Dużo ludzi na tagach programistycznych szkaluje "pasjonatów" męczących ludzi na procesach rekrutacyjnych, oczywiście słusznie, ale trzeba przyznać, że w USA jest jeszcze gorzej, jak wielu użytkowników już zauważyło.
Problem wynika z wdrażania AI (Artificial Intelligence) oraz AI (Another Indian) i dotyczy coraz większej liczby absolwentów uczelni technicznych w Stanach, a od kandydatów na
@FilozoficznyJanusz: to jest efekt tego, że firmy w USA outsourcują robotę do takiej Polski, gdzie kodojebcy nie dość, że zrobią taniej to często i lepiej. Do tego dochodzi nasz mental, kultura z--------u i ownership tego co robimy.
@Ksiega_dusz: u mnie w korpo juz jakis czas temu zwolnili polskich testerow i zastapili hindusami, JESZCZE programistow trzymaja z Polski ale nie wiadomo kiedy stwierdza, ze hindusi tansi
@wolny_kot: Ten wpis i 303 plusy dla autora to najlepszy dowód na to, że wykopki to totalne przygłupy na poziomie silnych razem, teraz intelektualna hołota wymyśla bezpodstawne bzdury, że Morawiecki wkleił siebie do zdjęcia. Zaraz pewnie w odpowiedzi przyleci jakiś silniczek i nazwie mnie "pisowcem", bo dla tych miernot każdy, kto nie łyka prymitywnych fejków, musi popierać PiS.
Oj, kiepska jest ostatnio passa silniczków, kiepska. Najpierw skowyt o okrzyk "nie
@FilozoficznyJanusz: spoko, zaraz Ci napiszą, że żadnego kryzysu nie ma. A to, że Elon rozpoczął trend wywalając 80% ekipy i pokazując, że Twitter nadal działa, to wg nich nic nie znaczy, bo póki co jest to 25k za klepanie cruda.
Twój wpis tylko potwierdza, że @nad__czlowiek ma rację. Za jakieś śmieszne 6k dolarów miesięcznie (czyli za kasę, dla której zwykłemu lekarzowi w Polsce w ogóle nie "rozwijającemu się po godzinach" nie chciałoby się wstawać z łóżka) oczekujecie znajomości masy technologii, a sebki zapieprzające po godzinach, by się tego wszystkiego nauczyć, jeszcze wam przyklaskują. W 2021 nikt by nawet nie pomyślał, by za kasę na poziomie 25k stawiać warunki,
Co do twojego urojenia, że "najemnik" to coś gorszego od "niewolnika" to stoi to w sprzeczności z twierdzeniami innych lewicowców, którzy twierdzą, że tacy jak ja są "uprzywilejowani", "należą do klasy wyższej" itd, przy czym ja tak wcale nie uważam, co zaznaczyłem we wpisie, więc twierdzenie, że uważam się za "kapitalistę" to również twoje urojenia.
Obiektywnie rzecz biorąc to jednak faktycznie bliżej mi do
@TheKirghizLight: Mój ulubiony antykapitalista z tagów się objawił :) Twoje urojenia na temat mojego rzekomego uwielbienia kapitału i kapitalizmu to zwykłe urojenia. Realnie to dawno, dawno temu byłem korwinistą, potem dostrzegłem problemy opisane w pierwszym akapicie i zbliżyłem się do centrolewicowej socjaldemokracji (fakt, że skrajnym lewicowcem, komunistą nie byłem nigdy), a ostatnio zacząłem mieć #!$%@? i patrzeć na swój własny interes, pytać, co która strona ma do zaoferowania mnie. I
Przede wszystkim to głównym beneficjentem wysokiego opodatkowania ludzi co np. zarabiają dajmy na to 20 000 jest kapitał. Co już wyjaśniłem. Jeśli chodzi o większość dzisiejszych partii "lewicowych" to to liberałowie, w Polsce dopiero lewica zaczyna się od Razem.
