#anonimowemirkowyznania
Jeżeli ktoś nie jest p0lskim białorycerzem to radzę, żeby odpuścić sobie pójście na studia.... Mnie diabeł podkusił i wybrałem się na gównokierunek kulturoznawstwo, na którym mam kilka przedmiotów po angielsku, bo mam specjalizacje z komunikacji międzykulturowej i Cultural Diversity xD Wiele erazmusów chodzi więc z nami na zajęcia. Dzisiaj na przedmiocie o procesie adaptacji wzorców kulturowych, na którym mamy 4 Hiszpanów i 2 Turków prowadząca zadała im pytanie po angielsku o to, co jest ekspansywnego w polskiej kulturze i co zachęca ludzi z obcych kultur do przyjazdu do Polski. Ci się na siebie głupkowato popatrzyli a potem zerknęli ze zbereźnymi minami na p0lki, które z nimi siedziały i zaczęli się śmiać. Prowadząca też się zaśmiała i powiedziała, że chyba rozumie o co chodzi i się "nie dziwi, bo ona też było studentką i wie jak to wygląda". Już nawet nie wspominam o tym jak wygląda sala wykładowa. W pierwszym rzędzie 6 erazmusów i 10 p0lek obok nich a w dalszych rzędach same p0laki-zakolaki (same chłopy), na które taka p0lka nawet nie splunie. Ach a mogłem wybrać jakąś normalną specjalizację. Jakoś mniej by mnie dobijało jakby mi studentki podbierał pan Chad Oskariusz Dewelopersky 195 cm, 20 cm penis i 15k miesięcznie w firmie ojca. Jak natomiast Julencję podbiera mi Ricardo 170 cm ze stypendium erazmusowym mieszkający w akademiku to trochę gorzej to znoszę. Tytuł licencjata naprawdę nie jest warty tych cierpień...
#studbaza #studia #przegryw #kulturoznawstwo

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
#anonimowemirkowyznania
pytanie do absolwentów kierunków powszechnie uznawanych za #gownokierunki: gdzie wy lądujecie po tych wszystkich europeistykach, politologiach, kulturoznawstwach czy socjologiach? Pytanie całkowicie na serio.
#studbaza #studia #pracbaza #praca #studenci #politologia #europeistyka #kulturoznawstwo #gownokierunki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość
#anonimowemirkowyznania
Mirki, o co chodzi z tą szyderą w stronę kobiet na kasie w supermarkecie? Że niby 20 lat "księżniczka", a w wieku lat 30-40 "doliczyć reklamówkę"? Moja #rozowa pracuje na kasie i nigdy z tym nie miałem problemu przed rodziną i znajomymi, ona też nie. No jedyny problem, jaki mamy to syf godziny pracy (np. 10-20) i pracująca niedziela, ale co zrobić, tak jej się życie ułożyło, że przyjeżdżając z biednej #ukraina, gdzie mama jej zmarła, a ojciec zarabia grosze, to jedyna opcja dla niej, żeby na początku coś zarobić i jeszcze wysłać ojcu, bo #studia w Ukrainie to w rzeczywistości łapówkarstwo dla co bogatszych (co i tak nic nie daje bez znajomości), a w Polsce trzeba mieć maturę, żeby móc studiować, albo Kartę Polaka (i dochód, choćby od rodziny, żeby w PL wyżyć).

I już pomijając przykład mojej #rozowa, ale lockdown pokazał, że zawody typu salowa, sprzedawcy, sprzątaczki, czyli wszyscy, którzy nie mogli przejść w tryb pracy zdalnej są ważniejsi od wielu korpo pracusiów, którzy noszą się w markowych ciuchach itd.. Oczywiście nie chcę uwznioślać tych zawodów i deprecjonować drugich, bo wiadomo, że jednak #prawnik czy #lekarz to prestiż, ale jeśli pomyślę, że ktoś po studiach typu #dziennikarstwo lub #kulturoznawstwo naśmiewa się z zawodów, gdzie studia nie są ważne, to jednak chwyta mnie pewna kąśliwa uwaga w ich stronę.

