Powiedzmy że ktoś ma raka (np. dziecko, to jest bardzo częsty przypadek), choroba jest bardzo zaawansowana, rozsiana po całym organizmie, w Polsce lekarze rozkładają ręce ale bliscy tej osoby dowiadują się, że w USA jest dostępny jakiś inny model leczenia i tamtejsi lekarze się go podejmą.
No i zaczyna się zbieranie grubych milionów potrzebnych na nową terapię.
Tylko że…rozsianego raka NIE DA się
Potrzebna pomoc. Malutka. Koleżance spłonął dom.
Mimo takiej tragedii - zbierają niewielką kwotę na start i początek roku szkolnego.
Jak ktoś ma wolną złotówkę i chciałby wesprzeć, to zdecydowanie pomoże.
Dziękuję i pozdrawiam.
https://pomagam.pl/adr7t3
https://infokostrzyn.pl/?id=2&nr=4272