Tylko, że także m.in. Razem popiera opodatkowanie takich tam 20k. Moim zdaniem zresztą doszukiwanie się motywu celowego działania na zlecenie kapitału jest nieuprawniony, powody są bardziej prozaiczne, tj po
Zacząłem od definicji kapitalisty, ale po odejściu od tych rozważań pojawiają się ciekawe pomysły np wzmacnianie UE i tu już mogę się z wieloma rzeczami zgodzić. Zresztą jak się już trochę uspokoiłem (wcześniej #!$%@?ł mnie jeden wykopek), to stwierdzam, że jednak znacząco poglądów jednak nie zmienię w żadną stronę (ani w kierunku bardziej prokapitalistycznym ani w kierunku antykapitalizmu, choćby z tego względu, że w wyniku rewolucyjnych zmian często spadają
@cycaty-fejm: Niestety to są totalne brednie, propagandowe niedocenienie wroga pod wpływem pochłaniania medialnych bzdur, i należy mieć nadzieję, że rządzący w Europie i USA nie będą uważać podobnie i potraktują przeciwnika poważnie.
Owszem, Putin i jego oligarchowie kradną, ale taka już natura Rosji i wcześniej było to samo, natomiast po przejęciu władzy przez małpę gospodarka Rosji zaczęła się rozwijać i rosła w dość dynamicznym tempie aż do 2014 roku, zajęcia
To nie są zarobki miesięczne, tylko roczne, wystarczą 2 minuty wyszukiwania w google, by to sprawdzić, no ale tu mamy typowy wykop, jeden wrzuca bzdurę, a 10 kolejnych komentuje niczego nie weryfikując.
Jeśli zwrócimy uwagę, że zarobki wyniosły ok 100 tysięcy złotych rocznie (a nie miesięcznie) za pracę w radzie nadzorczej strategicznej, dużej spółki z wielomiliardowymi przychodami, to
Ogólnie to rok 2023 był idealnym kandydatem do spadków - wysokie stopy procentowe, niska zdolność kredytowa, a do tego pokaźna podaż nieruchomości. Oczywiście naganiacze się zarzekali, że nie ma podaży, wcale nie ma tych mieszkań, jakie mieszkania ziooom. Ale spójrzmy na fakty - beka, 40k podpisanych umów i 70k wniosków - każdy wniosek to rezerwacja mieszkania. Pewnie finalnie
Trochę głupio robić "double down" na nietrafionej prognozie dotyczącej inflacji (choć nie do końca, kiedyś prognoza była inna, jeszcze rok temu wyznawcy zwalczania inflacji poprzez bezrobocie wywołane kosmicznie wysokimi stopami procentowymi przewidywali ponad 10% inflacji na koniec 2023, pivot na "stagflację" nastąpił, gdy okazało się to absolutnie niemożliwe), tym bardziej, że ostatnio złotówka bardzo się umocniła (a miał być dolar po 6 PLN, tak wykopki i Cezary Graf zapowiadali)
@haha123: Cel inflacyjny zostanie zapewne osiągnięty w 2025 roku, nie za dobrze, ale jest różnica między prognozą inflacji powyżej celu jeszcze przez 2 lata a prognozą podwyższonej inflacji i stagflacji przez lat 7 albo 10.
Lepsza podwyższona inflacja przez 3 lata od zwalczenia inflacji w rok połączonego ze wzrostem bezrobocia do poziomu 15% i mocnym spadkiem PKB, a taki byłby skutek podwyższania stóp do 20%, wielki błąd w sytuacji, gdy
Wymyśliłem solidny test mający na celu sprawdzenie, czy potencjalna sztuczna inteligencja jest świadoma w podstawowym znaczeniu tego słowa, tj. czy posiada subiektywne doświadczenie, qualia.
Oczywiście nie jestem pierwszą osobą, która proponuje coś takiego, robiąc krótki przegląd artykułów można natknąć się na podobne pomysły, m.in. w 2014 roku niejaki Viktor Argonov zaproponował test sprawdzający, czy maszyna potrafi wygłosić opinię na temat podstawowych problemów filozoficznych związanych ze
@RZM_4: Zgadzam się, dlatego piszę, że test będzie przydatny w zasadzie dopiero dla AGI (ale w przypadku LLMów i tak można z 99% prawdopodobieństwa wykluczyć, że mają subiektywne doświadczenie).
Jako kuc programista nie mogę się nadziwić zadufaniu i pewności wśród innych programistów (zwłaszcza na wykopie), że AI to ich na pewno nie zastąpi.
