Wpis z mikrobloga

http://www.rp.pl/Spoleczenstwo/303189922-Odnaleziona-matka-pozostawionych-w-kosciolach-chlopcow.html#ap-1

Czegoś nie rozumiem, z kartki pozostawionej przy dziecku raczej dość jasno wynikało o co chodzi. Jeśli nawet to wystarczyło zapytać i skończyć sprawę - oddać dzieci to adopcji/domu dziecko whatever. Matka i tak postąpiła imho o tyle odpowiedzialnie, że nie zatłukła/zabiła dzieci jak chyba szymonka, którego sprawą żyły wszystkie media w Polsce, tylko zostawiła zadbane dzieci w kościele z kartką - czym się różni to od zostawienia np. w oknie życia? Dopóki będziemy to ścigać to tragedie w postaci dzieciobójstwa będą się niestety zdarzać. Lepiej pozwolić kobietom rozwiązać sprawę poprzez adopcję niż przez zabójstwo. A co wy myślicie?

#prawo #polska #dzieci #adopcja
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

A co wy myślicie?


@glosno: Ja myślę ze to całe nasze "prawo" jest p----------e (sprawa z karabinem w kapsule czasu, czy pasem nabojów na koncercie) i służy do gnębienia obywateli, natomiast przestępcy i bandyci mają się dobrze.
  • Odpowiedz