Drogie Mireczki. Kilka dni temu na Wykopie pojawił się urywek South Parku, w którym ukazano dzieciaki z ADHD jako rozpieszczone, wrzeszczące gnojki, a nie faktycznie chore dzieci. Brat wołał mnie w komentarzach, ale byłam w samym środku sesji, więc Wykop musiał poczekać, dlatego też piszę o tym tu.

Szczerze? Kiedyś też uważałam, że nie ma czegoś takiego jak ADHD, to po prostu nieposłuszne bachory i nic więcej. Ale zmieniłam zdanie po tym,
@zboinek: Nie zgadzam się z Tobą. Droga, którą przedstawiasz, jest dobra dla dzieciaka ze skoliozą, czy odstającą łopatką, nie zaś dla chorego na zaawansowane ADHD, które to jest zaburzeniem psychicznym. Zaburzenia w sferze ruchowej nie polegają tu na tym, że dziecko ma za dużo energii, ale odczuwa niemożność pozostania w bezruchu - pacjent, o którym piszę powyżej nie był trzymany w klatce, nie chodzi o to, że miał za mało sportu.
  • Odpowiedz
@pepone: Mam nadzieję, że będziesz normalnym lekarzem, bo ostatnio jak poszedłem do rodzinnego po Medikinet 5mg CR (jedyny dostępny na zwykłą receptę) to lekarka nie chciała mi wypisać, bo "za dużo skutków ubocznych", a w sesji to muszę sobie robić przerwy od nauki, np. na jeden odcinek serialu, bo ona tak robiła i zaliczyła. Poza tym jestem młody i sobie zepsuję życie i nie można wiecznie na czitach jechać. No #!$%@?
  • Odpowiedz
Stoję sobie w trakcie pracy przy instrumencie, słyszę, że ktoś zaczyna #!$%@?ć, patrzę, rozglądam się, nic nie widać, a głosy dalej dobiegają, nagle się ukazuje, to koleś gada przez telefon, a raczej krzyczy tak, że wszyscy wokół patrzą się jak na pajaca, no ale cóż się dziwić jak koleś gadał ze swoją dziewczyną, przynajmniej tak wywnioskowałem. Tak się #!$%@?ł, że zaczął kopać w ogrodzenie, potem ręką o skrzynkę telekomunikacyjną.

Przed rozłączeniem, skwitował
@cansio: Ja kiedyś byłem świadkiem innego telefoniarza...

Idę sobie w piękne, słoneczne popołudnie po Toruniu, kiedy moją sielankę przerywa wrzask osoby z odległego naprzeciwka: ,,No, ale #!$%@? zrozum, że #!$%@? głupoty, bla bla bla $%#@!". Przechodzę bliżej, ta sama osoba mówi: ,,Przepraszam serdecznie, ale nie dosłyszałem co powiedziałaś, możesz powtórzyć?", po czym po chwili znów: ,,Nie #!$%@? mi tutaj, gnój mi rozje@*!...." itd. itp. Taką agresywną wiązankę przekleństw jeszcze kilka razy
  • Odpowiedz
#psychiatria #adhd Postanowiłem się wziąć za siebie, żeby nie #!$%@?ć studiów(na które ledwo się dostałem), które są ostatnim dzwonkiem na ogarnięcie się. Podejrzewam, że mam ADD, ale prosiłbym o diagnozę i radę - jestem cholernym prokrastynatorem, zdarza mi się gubić wątek w rozmowach, popełniam głupie błędy wykonując czyjeś polecenia, gdy jakimś cudem zmuszę się do koncentracji przez dłuższy to czuje się dziwnie zmęczony. Jakieś leki pomogą w odczuwalnym stopniu? Skłonności do depresji
True story.

Mój kolega był na wyjeździe sportowym ze swoimi ziomkami z drużyny i innymi znajomymi spoza ekipy. Do pokoju pięcioosobowego wziął siebie i swoich trzech ziomków, po czym powiedział opiekunowi że może tam kogoś dopisać, nieistotne kogo, bo oni komplet mają. I tutaj się wszystko zaczęło... Dopisali im koleszkę, dajmy mu imię Maciek

Maciek, jak pewnie podejrzewacie, nie jest casualowym chłopcem. Ma adhd, padaczkę, cukrzycę i uwaga, grande finale: wodogłowie. Ogólnie
@v00: ogólnie to chodzi mi o osoby z adhd, które mają doświadczenia z wymienionym specyfikiem, ponieważ odnoszę wrażenie, że owy specyfik może na mnie nie działać. Mam stwierdzone adhd od dawien dawna, poczytałem trochę na necie i wychodzi na to, że amfa i jej pochodne nie działają na nas, ludzi z adhd tak samo, jak na "zdrowych" ludzi. Dlatego też pytam, czy tylko ja tak mam.
  • Odpowiedz