Miałem już o tym napisać jakiś czas temu, gdy trafiłem na dyskusję na ten temat na mirko. W dyskusji na temat AI w programowaniu jeden entuzjasta sztucznej inteligencji napisał, że z powodu rozwoju AI za
@tos-1_buratino: @JestemPapolud @Volantie: Spokojnie, rewolucja AI to prawdopodobnie pierwsza rewolucja technologiczna, która netto zdecydowanie zmniejszy liczbę miejsc pracy, ale zarazem może nas doprowadzić do okresu post-scarcity. Dlatego zwracam uwagę, że w okresie post-AGI kapitalizm już się raczej nie sprawdza, potrzebne są działania mające na celu współdzielenie benefitów z AI (na początek zapewne wejdzie UBI). W idealnej sytuacji post-AGI ludzie będą mogli robić "zawodowo" to, na co mają
Wiele firm nie potrafi wdrożyć przez xx lat metodyk/frameworkow/[wstaw cokolwiek nowoczesnego], nadają starym pracownikom stanowiska o których Ci ludzie nie mają pojęcia (PO, PM, BA), zatrudniają na architektów kompletnie niekompetentne osoby, często szefowie IT są głąbami bez wizji, wskakującymi na stanowisko na chwilę
Te firmy to idą na zderzenie ze ścianą, bo po prostu nie będą miały klientów na swoje produkty, gdy bardziej nowoczesna konkurencja z wykorzystaniem wdrożonych nowych
@FilozoficznyJanusz: jako programista powinieneś wiedzieć że AI jeszcze nie istnieje w żadnej formie, a to co jest (chatGPT itp) to zaawansowane algorytmy bazujące na ogromnej bibliotece dawnych.
Widzę, że wykopki nie uczą się na własnych błędach. Po niespodziewanej, sporej obniżce stóp procentowych przez RPP powróciły zapowiedzi mitycznego "scenariusza tureckiego", których w ciągu ostatniego pół roku było zdecydowanie mniej, niż w 2022, kiedy przerwano cykl podwyżek przy stopie referencyjnej na poziomie 6,75%.
Gdy stało się jasne, że zapowiadanej 25% inflacji nie będzie, głosy wspominające o Turcji ucichły, tak samo, jak
Ciągle trafiam na komentarze, że blablabla nie ma dobrej definicji świadomości (w szczególności w polskim internecie, bo w polskim języku używamy jednego słowa odnosząc się do różnych pojęć takich jak "phenomenal consciousness", "awareness", "wakefulness"), a komentujący regularnie mylą świadomość z inteligencją, samoświadomością itd. Tymczasem sprawa jest dość prosta, chodzi o subiektywne jakościowe doświadczenie pierwszoosobowe, qualia.
@FilozoficznyJanusz: Cały sęk w tym, że to nie jest proste, nie chodzi o qualia i nie ma pewności czy rozmawiamy o tym samym, pomimo że może nam się wydawać.
Nawet w tekście masz przykład, który powinien ci to zobrazować:
To give an example: imagine for a moment that Isaac Newton asked for a glass of water. Now, this is before the molecular composition of water had been discovered. So Newton does not
bo w polskim języku używamy jednego słowa odnosząc się do różnych pojęć takich jak "phenomenal consciousness", "awareness", "wakefulness")
To winno być podpowiedzią, ale widać nie dość jasną. Bo jeśli w języku polskim jednym słowem jesteśmy w stanie objąć tak ogromną liczbę konceptów, to może warto by się zastanowić, czy to czy te rozróżnienia mają sens? I nie jest też tak, że w angielskim te pojęcia funkcjonują poza katedrami filozofii.
@LubiePieski: wypadałoby udowodnić, że każdy rodzaj pamięci jest zapisywany fizycznie w mózgu (w szczególności mowa o pamięci zawierającej instancje świadomych momentów, nie o umiejętnościach automatycznych), nie ma na to obecnie porządnych dowodów, a jak chcesz powołać się na Hebbian learning czy tym podobne teorie to warto zauważyć, że jedyne co odkryto to że miało miejsce występowanie zmian wag neuronów podczas procesu uczenia czegoś (co w sumie i tak ma miejsce cały
Mylisz oczywiście świadomość z inteligencją, qualia jest albo go nie ma, pierwszoosobowe doświadczenie jest albo go nie ma. A metafizyczny materializm nie ma obecnie żadnego dobrego wyjaśnienia dla qualia. Zarzucasz innym wiarę w magię, a sama wierzysz w coś pokroju: "pozbawione cech mentalnych neurony strzelają neurotransmiterami -> MAGIA -> powstaje subiektywne doświadczenie z cechami mentalnymi" - to jest prawdziwa magia, czego nie rozumiesz.
