„Bandyci z Armii Krajowej” Wojeciecha Lady.

Gdzie kończy się patriotyzm, a zaczyna zwyczajny bandytyzm?
Ile prawdy jest w czarnej legendzie polskiego podziemia?


(od wydawcy – Wydawnictwo Znak) „Mieli bronić Polski. A bronili swoich interesów. Poznaj prawdziwą historię tych, którzy źle zrozumieli słowo „Ojczyzna”. Prawda nie zawsze jest wygodna. Armia Krajowa zapisała wspaniałą kartę w historii Polski. Ale jak w życiu – także w AK – były czarne owce. Antysemici. Zdrajcy. Mordercy. Zwyrodnialcy. Złodzieje. Duzi chłopcy, którzy chcieli pobawić się w wojnę. Zabijać i zarobić. Ale bandyci nie byli bezkarni. Nawet gdy Państwo nie istniało, działały podziemne sądy. Wykonywano wyroki. Likwidowano konfidentów. Armia Krajowa czyściła swoje szeregi ze zdrajców. Czasem oznaczało to śmierć
Poludnik20 - „Bandyci z Armii Krajowej” Wojeciecha Lady.

Gdzie kończy się patriotyzm...

źródło: img_20240725_210401

Pobierz
  • 2
@nutka-instrumentalnews przecież właśnie nie trafił, nie celował w ucho.

Na mistrzostwach karabin 50m pierwsze miejsce w Tokio(w 2020) zajął gość urodzony w 2000, młody wiek nie jest przeszkodą aby dobrze strzelać.

Wytrzymać stres można farmakologicznie, leki uspokajające łatwo zdobyć a one prawie całkiem wycinają lęk. Nie trzeba być komandosem aby nie być jak galareta od adrenaliny jak się ma farmakologię
  • Odpowiedz