Coś wam powiem o polityce socjalnej. Z żoną staramy się o adopcję dziecka, złożyliśmy już wymagane papiery, teraz czekamy na szkolenie i maglowanie psychologiczne. Na pierwszym spotkaniu pani z ośrodka adopcyjnego powiedziała nam, co w sumie wiedzieliśmy, że nie to są dzieci "z chur", że raczej nie trafimy na dziecko lekarza i pianistki. Powiedziała, że w absolutnej większości będą to dzieci z rodzin patologicznych, nierzadko z syndromem FAS - Alkoholowy zespół
Pobierz
źródło: comment_uMjsf7daxRRSsRHpIsBRQQgD1Zqqaefc.jpg
@pogop: dlatego adopcja to kiepska sprawa. Już wolałabym nie mieć dziecka, niż tracić energię na nie swoją pulę genową i do tego tak uszkodzoną.


@UndaMarina: kiepskie podejście, naprawdę. Naprawdę uważasz, że takie dziecko nie ma prawa do normalnego życia, kochających rodziców i dobrego startu w życiu?

@pogop domyślam się iż nie bez powodu decydujecie się na adopcję ale życzę wam wszystkiego dobrego i pomyslności :)
Ja mam córkę z autyzmem
@xSQr: nie sądzę, żeby miało do tego prawo. Może mieć co najwyżej okazję, jeśli ktoś zechce się poświęcić. Mnie osobiście nie kusi wizja użerania się z dzieckiem z FAS, które podskórnie ma zakodowane patologiczne zachowania i z którym nie mam nic wspólnego. Oczywiście nikomu nie bronię wychowywania takich dzieci, sama bym się jednak tego nigdy nie podjęła.
Mirki głównie z #poznan i okolic, są trzy szczeniaczki do adopcji. Mają 6 tygodni, obecna właścicielka niestety nie może ich zatrzymać, bo już ma trzy psy i jeśli nie znajdą się właściciele, pieski będą musiały trafić do schroniska (,)
Pierwszy i drugi to chłopy, trzecia dziewczynka. Jeśli znajdzie się jakaś dobra dusza z innych okolic, niż wielkopolska, coś wymyślimy, bo małe bardzo liczą na nowy dom.
#psy #
Pobierz
źródło: comment_RdKp3VJjsg1QX6L0e374auI0uuZzjKxN.jpg
Kolejny etap wizyty w ośrodku adopcyjnym za nami. Tym razem była to diagnoza psychologiczna. Najpierw spotkanie z 2 sympatycznymi paniami, które pytały nas o nas - taka luźna rozmowa po raz kolejny (trochę nie wiem po co znowu ;) ) o naszej motywacji, chęci, zapatrywaniach itp. Panie cośtam notowały sobie, nie wiem co o po co, ale się uśmiechały (też nie wiem czy to dobrze ( ͡° ͜ʖ ͡°
@Naciass: Zastanawiam się, czy nas uznają za normalnych - wszak kryteria normalności też ustala jeden człowiek (jeśli chodzi o takie testy) a nie społeczeństwo w formie ogólnego konsensusu.

Żona - chyba bardziej spokojna niż ja - taka radosna i spokojna jeśli o to chodzi - zawsze z takim zacieszem na twarzy idzie do tego ośrodka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kazmierz: w sumie to takie oczekiwanie jak ciaza :) Troche zazdro bo ja bym juz chciala drugie dziecko a musze czekac.
Mysle, ze uznaja was za normalnych jesli nie odbiegacie bardzo od normy ;) kurcze, jakies dziecko juz na was czeka! I trzymam kciuki abyscie sie nawzajem od razu zakochali w sobie :)