@Jailer: Lepiej zginąć od razu. Choroba popromienna to straszne gówno a sporo na jednej atomówce to się nie skończy to resztę załatwi zima nuklearna o ile teoria okaże się być prawdziwą.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Tinder to dla mnie jakaś alternatywna rzeczywistość. Przesiąknąłem blackpillem i nabawiłem się takich kompleksów, że nigdzie nie wychodzę i próbuje szukać kogoś przez internet. Jak już wyjdę z domu to mój mózg dostaje ERROR bo nagle widzę gorszych od siebie gości z fajnymi laskami (a gorsze od nich mnie olewają na tinderze). Jak to możliwe, że nagle każda na tinderze ma po 178+ wzrostu? Jakim cudem każda jest po przejściach i
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Tinder to dla mnie jakaś alternatyw...

źródło: comment_1646755075hzUKMViJaYxYL39Im4ZuN5.jpg

Pobierz
@AnonimoweMirkoWyznania: Bo blackpill działa głównie w internecie. W realu konkurencja jest mniejsza a na dodatek możesz nadrobić braki wyglądem cechami charakteru.

Tylko że w realu trudniej o miejsca gdzie możesz kogoś poznać, zwłaszcza jeśli jesteś introwertykiem bez znajomych.

W internecie sytuacja jest dokładnie na odwrót. Teoretycznie masz multum wolnych dziewczyn do których możesz podbijać, ale w praktyce konkurencja jest tak absurdalnie wielka, że i tak będziesz dla nich niewidzialny a pewne
  • Odpowiedz
Polecam za to szukać na żywo, ale nie mieć na celu od razu związku z pierwszą kobietą z którą złapiesz kontakt, tylko najpierw poznać parę koleżanek. To daje możliwości, że na jakiś wypadach na miasto tak o, poznasz jakieś ich koleżanki i dopiero w większym gronie rozejrzeć się za partnerką, bo podrywy na siłę irl kobiety też czują. GL ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Wykopki przesadzają. Przecież 80% kobiet
  • Odpowiedz
Od dawna powtarzam: rozwijać polską ekonomikę, ściągać do nas światowy kapitał, by fizycznie był w Polsce mocno zakorzeniony i obecny, bogacić się i - zbroić po zęby w ultranowoczesną broń i systemy.
Właśnie teraz mamy ważny moment i szansę, by określić na następne dekady nową twarz i rolę Polski w tej całej geopolitycznej układance - w obecnej sytuacji zaproponować Amerykanom deal: my (może razem z Rumunią - Międzymorze) mamy w Europie wiodącą
Amerykanie zyskują potrzebną przestrzeń, czas i oddech, by pilnować rejonów Pacyfiku.


@itakisiak: żadne nowe państwo nie stanie się mocarstwem nuklearnym. Ta piaskownica jest już zamknięta dla nowych.
USA ma już wszystko, co mogłaby od nas dostać. Jeśli wydaje ci się, że nie są w stanie prowadzić srogiej wojny na obu frontach, to pomyśl jeszcze raz.
Zwłaszcza, że bardzo niewiele wskazuje, żeby chińczycy mieli zapędy do osiągania celów bojem. Skoro każdy cel
  • Odpowiedz
@CordellWalker: przecież takie coś zabezpiecza nie przed pociskiem uderzającym w Twój dom, tylko zabezpiecza Cię przed ewentualnym głodem spowodowanym wojną w pobliżu (ale Twój obszar pozostaje względnie bezpieczny/nie masz możliwości ucieczki) albo innego rodzaju kryzysem
  • Odpowiedz
@CordellWalker: Takie zapasy raczej nie były po to robione, że użyjesz je w sytuacji wojny, a raczej na zimę, na trudniejsze czasy, gdy stracisz pracę, czy na polu nic nie urośnie. No i kto wie, czy wiele osób do tego nie wróci. (ʘʘ)
  • Odpowiedz
Zaraz się festiwal #!$%@? w pracy. Każdy będzie latał z czekoladkami i kwiatkami i się poniżał składając życzenia. Laski specjalnie będą siebzbijac w grupki i unikać facetów, by być niedostępne i trzeba było się do nich pofatygować. A potem dzień chłopaka, czy mężczyzny i #!$%@? kupią, bo się okazuje, że zapominają, albo facetów jest w robocie 2-3x tyle i to już budżet przekracza. Z resztą, na dzień faceta w tylko w jednej
Może my to źle interpretujemy.
Może na kremówki chodził nie po "maturze" tylko po "Mature"
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Fiku miku fą fą z milfem i po wszystkim kremóweczka

