Szukanie pracy w b0lskich januszeksach to jakiś nieśmieszny żart. Byłem na rozmowie kwalifikacyjnej w jednym oczywiście Anetka mnie miło przyjęła gadamy sobie o pierdołach, ale o dziwo nie było pytań typu gdzie widzę siebie za pięć lat czy jakim zwierzęciem chciałbym być. Anetka opowiadała o pracy i na bieżąco pytała czy ja mam jakieś pytania. Miałem już przed oczami obraz tego kołchozu więc postanowiłem wbić kij w mrowisko "a co firma może
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Programista here. Wytłumaczcie mi jak tu mieć szacunek do HRu, skoro one nie mają go ani trochę w stosunku do kandydata. Ostatnio przegapiłem telefon, po wygooglowaniu - firma do której składałem CV kilka tygodni temu. Oddzwaniam do rekruterki po niecałej godzinie - dostaję smsa: "oddzwonię później". Oczywiście nie doczekałem się już telefonu. Następnego dnia spróbowałem zadzwonić do niej jeszcze raz - nie odbiera. Wystarczy odebrać i powiedzieć że nieaktualne/cokolwiek.
Zarządy januszexów i działy HR zrobią wszystko byle tylko nie wypłacić kilku stówek premii panom Areczkom z hali produkcyjnej i magazynów. Będą stawali na głowie, żeby zorganizować jakiś nikomu niepotrzebny event z najtańszą kiełbasą z biedronki i jakiś grajkiem disco polo, bo przecież fakturkę wrzucą w koszty, a wypłaty dla Areczka już nie. Screen z grupki dla HRowców. W komentarzach Julka z HR nie dowierza, kiedy inni proponowali, żeby firma nie robiła
Stulejman_Beznadziejny - Zarządy januszexów i działy HR zrobią wszystko byle tylko ni...

źródło: screenshot

Pobierz
HR-ówka na rozmowie do mnie: dlaczego tak zależy Panu na tym 100% remote?

hmmm niech pomyślę:
1. Brak straty czasu na dojazdy i całą logistykę wokół (zastanawianie się w co się ubrać, szykowanie ciuchów, prasowanie)
2. Brak rozpraszania się rozmowami w biurze/open space, jakimikolwiek dźwiękami innych ludzi (mieszanie w kubkach, muzyka na słuchawkach, śmiechy, odbieranie telefonów itd.)
3. Brak konieczności uczestniczenia w biurowych historiach, plotkach, kłótniach, spinach
4. Brak konieczności oglądania ludzi,
kazieczkowy - HR-ówka na rozmowie do mnie: dlaczego tak zależy Panu na tym 100% remot...

źródło: ho

Pobierz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
XDDDD afera w korpo z której kisnę jak ogórek na jesień, bo wnioski nasuwają się same. W poniedziałek dyrektor HR przyjechała do biura samochodem, jednak w czasie dnia pracy źle się poczuła. Poprosiła gościa z lokalnego IT, żeby zawiózł ją jej samochodem służbowym do domu, a ona mu taksówkę zamówi, żeby wróciół do biura. Niby spoko, trzeba sobie pomagać.

Tylko dzisiaj mi się ten gość z lokalnego IT żalił,