Pit bull'e to takie BMW
Większość tych psów są w typie amstaffa / pitbulla. "Rasa", którą sobie upodobała patologia jak markę w/w markę. Przez kilka lat kiedy szkoliłem swojego psa i byłem pozorantem. Ani razu nie widziałem na szkoleniu pit bulla czy amstafa. Zwłaszcza na szkoleniu z posłuszeństwa. Ludzie myślą, że z psem jak z rybkami: wystarczy dać żryć i się wysrać. A te psy trzeba od małego temperować i pokazywać granice.
Moje osiedle nie jest aż tak wyjątkowe. Właścicielem jednego pit bulla jest typ z kartoteką a drugiego, który każdy spacer jest na lince - 0 socjalizacji.
Tak jak wypadki z udziałem bmw są bardziej spektakularne niż udziałem fiata pandy. Tak pogryzienia przez te psy są bardziej medialne niż pogryzienia przez mieszańce. Atak boksera nie jest aż tak widowiskowy i mrożący krew w żyłach.

https://skierniewice.naszemiasto.pl/dwa-cane-corso-zaatakowaly-rowerzyste-wlasciciel-poniosl/ar/c9-9789343
  • Odpowiedz
Dzieciak pewnie psa niepotrzebnie stresował bawiąc się w piasku, tak psiarze powiedzą. Zaczynamy dyskusje
Sam mam psa ale za takie zachowanie w żadnym wypadku bym psa nie bronił
#psy #psiarze #wypadek
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

dziś widziałem jak psiara pochylała się nad swoim zwierzaczkiem umęczonym małym metrażem mieszkania i mówiła do niego jak do dziecka

Co to miało być? Co to miało być?

Typiaro to jest zwierzę nie xD

#psiarze
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KarnetNaGlony: Tez mnie to zawsze smieszy :)

Ale bylem zdziwiony jak raz zrypalem czipsa bo zezarl caly pasztet z blatu.

Powiedzialem jedno zdanie - nawet nie podnioslem zbytnio glosu. Spokojnie i
  • Odpowiedz
#psiarze ja to najadłem się strachu dziś. Jadę rowerem jako kurier z żarciem po ścieżce rowerowej a z naprzeciwka idzie chodnikiem jakas dziewczyna z dwoma amstsffami bez smyczy, nie mówiąc już o kagańcu. Nie było już gdzie zjechać, a te psy zaczely już obczajac mnie , weszły ma ścieżkę na moj tor jazdy, no to zwolniłem, i tak jechałem z 5km/h, a te zaczęły tak jakby iść razem ze mną
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wilku88:

interesuję się wieloma rzeczami - szczególnie tymi, które uważam za użyteczne


Czyli nie wiem czego chcę, nie będziemy mieli wspólnych tematów, pies jest ważniejszy od ciebie, ale jak masz fajne mieszkanie, samochód i hajs na koncie, to dam ci zamoczyć, ale tylko w gumie, bo nie chcę mieć dzieci.

Gdzie takie coś się lęgnie :D :D
  • Odpowiedz
Po parku biegam od trzech miesięcy. Psy bez smyczy to ponad połowa, powiedziałbym, że 7 na 10 psów biega bez smyczy. Jak wspomniałem, biegam od miesięcy, ale dzisiaj po raz pierwszy pies na mnie wyskoczył. Wyskoczył mi przed nogi i zaczął krążyć wokół mnie. Żeby go nie przestraszyć, przykucnąłem, ale on nadal krążył. Oczywiście pies nie był duży, wtedy moja reakcja byłaby inna. Po może pół minucie zza drzewa wybiegł właściciel. Podszedł
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@landstreicher_21 No, dokładnie. Czasem chodzę po tych galeriach, i widzę jak Holendrzy siedzą w klimatyzowanych pomieszczeniach. Najwygodniejszym budynkiem do pracy są chyba ich sklepy budowlane. Wielokrotnie widziałem, jak Holendrzy siedzą na tych dywanach lub matach i sobie rozmawiają, a dniówka leci. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz