@przegro_pisarz: jak problem z piszczelami polega na tym, że zrywasz sobie skórę, to załóż długie skarpety, bo noga nie zaadaptuje się do tego żebyś radełkiem nie haratał sobie giry. Jak to nie pomaga i nadal krwawisz to zrób porządek z techniką, bo coś robisz źle. Jak ból nie jest efektem zrywanej skóry tylko czegoś innego, np. coś jest pospinane i przy dużym wysiłku po prostu boli to ogarnij to z fizjo.
Jakub Seemann został szachowym mistrzem świata do lat 16. Nastolatek po weekendzie obfitym w sportowe sukcesy pojawił się w szkole, ale nie spodziewał się, jakie powitanie zgotują mu koledzy i koleżanki. A to było naprawdę spektakularne.
Czy tylko mnie razi ten festiwal cringe'u i błazenady? Chodziłem do liceum, w którym była dziewczyną, która zdobyła podobny tytuł do lat 18. I co? Jajco, praktycznie każdy poza jej znajomymi miał to gdzieś, w sensie fajnie że ktoś taki podnosi prestiż szkoły, dobrze dla niej, niech się jej wiedzie dobrze, ale żeby masowo celebrować jej osobiste zwycięstwo?
Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że wszyscy uczniowie w tym liceum byli tacy
Czy jeśli mam pewien pomysł (osobiście uważam, że zakrawający o przełom (⌐͡■͜ʖ͡■)) na stworzenie gry, ale o samym tworzeniu nie mam bladego pojęcia to jest jakakolwiek ścieżka żeby ten plan urzeczywistnić? Czy jest jakieś miejsce gdzie można poszukać ludzi, którzy chcieliby się podjąć zadania tworzenia tego na podstawie mojego pomysłu? Czy może po prostu ubrać to w jakąś zwięzłą formułę i wysłać do jakiegoś
@Comprido: droga jest prosta, szukasz ludzi, którzy pomogą Ci to wykonać. Problem jest taki, że nikt sensowny za darmo nie będzie robił, a wątpię że masz kilkaset tysięcy żeby zrobić prostą grę lub kilka baniek żeby zrobić coś bardziej złożonego. Nawet jeśli nie za darmo, to złożenie zespołu to nie jest w kij pierdział, bo nawet nie wiesz tego czego nie wiesz, czyli jakich ludzi o jakim skillsecie potrzebujesz żeby cokolwiek
Polacy mają kompleksy, co na rynku jest bezlitośnie wykorzystywane. Ceny w Polsce od dłuższego czasu są sztucznie pompowane, szczególnie wtedy, gdy produkt jest prosty, a jego wysoka cena jest kompletnie niezrozumiała.
Polak zapłaci zawsze, bo nigdy nie przyzna się do tego, że go NIE STAĆ. To jest najgorsza ujma. Burger za 50 zł w "fancy knajpie" lub foodtrucku? Lany Kozlak za 20 zł w barze nad morzem? Nie ma problemu. Zapłaci,
Pokolenie Z wyznaje coś takiego jak "płacenie za doznania", chcą "przeżywać, celebrować". Czyli najnormalniej w świecie, gówniarz z zawodem z kategorii bullshit job za 4k netto UZ zapłaci w knajpie 60 zł za kolorowego drinka i 40 zł za przystawkę, bo chce się poczuć fajnie.
I tak to się kręci.
@Kopyto96: To ja chyba jestem z pokolenia Z, pomimo rocznika 87.
Z racji stażu zawodowego niecałe 4k mam na rękę, ale
@Kopyto96: Cena za m2 ma się do tematu posta jak pięść do nosa. Wysoka cena nieruchomości wynika z tego, że mieszkania są (również i niestety) dobrem inwestycyjnym i oskarki developerskie zamiast inwestować tam gdzie powinien być kapitał na inwestycje, to kupują mieszkania, będąc sztucznym popytem w porównaniu do tego jaki powinien być na mieszkania.
