planeterror
  • -1
100% zgody. Ja czekam z niecierpliwością jak ten nasz system edukacji jebnie. Maksymalnie powinno być nauczanie początkowe, może do 4-5 klasy (żeby liznąć trochę innej matematyki, dowiedzieć się, że są różne dyscypliny w nauce jak chemia, fizyka, historia, etc.). A dalej, to albo do roboty i w praktyce stosować wiedzę (np. praca na recepcji siłowni - podstawowa matematyka, obsługa kasy i terminala i miksera do szejków), ew. jeśli ktoś ma "ciągoty" do
planeterror
  • 13
Mam nadzieję, że w ramach protestu użyją tego oręża. I w końcu jebnie ten debilny system przymusu szkolnego. Stąd już prosta droga do tego, że ludzie będą uczyć się tego czego chcą i na co ich rodzice lub oni sami zapracują. Moim zdaniem same korzyści. Jak przypominam sobie jednego kolegę z podstawówki, który męczył się strasznie, żeby wypełnić obowiązek szkolny (a rodzice posłali go do liceum, pomimo wyników: 2, 1-> z pl

91% osób jest sfrustrowanych w pracy. 44% ucieka przed pracą do... toalet

Najnowszy raport wskazuje, że pracownicy w Europie cierpią na syndrom wypalenia zawodowego. Aż 91% z nich jest sfrustrowanych w pracy. Czują wielką potrzebę ucieczki ze swojego miejsca pracy. 44% osób, które nie potrafią dłużej przebywać w swoim środowisku pracy, ukrywa się w... toalecie.

poradnik_zdrowie
z
poradnikzdrowie.pl
planeterror
  • 49
Pierwsza sprawa: współczesna praca w przypadku wielu osób to symulowanie pracy. A to jest bardziej obciążające psychicznie niż sama praca. Z osobistych doświadczeń i obserwacji, jeśli by wywalić połowę (zupełnie losowo) pracowników biurowych wiele firm zyskałoby nagle na sprawności działania.

Inaczej sprawa ma się w przypadku braku wymaganej wiedzy (ew. doświadczenia) na stanowisku, na które się trafiło. To może być frustrujące i wypalające, w szczególności dla osób, które jeszcze wzrusza jakość pracy,
planeterror
  • 0
@Combini: do końca to nigdy nie da się wszystkiego zaplanować, bo rzeczywistość, która nas otacza to układ dynamiczny i pewne tematy zawsze wyskoczą znienacka. Można zrobić sporo, żeby być gotowym na różne scenariusze w mniejszym lub większym stopniu, ale to też często rozbija się o kasę i czas.
planeterror
  • 0
@Faith_Keeper: zgadzam się z każdym słowem. Reżyser / scenarzysta chciał wpleść jak największą liczbę nawiązań (w tym do swoich), wlepić sporo śmiesznostek i zapomniał, że predatory to nie filmy o śmieszkowaniu. Ten film powinien śmierdzieć strachem, a śmierdzi ... czym innym.
planeterror
  • -29
@griszck: jaki miesiąc? czytałeś artykuł? Podrzucę Ci cytat:

W rzeczywistości uzyskanie polskiej emerytury nie jest takie łatwe. Jak wyjaśnia gazeta, minimalne świadczenie przysługuje jedynie tym osobom, które w Polsce wypracują wymagany przepisami staż.
planeterror
  • 14
ja niewierzący, ale jak jeszcze uczyłem się nauk KK to podstawą były przykazania, w tym to z numerem 5 - "nie zabijaj". Rozumiem, że nadpapież zrobił sobie z tego "spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością" (kopyrajt Komisarz Ryba)

Osiągnięcia