Takie sprawy są piekielnie trudne, zawiłe i naprawdę ciężko odróżnić prawdę od fałszu. Podstawowym problemem jest właśnie brak dowodów, słowo przeciwko słowu.
Zakładając, że to prawda: jeśli taki ksiądz/nauczyciel napastował Ciebie, to jest ogromna szansa że ofiar jest więcej. Trzeba ich poszukać i namówić do wyznania prawdy przed sądem. Znaleźć nauczycieli i pracowników szkolnych którzy wtedy tam pracowali i mogą potwierdzić, że np. ksiądz zapraszał/zaciągał ucznia do kantorka czy pokoju
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojna-z-rosja/news-siergiej-kotow-na-dnie-ukraincy-trafili-kolejny-rosyjski-okr,nId,7371004#crp_state=1
I raczej nie zmyślają. Okręt o wyporności 1800 ton po zarobieniu trzema dronami (głowica bojowa do 200 kg) w obie burty i rufę ma minimalne szanse na przetrwanie.
Desant co prawda odpada (przez pierwszy miesiąc-dwa wojny były takie obawy), ale okręty bojowe służą za platformy do wystrzeliwania rakiet manewrujących plus dodatkowo są elementem blokady ukraińskich portów. To właśnie przez to pojawiła się kwestia eksportu zboża "tranzytem" (pff...) przez kraje UE, co z kolei doprowadziło do korupcji, protestów etc.
Myślę, że to całkiem spory wpływ. Flota może całkiem