@Atx0937: niektórym nie wytłumaczysz. Wziąłem kredyt na warunkach jakie były, znałem ryzyko, byłem przygotowany i go sumiennie spłacam. Dostałem okazję żeby szybciej go spłacić - dlaczego by nie skorzystać. Ale tak żeruje na każdym pszemku co sumiennie koła dokręca w warsztacie nie wystawiając paragonów ( ͡°͜ʖ͡°)
Jeden plus tej całej sytuacji jest taki, iż wyleczy ona wiele osób z raka jakim jest, tfu, #patriotyzm. Wreszcie zdadzą sobie sprawę iż są dla państwa niczym innym jak zasobem który można poświęcić gdy nadejdzie taka potrzeba.
Środkiem który ma łożyć na samotne matki i patologię oraz emerytury starych bab, a jeżeli nadejdzie taka potrzeba zdechnąć w jakimś szczerym polu podczas gdy politycy wraz z kobietami oraz bogaczami uciekną za granicę.
Bardzo mnie niepokoi brak sensownej dyskusji w sejmie, mediach publicznych, organizacjach pozarządowych na temat obecnej sytuacji grupy ludzi, od których społeczeństwo wymaga poświęcenia życia i wolności.
Korzystniej jest teraz porozumieć się w ramach własnego państwa, niż później negocjować z ruskimi soldatami. To by było tragiczne dla wspólnoty, dlatego tak ważne jest żeby wysłuchać grup ludzi, którzy mają iść dla wspólnoty walczyć.
grupy ludzi, od których społeczeństwo wymaga poświęcenia życia i wolności.
@zbierski9: Mężczyźni w wieku 18-40 lat niezwiązani z polityką i kościołem są niżej w hierarchii społecznej od psa, więc po co o takich ludziach w ogóle dyskutować? Politycy i ich rodziny obawiać się niczego nie muszą, kościółek bezpieczny a że jesteś chłopem lat 30 z innymi zobowiązaniami, kogo to obchodzi? Kopać rowy jak naczelnik rozkazał.
@Krs90: No właśnie, póki co przebija się mentalność naczelnikowo-bogoojczyźniana. Oraz krętactwo i kłamstwa niektórych trepów, co na dzień dobry niszczy zaufanie do wojska. A zaufanie społeczne to jedna z cenniejszych rzeczy jakie łączy wspólnotę.
Mam nadzieję ze się opamiętają, i stosowna dyskusja z zainteresowanymi grupami się szybko zacznie. Żeby tylko nie było zbyt późno.
Ochrona przyrody to jeden z najważniejszych punktów w byciu nacjonalistą. Być nacjonalistą, kochać swój kraj, to w wielkim stopniu- być człowiekiem chroniącym dziką przyrodę. Kraj to w wielkim stopniu przyroda, mniej lub bardziej zmieniona. Chronić przyrodę to chronić kraj. W dzisiejszych czasach, gdy mamy tak wielkie zniszczenie środowiska, ochrona przyrody i ekologia to coś jeszcze bardziej ważnego, chronić przyrodę to chronić naród i chronić kraj. Nie można być nacjonalistą i nie dbać
@nowyjesttu zasadniczo się zgadzam. Natura jest wartością samą w sobie. Podpieranie się argumentem o nazistach jest jednak jak dla mnie co najmniej słabe. Polski nacjonalista i patriota powinien gardzić naziolkami ( ಠ_ಠ)
"Dysydent"- dzień z życia jednego z najsłynniejszych Finów wrzechczasów- Penttiego Linkoli. Pentti Linkola- zmarły w zeszłym roku w wieku niemal 90 lat był fińskim radykalnym (a może właśnie takim jak każdy powinien) ekologiem, filozofem, ornitologiem i rybakiem, wydał wiele dzieł nawołujących do ekologicznej rewolucji. Uważał, że demokracja to pomyłka, popierał dyktaturę. Żył w chacie koło Sääksmäki w południowej Finlandii, prawie bez dostępu cywilizacji. Jego brat, fiński żołnierz, zginął w czasie agresi ZSRR
Dla typa lepiej jest iść ginąć w źle zarządzanej armii niż iść głosować na Biedronia xD I niech ktoś mi jeszcze powie że konfiarze wcale nie są zaczadzeni patriotyzmem oraz "bogiem, honorem, ojczyzną"
Mówi się, że p0lki są toksyczne ale w przewrotny sposób potrafią być też lekarstwem. Na przykład dzięki nim skutecznie wyleczyłem się z ostatków tzw. patriotyzmu i jaki charyzmatyczny by przywódca nie był, jak pięknie nie mówił (zwłaszcza w obecnej sytuacji) tak nie działają na mnie jego słowa w ogóle. Dzięki p0lkom od razu wiem, że jakakolwiek wojna jest bezsensowna i po prostu głupia, chociaż pomijając ten jeden jej sens aby nie być
@visas 20 odrzuceń pod rząd, głównie od #p0lka ale nie wszystkie to p0lki. Niektóre były spoko, miały facetów, a nawet jeśli nie to były miłe i po prostu miały kogoś tam lepszego na boku. A co mnie #!$%@? najbardziej to to, że ponad połowa pozwalała sobie na takie szorstkie jakby odtrącenia. Wyśmiewały, jakieś niemiłe rzeczy mówiły do mnie albo w otoczeniu i chyba obśmiewały mnie wśród koleżanek. To jest z taki serii
wychowanie jednak ma duży wpływ na twoje dorosłe życie
mój dziadek zawsze lubił oglądać różne defilady i święta, jako dzieciak oglądałam razem z nim, często mi opowiadał swoje historie o tym jak był w wojsku. tak się wychowałam z nim przez 13 lat mojego życia i tak mi zostało do dzisiaj, mam w sobie jakiś głęboko zakorzeniony szacunek i sympatię do tradycji i nie mówię tu tylko o 11 listopada, ale też