sprawdz to gówno
"PO MATURZE"
I nie jestem pewien czy kremówki też inaczej nie interpretować
Bestia
  • Odpowiedz
Powiedzmy, ze mogę być z b ładną laską, koleżanką ze studiów. Uczestniczy w jakiś miss dolnego śląska co mnie osobiście lekko przeraża i dystansuje bo boje się, że będzie jeszcze większą p0lką. Okazuje się jednak, przynajmniej podczas spotkań i rozmów, że spoko z niej dziewczyna oczywiście nie ukrywa swojego powodzenia u mężczyzn ale mówi, ze typowe chady jej nie kręcą bo chce mieć normalną rodzine i faceta bez wybujałego ego. Dlaczego to
Czy tylko ja mam #!$%@? na wszelkie urodziny i imieniny łącznie ze swoimi własnymi? Dla mnie to zwykły dzień i nie wiem co tu świętować właściwie? Że Ziemia leży w tym samym miejscu na orbicie względem słońca co w dniu gdy się wyszło z matki? Jeśli mamy cokolwiek świętować, to bardziej rocznicę zapłodnienia, a nie wyjścia na świat. O imieninach już nie wspomnę bo to już totalny bezsens.

#niepopularnaopinia #urodziny #przemyslenia
@nieocenzurowany88 Też miałam takie nihilistyczne podejście do urodzin i innych takich świąt, ale powoli stwierdzam, że świętowanie małych głupot sprawia, że czujesz się chociaż przez moment ważny i chciany przez ludzi. A w ciężkiej chwili taka pierdoła jest na prawdę na wagę złota. Wiele konstruktów kulturowych można tak rozłożyć na czynniki pierwsze, ale nie zmieni to faktu że jesteśmy jednak stworzeniami społecznymi i branie udziału w takich zachowaniach daje nam jakaś satysfakcję
  • Odpowiedz
Orgomne #przemyslenia Po alko wszystko wydaje się takie fajne i aż chce się żyć. Wszelkie zmartwienia giną i zostaję sam ze sobą z zajebistym humorem. Niczym się nie przejmuję i z optymizmem patrzę w przyszłość. Wiem jednak, że rano znowu się obudzę tu, gdzie jestem i wszystko będzie #!$%@?. Żyję chwilą, obecnie alkoholową :-)
  • 3
Nie zastanawia was dlaczego tak mało filmików z wojny typu combat footage? W dobie kamerek, Internetu to coś mi tu śmierdzi. Jak się Irak czy Afganistan zaczął to codziennie dziesiątki filmików z pola walki a tu bieda. Jakby coś do ukrycia mieli.

#ukraina #wojna #przemyslenia
@freemp3: jak byłem mały - jakieś 20 parę lat temu - to pamiętam jak na Discovery lub Planete mówili że do 2030 r. będą bazy mieszkalne na księżycu i regularnie będziemy latać na Marsa lub dalsze planety.
Mamy 2022r. i dopiero są jakieś plany że może polecimy na Księżyc i Marsa.
Swoją drogą jestem ciekaw czemu nie ma misji załogowych na księżyc?

