Wpis z mikrobloga

  • 1719
@piotre94: czyli już wiadomo, że najniższa krajowa. Jakby nie proponowali śmiesznych pieniędzy to by się nie wstydzili napisać, że widełki np. 9-15 tys brutto.
  • Odpowiedz
@piotre94: jak wysyłam cv to zawsze dopisuję: "jeśli podstawa pensji nie wynosi xxxx zł to proszę nie podejmować kontaktu."

po co mam marnować hajs na paliwo jak kolejny raz dowiem się, że mam szanse na najniższą krajową
  • Odpowiedz
@piotre94: To kompletny idiotyzm i bezsensowne marnowanie czasu, że pensja nie jest pierwszą informacją, jaką dostaje kandydat szukający pracy. Strasznie mnie to irytowało, jak szukałem pracy lata temu i widzę, że niewiele się zmieniło. Przecież po to idziemy do pracy, po pieniąze. Po co jakieś durne udawanie rekruterów, że jest inaczej.
Głupi zwyczaj wywodzący się chyba z lat 90'/00', czyli raju Januszy biznesu, gdzie najpierw trzeba było przyjść do roboty,
  • Odpowiedz
@piotre94: nie zapomne chyba do konca zycia jak jedna kancelaria z bialegostoku napisala do mnie na fb oferte pracy (top kek), bo okazało sie ze znam sie na kilku tematach dosyc dobrze, wiec od razu konkretnie zapytalem ich ile placa i oczywicie sie zaczelo. Najpierw uderzyli w nute, ze praca dla nich to ogromny prestiż i mozliwosc rozwoju, ze sa uznawani na rynku i takie tam dyrdymały xD

No to
  • Odpowiedz
@piotre94: ale może konkretnych widełek faktycznie nie może ujawnić? Ja zawsze piszę, że jak nie oferują x kwoty, to nie ma sensu ustawiać nawet wstępnego spotkania.
  • Odpowiedz
@piotre94 ja kiedyś napisałem takiej podobnie, tylko nie napisałem, że "marnować mojego i pani czasu" , tylko specjalnie napisałem, że "mojego czasu", bo stwierdziłem, że ona tam i tak siedzi i jest jak d--a od srania, a to ja tylko bym zmarnował czas.
  • Odpowiedz