Spotykamy się z #rozowypasek 2 miesiące. Jesteśmy razem od tygodnia. Oboje mówimy, że to strzał w 10, dosłownie dopasowanie życia, budujac naszą relacje mieliśmy też kilka problemów, które razem pokonaliśmy. Ten problem jest bardzo poważny.
Oboje mamy 25lat, skonczone studia i pracę. Ona wynajmuje pokój, ja po rozstaniu po jednym z związków wrocilem do domu rodzinnego, rodzice nie zyja razem, mieszkam u mamy. Planuje przeprowadzkę i wynajęcie mieszkania, dogadaliśmy się, że od
Oboje mamy 25lat, skonczone studia i pracę. Ona wynajmuje pokój, ja po rozstaniu po jednym z związków wrocilem do domu rodzinnego, rodzice nie zyja razem, mieszkam u mamy. Planuje przeprowadzkę i wynajęcie mieszkania, dogadaliśmy się, że od
Co robicie, kiedy Wasz #rozowypasek łapie na Was focha po raczej konstruktywnej krytyce?
Nie mogę dodać ankiety także piszcie w komentarzach numer odpowiedzi:
1. Łazicie za nią i nadskakujecie jej, aż przestanie mieć na Was focha
2. Siedzicie w pokoju obok i coś tam sobie robicie, ale cały czas jesteście w jej zasięgu, jakby jej przeszło i moglibyście razem coś porobić
3. Zajmujecie się totalnie sobą - jedziecie na
PS... nie krytykuję swoich różowych. Akceptuję, albo nie. Mogę powiedzieć co myślę, czy co zrobiłbym inaczej... ale krytykowanie nie bardzo się sprawdza.