Jednak my wolimy się bić w wojnach. Zamiast wszystkie
  • Odpowiedz
Patrzę na te twarze kacapów nieskalane myślą i tak się zastanawiam jak ten kraj był w stanie opanować technologie budowy reaktorów jądrowych, opracować bombę, w kosmos ludzi wysłać i nawet sprowadzić na Ziemię. Przecież towarami eksportowymi rosji (intencjonalnie małą) są komunizm, pisarze alkoholicy, kawior, ropa i gaz. Niesłychane xD

via Wykop Mobilny (Android)
  • 50
Muszę przyznać, że po tygodniu, znam już wszystkie miasta i wioski na Ukrainie, obcykałem wiele taktyk wojenych słuchając generałów i Jarka Wolskiego ;)
Wiem jak działa każda broń i jakie są słabe punkty armii rosyjskiej. A to dopiero tydzień...

#ukraina #wojna #przemyslenia
Czy przegryw ma szanse zakolegować się chociażby z przegrywem?

Oboje siedzą w domu. Oboje nie mają umiejętności społecznych, co za tym idzie nie mają o czym rozmawiać.
Depresja, brak zainteresowań to nie są paliwa to zawierania znajomości.
Więc jak nie z podobnymi do siebie to z kim? Zostaje tylko samotność.
Zakolegowanie się z kimś normalnym, chociażby w pracy, wymaga dynamiki, czyli to liczenie że ktoś nas przygarnie.
Jedyna szansa to wspólne granie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Dopiero na chłodno uświadomiłam sobie, że tkwiłam przez tyle lat w relacji, która najwięcej szczescia dawała mi gdy o niej wspominałam. Moj były nie był oczywiście tyranem, był moim ukochanym, o którym pewnie nie zapomnę, ale pod sam koniec związku traktował mnie jak obiekt, a ja jego jak wkurzający element, ale pamięć to wypychała. Pewnie będą chwile, gdzie dałabym wszystko gdzie on do mnie by wrócił, ale liczę że będą jak najrzadsze.
Jest przynajmniej jedna dobra rzecz, która wyniknie, a wg mnie już wyniknęła z tego konfliktu.
Kiedyś to się skończy, bo skończyć się musi, a kurz opadnie, ale nam zostaną najlepsi przyjaciele na wieki wieków.
Oni nam tego nigdy nie zapomną - tej ogromnej pomocy jaką Polski naród obdarza naród Ukraiński. Jak przepędzimy Putina, oni wrócą do siebie i odbudują kraj silniejszy niż kiedykolwiek bo bez wpływów Rosji, a my będziemy na zawsze
aski - Jest przynajmniej jedna dobra rzecz, która wyniknie, a wg mnie już wyniknęła z...

źródło: comment_1646652505wT15je5KwUVX1bPpcP7PbQ.jpg

Pobierz
Rosjanie na razie piszą w swoich sieciach społecznościowych, że sankcje to nic wielkiego i już nie takie rzeczy przeżywali.
Nie wiem jednak, czy to nie dobra mina do złej gry. Przecież jest faktem, że przez ostatnie dekady, zwłaszcza ci mieszkający w dużych miastach, przyzwyczaili się do zachodniego stylu życia, na przykład dobrych samochodów, względnie łatwego dostępu do Internetu, iPhone'ów oraz wielu, wielu innych wynalazków świata Zachodu. Raczej nie jest im łatwo nagle
@itakisiak: Rosjanie, zresztą w pewnym stopniu Polacy też, mają taką 'mitologizację biedy' - jak to jest ciężko, ale wytrzymamy. Od ostatniego kryzysu dzieli ich raptem jedno pokolenie, lata 90. Będą żreć gruz i kartoszki, wymieniać się najlepszymi przepisami na sałatkę z lebiody i dziesiąty sposób wykorzystania włóczki ze sprutego swetra - i będą z tego dumni, że sobie poradzili wbrew całemu światu.

Sankcje tylko wzmacniają to poczucie, więc na zryw oddolny
  • Odpowiedz