Wpis z mikrobloga

#gielda #nieruchomosci #gospodarka #inflacja

Widzę, że wykopki nie uczą się na własnych błędach. Po niespodziewanej, sporej obniżce stóp procentowych przez RPP powróciły zapowiedzi mitycznego "scenariusza tureckiego", których w ciągu ostatniego pół roku było zdecydowanie mniej, niż w 2022, kiedy przerwano cykl podwyżek przy stopie referencyjnej na poziomie 6,75%.

Gdy stało się jasne, że zapowiadanej 25% inflacji nie będzie, głosy wspominające o Turcji ucichły, tak samo, jak ucichły głosy o dolarze po 6 PLN. Mirki jednak są jak Cezary Graf, po uzyskaniu odpowiedniego pretekstu postawią na tego samego, przegranego wcześniej konia - jak Czarkowi nie sprawdził się dolar po 6 złotych, to postanowił obstawić dolara po 8 złotych, a nawet może po 27 złotych, bo "scenariusz turecki".

Zadziwia mnie, że nikt z zapowiadających taki scenariusz nie zada sobie trudu, by zapoznać się z przyczynami tureckiej inflacji - erdoganomika to tylko wisienka na torcie, główną przyczyną była wieloletnia dolaryzacja gospodarki. Takiej sytuacji w Polsce nie ma.

Ta obniżka mnie zaniepokoiła, obecna RPP wydaje się zdecydowanie zbyt gołębia (rozpoczynają podwyżki za późno, kończą je i zaczynają obniżać za szybko), oczywiście ze względów politycznych, co prawda "scenariusz turecki" jest nieprawdopodobny, ale trochę obawiam się kilkuletniego uporczywego utrzymywania się inflacji wyraźnie powyżej celu, np. w okolicy 5% i wyżej.

Niemniej jednak i tak z dwojga złego wolę obecną RPP od decyzji kolektywu na wykop.pl, który, gdyby miał taką możliwość, rok temu ustaliłby stopy procentowe na poziomie 15-20%, bo "stopy muszą być wyższe od inflacji!!!!111jedenjeden" i w imię walki z inflacją głównie o charakterze podażowym będącą efektem lockdownów i kryzysu energetycznego całkowicie rozwaliłby gospodarkę.
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@FilozoficznyJanusz

Dokładnie, stopy na 15% wtedy wysokie bezrobocie, ludzie bankrtutuja. Jako jedyni w Europie mielibyśmy #!$%@? gospodarkę. Ludzie #!$%@?. Opozycja zadowolona bo kosztem ludzi dochodzi do władzy bo pis zły #!$%@? gospodarkę stopami o które opozycja cały czas wnioskuję żeby były wyższe.
  • Odpowiedz
trochę obawiam się kilkuletniego uporczywego utrzymywania się inflacji wyraźnie powyżej celu, np. w okolicy 5% i wyżej.


@FilozoficznyJanusz: Stała inflacja 5-6% to jest w #!$%@? wysoka inflacja i przyzwyczaja społeczeństwo żeby jak najszybciej pozbywać się kasy bo ciężko znaleźć sposoby na ochronę przed inflacją. Turcja na razie nam nie grozi bo Turcja pozbyła się rezerw, przez co zjedli ich spekulanci.
  • Odpowiedz
@Serniczek_Szatana: Jakie doraźne korzyści jak PRowo spadek wartości PLN względem USD jest dużo gorszy, niż promilowi społeczeństwa któremu przy kilkutysięcznej racie zmaleje ona o 200zł. Glapa jasno mówił i mówi, że utrzymuje niskie stopy procentowe chcąc uniknąć recesji, bo lepiej żeby była inflacja niż ludzie nie mieli pracy, i jasno sugeruje żeby trzymać kasę w obligacjach indeksowanych inflacją, i że co najmniej do 2025 "średnio-wysoka" inflacja (czy jakoś tak) będzie
  • Odpowiedz
To mi niech ktoś wytłumaczy co to znaczy jak wykopki piszą, że "stopy procentowe są obniżane pod wybory", bo tego nie rozumiem.


@nunczako: obniżka stóp procentowych ma pokazać ludziom że inflacja spada więc obniżamy stopy. Sądzę że być może jest to też jakoś powiązane z kredytem 2% mniejsze stopy to mniejsze dopłaty państwa do kredytów
  • Odpowiedz
@FilozoficznyJanusz wyższe stopy procentowe przekonałyby ludzi, że jednak warto oszczędzać a tam mieliśmy kilka kwartałów z lokatami 1-5% więc ludzie ruszyli wydawać zaskórniki. Może stopy na 10% pozwoliłyby na inflację 13% i dziś mielibyśmy inflację 4-5% i spokojnie moglibyśmy obniżać stopy żeby pobudzić gospodarkę. Jeśli inflacja nie spadnie bo jest kolejny znak, że nie warto oszczędzać więc resztę ludzi ruszy po np nieruchomości
  • Odpowiedz
@zeszyt-w-kratke: jakim ludziom? przecież tym którzy w ogóle się tym interesują nie zmydlisz tak oczu. Z tym kredytem 2% to fakt, trzeba będzie im trochę mniej dopłacać, ale w wydatkach państwa to jak kropla w oceanie.
  • Odpowiedz
@maryjuszpitagoras: z drugiej strony im wyższe stopy (w raju gdzie dominują kredyty na zmiennym oprocentowaniu) to jeszcze więcej pieniedzy w rękach banku, a im więcej bank ma kasy, tym więcej pieniądza może wykreować w postaci kredytów. Odnoszenie stóp procentowych było by dużo bardziej efektywne gdyby dominowały u nas kredyty o stałym oprocentowaniu, niestety tak nie jest. Taka smutna pozostałość po okresie kiedy byliśmy krajem rozwijającym się ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@FilozoficznyJanusz:
dzięki za wpis. Problem ma charakter globalny o czym mówił sam prezes NBP... jak ceny rosną w USA to i będą rosnąć u nas.
To tylko pokazuje, że co jakiś czas, jak złotóweczka jest droga lepiej dokupować euro albo usd i czekać na kolejne wydarzenia.
Przy obecnej władzy "cuda" będą dalej się zdarzać, a wybory zawsze są dobrą okazją aby "uszczęśliwić" na siłę swoich wyborców.
Powodzenia i zachęcam dalej
  • Odpowiedz