Byłem wczoraj... Największy błąd jaki zrobiłem w tym roku :( Predatora z Arnim ubóstwiam a to był jakiś gniot bardziej przypominający komedię z idiotycznymi pomysłami niż film akcji.
@Faith_Keeper: zgadzam się z każdym słowem. Reżyser / scenarzysta chciał wpleść jak największą liczbę nawiązań (w tym do swoich), wlepić sporo śmiesznostek i zapomniał, że predatory to nie filmy o śmieszkowaniu. Ten film powinien śmierdzieć strachem, a śmierdzi ... czym innym.
Komentarze (2)
najlepsze