To nie ma nic wspólnego z czymś co można nazwać rozrzutnością, nikt nie kupuje rozrzutnie nieruchomości, pomimo
@DywanTv: widzę, że kolega nie miał neoprenów nowej generacji w ręce. Ja też zastanawiam się jak to mogli wprowadzić do IPF (pewnie za mało rekordów w siadach jest, to musieli coś dać żeby wyniki wszystkim skoczyły) skoro te akurat dają całkiem sporo, w mojej ocenie porównywalne do self wrapa w taśmach. To jest tak sztwyne, że 1 neopren postawiony na sztorc spokojnie trzyma na sobie talerz 20kg, więc to nie jest
Słowo "gościni" pojawiło się w polskich słownikach jeszcze na początku dwudziestego wieku. Kiedyś nasz język był o wiele bogatszy w feminatywy, co zostało "wyplenione" przez rząd komunistów po drugiej wojnie światowej, więc bawi mnie to oburzenie, jakoby pojawienie się feminatywów w dzisiejszym języku było czymś nowym i olaboga beka z lewactwa xD
Po drugie język nieustannie ewoluuje, przystosowuje się do potrzeb i jeżeli ktoś ma się czuć dzięki temu lepiej to ja
@kasia060282: To jest strasznie smutne. "A ja?" "a kiedy zobaczę takie wymagania wobec mężczyzn"? - tak jakby babska prasa nie była non stop zasrana artykułami jacy to mężczyźni nie są źli, niewarci witaminek, gnuśniejący, prostaccy i ogólnie do niczego.
Kiedy takim babom dasz wskazówkę "zrób coś dla partnera" to oburzenie, że jak to, wymagać coś od kobiety?
A co do Azjatek, nie rozumiem zachwytu nad ich urodą i wyznawanymi wartościami, przeciętna
@misiorgi: zgadzam się co do Francuzek, te co poznałem były jakieś takie, ciężko określić, jednocześnie kobiece ale mające spory pierwiastek męski, coś co sprawiało, że w nocy można się przytulać i być w relacji romantycznej, a w dzień kraść konie, robić fajne rzeczy i dobrze się bawić, bez tego całego kija w dupie i księżniczkowania.
@barnej-flinston: nigdy nie twierdziłem, że Polacy to elita wśród mężczyzn na świecie, ale daleki byłbym od stwierdzenia, że to jedno i to samo. @Winiok: temperament kłody, nieogarnięty bober, komiczne darcie ryja, zapikselowana kuciapa. Nie dzięki.
Zdałem sobie sprawę jak 7 miesięcy bycia na masteronie i testosteronie postarzało moją twarz, ale nie w takim neutralnym / pozytywnym sensie tylko negatywnym, że ludzie mówią, że coś jest nie tak i ogólnie dlaczego stałem się brzydki xD
Aby wyglądać jak przed wejściem na bombę co będzie dobrym rozwiązaniem? Zejść całkowicie ze środków, czy wyrzucić masteron ( bo słyszałem, że to on ostro postarza i ryję cerę) i być tylko na
Po remoncie Parku Wodnego w Tarnowskich Górach, w ofercie obiektu pojawiła się nowość - seanse saunowe wyłącznie dla pań. We wtorki dwie ceremonie zostały zarezerwowane wyłącznie dla kobiet. Zarząd tłumaczy się, że podobne seanse funkcjonują w innych obiektach.
@Talaith: Dziękuję za głos rozsądku. Chodzę do sauny przynajmniej raz w tygodniu i nigdy nie spotkałem się z oblechami. Jedyną sytuacja jaka miała miejsce to dziewczyna leżąca z pierogiem na wierzchu, że było go widać spoza sauny (sauna 60* z dużymi oknami, laska ułożona stopami w stronę okna) i jakiś dwóch typów przechodziło obok tej sauny, zerknęło i jeden do drugiego powiedział "fajnie się ułożyła".
Grzegorz Braun - największy CHAD polskiej polityki. Opluwany, wyśmiewany i prześladowany za swoje poglądy przez fajnopolackie lewactwo. Pomimo tego zawsze jest stały i konsekwentny w swoich poglądach i twardo walczy o Polską rację stanu. Podczas plandemii jako jedyny polityk bronił polaków przed przymusowymi szprycami, segragecją oraz bronił praw protestujących przed policją.
jeżeli poprzez CHAD rozumiesz "chorobę afektywną dwubiegunową" to być może, ale z pewnością ma znacznie bardziej problematyczne przypadłości psychiczne.
Po jakim czasie oswiadczyny?