• 1
@adrninistrator po pierwsze:"Przepisy dotyczące zakładania psu kagańca są podobne jak w przypadku zakładania smyczy. Nie ma ogólnych, ustawowych przepisów nakazujących zakładanie psu kagańca. Jednocześnie jednak na właścicielu ciąży obowiązek zachowania środków ostrożności adekwatnych do rasy i charakteru psa." po drugie jestem na swojej działce,
A po trzecie weź #!$%@?
  • Odpowiedz
Mój pies złapał zapalenie skóry. Objawia się to brzydkimi, ropiejącymi strupami pod uszami. Oczywiście jest pod opieką weterynarza i jest leczony, natomiast mnie bardziej męczy - gdzie on mógł to złapać? Bo serio nawet nie wiem czego unikać. To jest lablador więc uwielbia wszelką wodę, bajorka, zalewy, nawet fontanny. Jeśli zabiorę mu tą przyjemność taplania się w wodzie to tak jakby piwniczakowi zabrać kompa, no nie ma to większego sensu.
Ktoś przechodził
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@4mmc-enjoyer: Ja mam goldena i to częste przy tej rasie jeżeli chodzi o długie przebywanie w wodzie i na słońcu. Labki pewnie mają to samo. Wygląda groźnie, boli psa(widać było po zachowaniu), ale po 3 dniach od wdrożenia leczenia pies zaczął zachowywać się normalnie, a po tygodniu ładnie się wygoiło.
  • Odpowiedz
@JanPawelDrugiLechWalesaPierwszy: Powiem tak xD Ja się dam psu polizać itd. Wiem, że to ta sama ślina co by ugryzł, ale jednak zęby mają swoje płytki bakteryjne i no... Nie zjadłbym czegoś co dałem psu do polizania, nie zjadłbym też z tego samego talerza. Chyba, że byłaby apokalipsa ^^
  • Odpowiedz
Przyjechali do znajomej na domki goście z psem.
Musieli go zabrać, bo on zawsze z nimi i psiecko i w ogóle.
Wczoraj pies wył 3 godziny, bo drugi dzień pojechali na festiwal na 7 godzin, gdy na zewnątrz było 31 stopni.

#psy #zwierzeta #zwierzaczki
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#p0lka #psy #zwiazki Chciałbyś mieć dziewczynę która ma swoich psynów?

Związek z psią mamą

  • Nigdy w zyciu 80.4% (115)
  • Jak najbardziej 19.6% (28)

Oddanych głosów: 143

  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Płód (zresztą dwumiesięczne dziecko też) to tylko kawałek mięcha, nic nie pamięta, nie ma świadomości, nie rozpoznaje się w lustrze i zdycha. nie umiera. Deal with it. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Duże powiatowe miasto w Małopolsce, Centrum handlowe i sklep Sinsay i co? I psi klocek rozjechany , zadeptany na 20m2, bo psiecko nie wyrobiło ze sraniem, a nie było pewnie opcji, żeby Pimpuś na te 2 godziny został w domu. Czy właściciele pieska raczyli posprzątać gówno swojego psa? Oczywiście, że nie. Czy pracownicy wyręczyli klientów? Mam nadzieje, że nie, bo gdybym to ja pracował w takim sklepie i ktoś oczekiwał ode mnie
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 4
@zloty-kaloryfer: Psy jakoś potrafią wyczuć że człowiek jest smutny i same z siebie potrafią przyjść i pocieszyć, koty chyba nie odczuwają lub nie rozumieją aż tak bardzo ludzkich bodźców, przynajmniej tak mi się wydaje z obserwacji

koty bardziej są dla osób które chcą komuś przekazać swoje emocje a psy dla osób które chcą je otrzymać, gdzieś tak przeczytałem :)
  • Odpowiedz
Jest taki profil na facebooku "Ratujemy psy z ukraińskich ulic", gdzie kobieta, polka, dokarmia pełno bezdomnych psów + prowadzi własne schronisko. Działa tak już od kilku lat, na pewno przed wojną to już działało. Co jakiś czas mi wyskakuje jakiś post od niej i dzisiaj pojawiła się bardzo przykra wiadomość. Serce mi pękło jak przeczytałam, że sąsiedzi schroniska podtruwali jej od jakiegoś czasu psy, bo nie podoba im się hałas, aż w końcu jednego zabili prętem :( z ciekawości weszłam w jakąś jedną obecną zbiórkę tej pani i pokazało mi się, że zbiera 5 tysięcy złotych już od dłuższego czasu. Zdziwiła mnie ta kwota, bo raptem słuchałam rano programu uwagi o diozie, gdzie te bananowe cwaniaki dzięki swojemu marketingowi są w stanie tyle zebrać w godzinę na fejkowych zbiórkach. Pani ta idzie całkowicie pod prąd, nie dość, że tam są trudniejsze zimy, warunki sanitarne (psów się nie sterylizuje), ludzie gorzej traktuję zwierzęta to trwa też wojna. Piszę to tutaj, bo może znajdzie się jakiś youtuber, który poszuka trochę głębiej niż łapanie się pierwszej lepszej organizacji, która wybiła się na "ratowaniu" psa magicala i zechce nagłośnić realną pomoc, którą na codzień niesie ta pani. Na jej profilu są relacje z codziennego dokarmiania zwierząt, a także opisywane losy poszczególnych psów, aktualizacje co jakiś czas- pokazuje to, że te datki mają realny wpływ na pomoc tym zwierzaczkom.
Podaję poniżej link do facebooka tej pani oraz do obecnej zbiórki

https://www.facebook.com/psy.z.ulic.ukrainy
https://pomagam.pl/rb76yh

https://www.youtube.com/watch?v=TlFfC0-j7mo
tacsko - Jest taki profil na facebooku "Ratujemy psy z ukraińskich ulic", gdzie kobie...

źródło: unnamed

Pobierz
tacsko - Jest taki profil na facebooku "Ratujemy psy z ukraińskich ulic", gdzie kobie...
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@eeehhh: gdzie jest napisane, że ona ich nie sterylizuje? napisałam, że jest ogólny problem ze sterylizacją na ukrainie więc te wiejskie bezdomniaki się szczególnie rozmnażają, a nie u tej kobity w schronisku
  • Odpowiedz