Ponieważ masz problemy z podstawowymi pojęciami, zachęcam
@LubiePieski: Skończyłem z tobą dyskusję, nastolatko, która poczytała Hawkinga, Dawkinsa i myśli, że pozjadała wszystkie rozumy i wszystko wie. Dziecko, któremu wydaje się, że jest w pozycji do wyśmiewania pozycji filozoficznych i rozwiązań problemu ciało-umysł, które jej się nie podobają, powinno się doedukować. ( ͡°͜ʖ͡°)
Ale powiem ci, że ja wyraziłem się jasno i konkretnie, kiedy mówiłem o qualia i phenomenal consciousness, cały czas to miałem na myśli,
@LubiePieski: Nikt ci nie broni czytać, dobrze, że czytasz, gorzej, że po przeczytaniu wydaje ci się, że nauka rozwiązała wszystkie problemy i jeszcze do tego na pewno twoje metafizyczne założenia co do rzeczywistości (przypominam, że nauka opisuje, jak rzeczywistość działa, a nie czym jest) są prawidłowe, a najgorsze, że publicznie stwierdzasz, że wszyscy co uważają inaczej, to debile (nawet bym się tym wpisem nie zainteresował, gdyby nie to zadufanie, pewność i
Przyznam się, że czasem dostaję raka czytając mądrości metafizycznych materialistów i ateistów na temat "sensu życia".
Nie jestem religijny i nie praktykuję, ale dzięki kilku empirycznym i filozoficznym argumentom doszedłem do wniosku, że z ok. 80% prawdopodobieństwa świadomość jest fundamentalna (a nie jest wytworem mózgu), jakaś forma Boga istnieje, a teizm i metafizyczny idealizm lub dualizm mają więcej sensu od fizykalizmu (a dopóki nie rozwiążemy problemów personalnej tożsamości, bindingu w neuronaukach, mózgów Boltzmanna,
@Pioter_Polanski: Uwzględniając prior probabilities i po uwzględnieniu nowych argumentów aktualizując na bayesiańską modłę, ale dość luźno przypisując kolejnym argumentom wagi itd, czyli bardziej na "czuja". Nowe argumenty mogą zmienić to prawdopodobieństwo (przykładowo aktualizacja teorii fizycznych umożliwiająca całkowite pozbycie się mózgów Boltzmanna z teorii obniży je, a przykładowe potwierdzenie wystąpienia NDE bez istotnej aktywności mózgu zwiększy).
Znaczenie takie, że śmierć mózgu w takim przypadku nie kończy doświadczenia (co nie znaczy, że
@takJakLubimy: Nie jest idealnie, ale wszelkie dane sugerują, że idzie to w drugą stronę, poziom cierpienia się zmniejsza. Zaś system ekonomiczny nie wynika tylko z rozwoju technologii, ale i ze skomplikowanych historycznych hierarchii, układów społecznych itd.
Odpowiedni poziom rozwoju technologii może umożliwić cofnięcie "zatrucia i zniszczenia" planety, póki co w zaledwie niewielkim stopniu wykorzystujemy np. energię słoneczną docierającą do Ziemi, nie wspominając już o tym, że prawie w ogóle nie
@the_one_who_knows_the_only_Truth: Jeśli materializm / fizykalizm są prawdziwe, to wystarczy odpowiednia manipulacja strukturą mózgu danego człowieka, by uczynić go niesamowicie szczęśliwym i w ogóle nie znudzonym. Jeśli coś takiego jest niemożliwe lub możliwości są ograniczone (nie w sensie braku dostępnej technologii, lecz niemożliwości fizycznej), to fizykalizm nie jest prawdziwy (a nawet bardziej radykalnie: jeżeli jest to niemożliwe, to mózg nie tworzy świadomości, a psychologia nie jest redukowalna do biologii).
@walenty-merkel: Prawda, ale przedostatni paragraf nawiązuje do moich poprzednich wpisów czysto filozoficznych, więc dodałem tag, może trochę naciąganie.
Dużo ludzi na tagach programistycznych szkaluje "pasjonatów" męczących ludzi na procesach rekrutacyjnych, oczywiście słusznie, ale trzeba przyznać, że w USA jest jeszcze gorzej, jak wielu użytkowników już zauważyło.
Problem wynika z wdrażania AI (Artificial Intelligence) oraz AI (Another Indian) i dotyczy coraz większej liczby absolwentów uczelni technicznych w Stanach, a od kandydatów na
źródło: aaaaaaaaaa
Pobierz