Jak się nazywa coś takiego, że podczas słuchania jak ktoś coś mówi po polsku nie rozróżnia się albo ma się trudności z podobnie brzmiącymi wyrazami i ktoś musi powtórzyć?

Nie chodzi o kontekst, bo wtedy całe zdanie jakby pasuje tylko usłyszało się co innego niż ktoś powiedział.

Jakaś dysleksja?

Nie mówię tu o kimś kto się dopiero uczy polskiego.

#polski #jezykpolski #szkola #jezyk
Angielski tylko dla zasięgu.
#angielski #naukaangielskiego
@ManfredMacx: a masz rację, myślałem o czymś innym edytowałem i napisałem bzdurę ( z błędem bo dwa razy napisałem "na").

Chodziło mi tylko o to że to "w" kompletnie nie pasuje do kolejnego słowa, gdyby typ chciał użyć tej gównianej nowomowy z "w" to napisałby "w Ukrainie" tak jak wszędzie piszą ci "nowocześni" a nie "w Ukrainę". Więc albo zgubione słowo albo ktoś kto to pisał nie umie odmieniać i nie
@Ardeo: Dla mnie słowniki typu wiktionary czy sjp.pl nie są wiarygodnym źródłem wiedzy językowej.

Ale do rzeczy, zajrzyj, proszę, na stronę PWN.
1. Przymiotnik od "luty" to "lutowy":
https://sjp.pwn.pl/doroszewski/lutowy;5447652.html
2. Można też mówić "lutowa" (np. "lutowa noc" czy "lutowa wypłata"):
https://sjp.pwn.pl/korpus/szukaj/lutowa
3. Luty w znaczeniu przymiotnikowym używany był dawniej, a dziś tylko książkowo. Mówiło się np. "luta zima":
https://sjp.pwn.pl/doroszewski/luty;5447660.html