Kilka miesięcy temu postanowiłem jeździć zgodnie z przepisami. Jak 50 to 50 a jak 90 to 90.
Ta zmiana to było trochę jak z rzucaniem fajek albo wyjściem z innego nałogu. Nie ukrywam, że na początku było ciężko. Jeżdżę autem, które ma 150 KM (wiem, wiem - to na standardy wykopowe jak skuter) i nie raz miałem ochotę "depnąć".
Przestawianie się trwało kilka miesięcy. A jakie są moje obserwacje?

- Mniej frustracji
Mirki pijcie ze mną kompot, kupiłem sobie pierwszy raz auto za swoje pieniądze ()
Za kilka tygodni minie rok od kiedy życie totalnie mi się zawaliło, zmarł mój przyjaciel, rozpadła mi się ekipa ze studiów przez zajęcia zdalne, odpuściłem uczelnię totalnie, mama pracowała w szpitalu kiedy zaczęła się pandemia, bardzo się bałem o nią, nie udało mi się przez lockdown znaleźć wtedy pracy i różowa
źródło: comment_1618133612OEU9Cni4mOqZpBilwK7ptO.jpg
Skarpeta trzydrzwiowa

czyli

FSO Syrena 607

Produkowany od lat 50. XX wieku pojazd o nazwie Syrena był konstruowany i określany jako „samochód przejściowy”, twór, którego celem było częściowe zmotoryzowanie społeczeństwa, pragnącego nowych samochodów – starsza Warszawa była zazwyczaj niedostępna dla przeciętnego odbiorcy. Pewną „prowizoryczność” dwusuwowej „skarpety” podkreślała wczesna produkcja oparta o wyklepywanie nadwozi na asfaltowych tłocznikach – dopiero później dwusuw doczekał się normalnej linii montażowej; później, po przeniesieniu produkcji do Bielska-Białej, w
źródło: comment_16180772395Fz07dMzCJpo3OyUOXYjGX.jpg