Moi rodzice mają taką mentalność, że dla nich nawet rak w 4 stadium to tylko wymówka roszczeniowych millenialsow, żeby nie tyrać.

Mój ojciec chodził ze złamaniem do pracy, moja matka nawet jak jest chora, nawet z 38,5 stopnia gorączki.

Jak kiedyś poszedłem na L4 to mój ojciec jak usłyszał to takich torsji dostał, że myślałem, że na oiomie wyląduje. Powiedział, że życzy mi, żeby mnie kiedyś kara spotkała za to.

Tyrka niewąska
Znacie jakieś protipy i lifehacki na trucie doopy przez rodzinę "kiedy w końcu ogarniesz się życiowo?"

Argumenty tu nie pomogą, bo to jest za duży beton.

Generalnie to moja stara regularnie podsumowuje mnie, że moje życie jest bez celu, jestem egoistą i nie mam dla kogo żyć.

Ból doopy jest nie o tyrkę, kasę i związek, bo mam dziewczynę, robotę i kasę.

Jest ciągle trucie doopy, że nie mam ślubu i dzieci,
@Ynfluencer Olewać. Po prostu niektóry rodzice są toksyczni. Ja będąc jednym z najlepiej opłacanych specjalistów w swojej branży na rynku polskim, zarządzajac grupą ponad 120 osób nadal dla ojca do niczego nie doszedłem.
Musisz po prostu zdystansować się do przytyków.
  • Odpowiedz
Jak naprawić relację z rodzicami, chociaż do poziomu zadowalającego i umiarkowanego? Istnieje między nami potężny konflikt wartości i właściwie rzutuje to na moje dorosłe życie, nie chcę konfliktów, bo potem jak np ktoś z rodziców umrze nagła śmiercią na krążenie, czy coś to bede miał traumę, że nie zamknąłem tej sprawy pokojowo.

Konflikt polega na tym, że właściwie dla moich rodziców największą wartością jest ciężka tyrka, ponad siły i siadająca na zdrowie.
@Ynfluencer nie dotrzesz stary do zakutych lbow za cholere. Jak masz mozliwosc, to sie odetnij od nich.

Jesli nie da sie wplynac (albo da sie, a nie wiesz jak albo nie masz psychiki do tego) na kogos tak, by nie psul ci humoru #!$%@? i cie #!$%@? przy kazdym kontakcie, to sie rezygnuje calkowicie z takiej relacji. I nie ma znaczenia, czy to rodzina, dziewczyna, czy kolega.
  • Odpowiedz
@kraskaa: To jest w ogóle chore ile osób nie nadaje się do posiadania dzieci, a je ma, ile osób wykoleja się przez toksycznych rodziców, i że przez pierwsze kilkanaście lat ktoś może człowiekowi zatruwać umysł i to dziecko nic nie może zrobić. Ten świat jest chory.
  • Odpowiedz
Jak odbudować psychikę po wychowaniu się w domu, gdzie panował wręcz patologiczny kult zapierrrtolu. W moim domu zawsze ciężka orka i tyrka była receptą na wszystko. Odpoczywanie to było lenistwo. Każdy problem życiowy od utraty pracy, zepsucia auta, zachorowania na coś jest według moich rodziców wynikiem tego, że się za mało tyrało. Panaceum na wszystko to ciężka tyrka, nawet na raka. Jak zarobisz dużo pieniędzy, szybko to jest to zawsze oszustwo, bo
@Betoniarka69:

albo przynajmniej znecali sie psychicznie

Przecież chłop napisał, że się znęcali. Nie mógł na nic narzekać, nic mu nie mogło być, nie mógł o nic zapytać, miał #!$%@?ć.
  • Odpowiedz
@Betoniarka69: Zbyt płytko patrzysz. Nie umiesz się wczuć w dziecko, które wie o świecie, że się #!$%@?, a jak coś nie idzie to trzeba #!$%@?ć bardziej. Widzi, że inni robią jakby coś inaczej, ale nie ma pojęcia, co to, bo on zna tylko #!$%@?, a nawet jakby spróbować, to go ochrzanią, więc nie warto. Ty patrzysz na to ze swojej perspektywy, w której jest dużo więcej niż ślepy #!$%@? i ochrzan.
  • Odpowiedz

Najbardziej toksyczne zachowanie matki wobec dziecka

  • Porównanie go do "lepszych" dzieci znajomych 34.0% (17)
  • Zmuszanie go do „koleżeństwa" z kimś kogo nie lubi 4.0% (2)
  • Wyjawianie kompromitujących go faktów jego kolegom 22.0% (11)
  • Zmuszanie do lizusostwa wobec nauczycieli 2.0% (1)
  • Wykorzystywanie do opieki nad młodszym rodzeństwem 2.0% (1)
  • Mówienie które wady ma w genach po drugim rodzicu 2.0% (1)
  • Zwierzanie się mu z problemów w związku 4.0% (2)
  • Zmuszanie do rywalizacji z innymi o lepsze oceny 2.0% (1)
  • Uczenie go służalczej postawy wobec płci przeciwne 12.0% (6)
  • Wyżywanie się na nim za problemy w pracy 16.0% (8)

Oddanych głosów: 50

  • Odpowiedz
#!$%@? mnie to jak słyszę, że synowie samotnych i/lub nadopiekuńczych matek mają skłonności do ryzyka, przestępczości, ogólnie wiecie dynamiczniaki. Tymczasem ja ku*wa i reszta na tagu z tym problemem to #!$%@? życiowe żyjące w lęku i samotności, prawictwie itp robili badania na czarnych w USA wychowanych przez ulice i powielają te brednie #przegryw #samotnamatka #toksycznamatka ##!$%@? #toksycznirodzice
@mzlg: umiałem/umiem tak żyć.... I co? Myślisz że jestem szczęśliwszy? Nie.... Cudem uniknąłem więzienia, naruchałem się, narobiłem dymu i przestałem bo stwierdziłem że gówno mi to dało. Teraz pewnie żyje tak samo jak ty.... Znużony i bezsilny
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Jak się nie bać matki ? Mam przykład w domu toksycznej matki. Wtrąca się w moje życie, poprawia mnie,krytykuje ciągle. A nawet jak coś jej odpowiem to zaraz obraza majestatu i granie na szantaż jaka to ona zchorowana, stara. Przede wszystkim nie umiem z nią gadać. Jak mam się jej postawić to zaraz mnie ogarnia jakiś paraliż. Gdy nawet się zbiorę do rozmowy aby ustalić granicę to zaraz jest atak z
@AnonimoweMirkoWyznania: Czujesz może jakiś lęk przed zmianami np. przed opuszczeniem rodziców, miejsca zamieszkania?
Zdarza się tak, że często osoby winią za swoje problemy bliskich, ale są tak od nich uzależnieni, że to właśnie od nich oczekują rozwiązania, bo ciągle wiążą z nim nadzieję na poprawę swojego losu.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
#toksycznamatka #toksycznirodzice
Czy da się być normalnym człowiekiem po wychowaniu w takich warunkach?
- toksyczni starzy, matka z wykształceniem podstawowym, ojciec po technikum
- zawsze najmądrzejsi, wszystko wiedzą najlepiej
- nigdy nie mówili przepraszam, nawet jak nie mieli racji
- zimny chów, żadnych rozmów, żadnego przytulania
- o wszystko trzeba było się prosić, np. aparat na zęby
- niechęć do kupowania ubrań, przez co mimo próśb do matki aby kupić nowy
DobraDusza: Da się. Nie chcę mi się wypisywać swojego doświadczenia, bo a) to nie licytacja b) nie chce mi się pisać litanii c) już się z tym pogodziłam. Polecam skupić się na rozwiązaniach i przestać myśleć o tym co było, bo a) nie zmieni to Twojej obecnej sytuacji b) będziesz się jedynie dołował. Rodziców możesz np. wyciągnąć z przekonania, że byli super mówiąc im o tym następnym razem jak będą się
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
O kurna idę z matką do apteki, 5 minutowy dystans, a tej załącza sie mod #toksycznamatka od wyjścia z klatki. Nagle, tak jakby ktoś jej włączył guzik #!$%@? zaczyna się komentowanie. Uwaga. Ale ty masz ohydny kolor włosów i odrosty (żeby było śmieszniej mój chłopak tego samego dnia powiedział mi komplement że mam super kolor włosów dzisiaj xD) więc ide dalej olewając co mi tam gada ale widzi że ją olewam
Około roku już mieszkam w bloku po wyprowadzce od #toksycznamatka - i coś mnie za każdym razem uderza. Sąsiedzi w mieszkaniu po lewej stronie i starsza Pani (może mama) w mieszkaniu po prawej. Oni mają balkon, my nie.
Mieszkam na ostatnim piętrze, i w 8 na 10 przypadków gdy wychodzę z mieszkania, akurat któraś sąsiadka też wychodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°), ale uznaję to na plus - bo
Mojej matce menopauza chyba całkowicie wali na łeb... Cały czas komentuje mój wygląd. Jak nie za chudy i żebym przytył, to za gruby i żebym schudł. A teraz najlepsze. Sama robi desery i namawia żebym jadł (!!). Schizofrenia totalna.
Do tego dochodzi pochłonięcie swoimi potrzebami... Moje jej nie obchodzą. Chce, żeby to jej było dobrze. A najlepiej to żebym znowu miał 5 latek... #toksycznamatka #logikarozowychpaskow #bekazrozowychpaskow #psychologia
Czy sa tu osoby, ktore nie maja ZADNYCH znajomych, czy to online czy w realu?
Przedstawie siebie
27 lat, mieszkajacy z rodzicami od 2 lat na takiej mini-wiosce na obrzezach malego miasteczka. Po ukonczeniu liceum poszedlem do duzego miasta na kierunek, ktorego nie bylem w stanie ukonczyc. Nie nawiazalem zadnych znajomosci, wrocilem do rodzicow. Kilka lat wstecz udalo mi sie zaprzyjaznic z wieloma osobami online, z kilkoma byl nawet fajny kontakt, ale
j.....i - Czy sa tu osoby, ktore nie maja ZADNYCH znajomych, czy to online czy w real...

źródło: comment_1654984544VcXwvjvuijObTqq2tmNBhW.jpg

Pobierz
@jestescie_wspaniali: jeśli to nie tajemnica to jakaś masz zdalną pracę bo chciałbym się przerzucić i szukam żywych przykładów takich jak Ty.

Co do samotności, myślę że w chwili przeprowadzki do własnego lokum i brak codziennej interakcji z toksycznymi starymi da Ci trochę wiatru w żagle, jeśli nie wydaje Ci się by mieć jakiś punkt zaczepienia by z kimś pogadać i zwyczajnie nawiązać luźna znajomość to może weź sobie jakiegoś psiaka że
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Ile tak można, moja matka zawsze mnie czymś musi #!$%@?ć albo zdołować. Udany poranek albo dzień i nagle zwykła rozmowa z nią i jestem tyrany od najgorszych, że to moje pomysły są #!$%@?, że to co robię to też źle, albo że czegoś nie robię. Nigdy z nikim nie mam problemu żeby się dogadać tylko z nią. Myślę, że wyprowadzka zmieni moje życie. Dajcie jakieś rady co zrobić próbuje rozmawiać, jestem