I taka jest idea wiedzy czerwonej pigułki — mężczyźni wymieniający się doświadczeniami w relacjach z kobietami. A ty, jak chcesz czekać na badania naukowe o tym, jak mężczyzna ma świadomie kreować relację z kobietami i jak
Skandaliczny mail Profesor Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu
Popierający protesty popierają morderców nienarodzonych dzieci. Przed Państwem Profesor Agnieszka Ziomek.
z- 347
- #
- #
- #
- #
- #
Nie rozumiem skąd Twoje oburzenie. Nie potrafisz zrozumieć, że różne środowiska mają różne poglądy? Np. dla jednych zabijanie na wojnie jest usprawiedliwione, a dla niektórych religii nawet wtedy zabijanie nie jest uzasadnione.
Na tym polega różnica poglądów. A że temat dotyczy akurat życia, to słowo jest
Pomijam fakt, że moim zdnaiem nie ma sensu wyrażać osobistych i mocno zapalnych przekonań w mailach organizacyjnych. Natomiast nie zwyzywała nikogo w celu upokorzenia IMHO.
Osoba uważająca, że człowiek powstaje od momentu poczęcia w naturalny sposób będzie uważać aborcję za morderstwo.
Co innego, gdyby napisała "nie wierzysz w Boga, to jesteś mordercą". Ale tak nie napisała. Jakbyś zupełnie nie rozumiał stanowiska osób uznających początek życia ludzkiego w momencie poczęcia.
I uwaga, nie chodzi o godzenie się z, albo popieranie. Chodzi o zrozumienie. Takie normalnie ludzkie.
No i prawo nigdy nie pokrywa się 100% z Twoimi poglądami. Patrz kara śmierci, wysokości wyroków za różnego rodzaju wypadki samochodowe, kradzieże vs wałki polityków. To że coś jest legalne w świetle prawa wcale nie oznacza, że zgadza się z moralnością 100% obywateli. Nigdy tak nie będzie.
@Sisay @Vitkacy : Chłopaki, dla ludzi to jest kwestia moralna, a nie naukowa. Co z tego, kiedy płód nabiera świadomości, kiedy wytwarza układ nerwowy, czy kiedy można nazwać osobną jednostką. To są patykiem na wodzie napisane granice. Jeden uważa, że od samego poczęcia, inny od wykształcenia układu nerwowego, inny
Nie rozumiem, chcecie się obrażać za to, że macie poglądy polityczne? Czy wymagacie, żeby wszyscy mieli takie same jak Wy?
Poza tym nie z definicji jest nielegalne, ale z ochrony życia wywiedzionej z Konstytucji.
Nie bawmy się cumplu w ekwibrystykę retoryczną. Prawo używa terminów z języka, a nie na odwrót.
Ja osobiście wychodzę z złożenia, że zawsze zakładam najlepszą intecję albo pomyłkę. Nawet jak się mylę, to i tak lepiej się czuję z tym.
A realnie to zdanie jest takie nijakie, że można je przekręcać na dowolną modłę. Jak kto potrzebuje.