Czym jest bycie stanem pro-life oznacza dla ciężarnych? Właściwie niewiele. Magazyn "The Atlantic" eksploruje dane z jakości opieki położniczej i wsparcia dla ciężarnych oferowanych w stanach dumnie noszące sztandar "walki o każde dziecko przed aborcją" i obraz tego jest przerażający z punktu widzenia ciężarnych. Kobiety mierzą się z brakiem oddziałów położniczych i lekarzy specjalizujących się opieką położniczą, wysokim kosztem porodu i opieki prenatalnej, konserwatywni gubernatorowie jako "rozszerzone wsparcie" uznają...telefon wsparcia podczas gdy ich stany przodują w liczbie osób żyjących z federalnych programów kartek na żywność i odmawiają przekazania pieniędzy na mleko modyfikowane dla niemowląt.
Wszystko się kumuluje w jednych najgorszych statystyk śmiertelności matek w krajach rozwiniętych gdzie np. stan Missisippi będący stanem "pro-life" ma śmiertelność niemowląt na poziomie 240% wyższym od Polski.
Zapraszam
#kryptowaluty #binance