Wpis z mikrobloga

Znacie jakieś protipy i lifehacki na trucie doopy przez rodzinę "kiedy w końcu ogarniesz się życiowo?"

Argumenty tu nie pomogą, bo to jest za duży beton.

Generalnie to moja stara regularnie podsumowuje mnie, że moje życie jest bez celu, jestem egoistą i nie mam dla kogo żyć.

Ból doopy jest nie o tyrkę, kasę i związek, bo mam dziewczynę, robotę i kasę.

Jest ciągle trucie doopy, że nie mam ślubu i dzieci, a gdy mówie jakieś argumenty to jest tylko beton i dalsze jechanie po mnie. Skoro argumenty nie działają to co zrobić?

Pytam tych, którym starzy trują o nieogarnieciu życiowym, może z innych powodów, np. braku roboty, siedzenia i grania w gry komputerowe itd. zarzućcie mi wasze metody na starych to lżej mi będzie w życiu, bo już mam nerwicę i prąd od tego.

#lifehack #toksycznamatka #zwiazki #psychologia #przegryw #nerwica #mgtow #rozwojosobisty #ptsd #pieklomezczyzn
  • 9
@Ynfluencer: To zalezy co zamierzasz. Jeśli chcesz wziąć ślub i mieć dzieci, to im powiedz, że wszystko w swoim czasie albo zbywaj mówiąc, że pracujesz nad tym. A jeśli nie chcesz ślubu i dzieci, to powiedz jasno i dosadnie, że nie zamierzasz się hajtać i płodzić dzieci tylko dlatego, że oni chcą. Ciezko mi sobie wyobrazić, żeby ktoś truł dupe po tym, jak się raz czy pare razy jasno powiedziało nie.
@zgubiles_sie_jelonku: U mnie nigdy się to nie zmieni. Matka jest prostym, konserwatywnym człowiekiem, dla niej zawsze taka kolejność szkoła, tyrka na etacie, ślub, dzieci i taki typowy schemat.

Jestem zmuszony jeszcze 2-3 lata mieszkać ze starymi, więc to jest piekło, ale ja wiem, że nawet jak wyjadę to będzie takie pier.... w kółko o tym i obrażanie się.

Najgorsze, że jak mi tak wygarnia, autentycznie, że moje życie jest jałowe i
@Ynfluencer: Masz prace, hajs i dziewczyne, więc o 3 rzeczy za dużo, zeby pisać na #przegryw xd Nie obraz się, ale dołowanie się z powodu tyrad matki, która chyba srednio się orientuje jak wygląda dzisiaj zycie młodych mężczyzn (tyrajacych fizycznie za słaby hajs i nie mających szans na dziewczyne) jest glupie. Jak byłem dzieciakiem to myślałem, że dorośli maja zawsze racje. Lepiej się z tego wyleczyć.
@zgubiles_sie_jelonku: Na poziomie racjonalnym wiem, że gada głupoty i ma płytkie myślenie, ale na poziomie emocjonalnym mnie to dotyka.

Możesz myśleć, że jestem wygrywem, bo mam dziewczynę, hajsy i pracę, ale jestem nieszczęśliwy, bo jestem dojechany przez toksycznych rodziców, od których nie potrafię się odciąć ze współczucia i też przyznaje, że ze strachu, nie chodzi o strach przed życiem samemu, ale o strach przed tym, że będą np. mieć wypadek, atak
@Ynfluencer: Dosrywać im po równo w odwecie. Jedyna rzecz, która działa. Na myśl, że ich zwyzywasz, odechce im się wyzywania ciebie. W tej chwili im się podoba i to dla nich przednia rozrywka, bo oni cię jadą jak chcą, a ty nawet nie odpyskujesz.

Gdzieś na mirko ktoś rzucił wypowiedź ludzi odnośnie dzieci:
Z dzieckiem łatwo, uderzysz i jest spokój - z psem za to problem, bo jeszcze pogryzie i nie