Dlatego zastanawia mnie, skąd wynika szydera do niektórych zawodów. Sam bym śmieciarką nie chciał jeździć, ale nigdy nie wyśmieje śmieciarza, bo gdyby nie on, to bym się utopił we własnych śmieciach. Nigdy bym nie wyśmiał dostawcy pizzy, bo gdyby nie on, to bym musiał sam po tę pizzę jechać etc. A czytając Wykop mam wrażenie, że jeśli nie jesteś z #it i nie masz mitycznych #15k, to jesteś failed normie. A jeśli jesteś kobietą na kasie, to jesteś kimś, kto myślał tylko o zabawie i #chad, a potem było za późno, jakby ludzie nie mieli innych
@AnonimoweMirkoWyznania:

I już pomijając przykład mojej #rozowa, ale lockdown pokazał, że zawody typu salowa, sprzedawcy, sprzątaczki, czyli wszyscy, którzy nie mogli przejść w tryb pracy zdalnej są ważniejsi od wielu korpo pracusiów, którzy noszą się w markowych ciuchach itd.. Oczywiście nie chcę uwznioślać tych zawodów i deprecjonować drugich, bo wiadomo, że jednak #prawnik czy #lekarz to prestiż, ale jeśli pomyślę, że ktoś po
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: wiesz co, w tych śmieszkach raczej chodzi o to, że takie księżniczki wymagają żeby facet miał najlepiej własną firmę, albo był chociaż dyrektorem 50k, bo uważają, że tylko taki jest ich wart, a same potem kończą na kasie za 2k.
Czyli nie chodzi o wyśmiewanie zawodu kasjerki, tylko wyśmiewanie ludzi z przerośniętym ego i ich hipokryzji.

Inna sprawą jest, że takie osoby istnieją chyba tylko w wyobraźni wykopków. Nigdy
  • Odpowiedz
@diesirrrae: Na historii w ciągu semestru nie ma aż tak dużo do roboty pomijając przeczytanie zadanych tekstów na ćwiczenia albo wykonanie różnych projektów z niektórych zajęć na zaliczenie. Ale gdy dojdzie do sesji czeka cię istne piekło z zapamiętaniem dat i informacji a wykładowcy jak są upierdliwi potrafią spytać się na egzaminie nawet o najmniejsze szczegóły przy bitwie lub innych wydarzeniach. Ogólnie ostrzegam że ilość włożonego w nie wysiłku podczas
  • Odpowiedz
#semiotyka #kulturoznawstwo #kultura #tabu
Hej, czy tabu ma inercję? Już tłumaczę: stawiam pewną tezę, ale być może ona już jest sformułowana, albo obalona.
Założenie: Tabu pełni funkcję umacniającą daną kulturę. Ma więc dla niej skutki pozytywne.
Teza: Ale niejako "siłą rozpędu" jest w stanie też pociągnąć za sobą skutki negatywne.
Przykład:
Tabu w sferze seksualnej pomaga utrzymać monogamiczność, rodzinę, zapobiega wybuchom zazdrości i zabijania
Etymologia...
Trzeba liczyć na szczęście, że dla konkretnego pojęcia/słowa coś się znajdzie, czy znajdę* w sieci jakieś merytoryczne źródła źródłosłowów interesujących mnie pojęć? Coś w rodzaju takiego rozbudowanego słownika...

Jakieś wskazówki dla amatora od czego zacząć, gdzie** szukać?

Jak właściwie tłumaczy się entymologia na angielski? Jedyne co znalazłem online, to epistemology, ale to chyba raczej nie to samo?
entymologia x2


Ekhm... Dałem ciała - etymologia :| Na szczęście chociaż za pierwszym razem było dobrze.

Jak właściwie tłumaczy się entymologia na angielski? Jedyne co znalazłem online, to epistemology, ale to chyba raczej nie to samo?


etymologia
  • Odpowiedz
Homoseksualizm w starożytności

Religia, Obyczaj, Bluźnierstwo

W starożytności bardzo ciekawie wyglądało rozróżnienie między aktem homoseksualnym a intelektualnym homoseksualizmem, który wyrażony odważniej mógł kończyć się śmiercią lub utratą obywatelstwa. W tym wpisie opiszę różnicę między światem łacińskim i inpudicusem (od pudeo - wstydzić się) oraz światem greckim w którym pokażemy jak akty homoseksualne były wdrożone w system polityczny Aten. Przyjrzymy się dziełom Ajschinesa i Arystofanesa a potem przejdziemy do dzieł z Imperium Romanum - przede wszystkim Salustriusza - O spisku Katyliny.

Jeszcze
B.....a - Homoseksualizm w starożytności

Religia, Obyczaj, Bluźnierstwo

W staro...

źródło: comment_AJIY9PCaKlZu4lmabQJGQfwhHzey2Ucd.jpg

Pobierz
Wielkie religie monoteistyczne tracą wyznawców. Chrystianizacja Chin i Korei? Coś takiego praktycznie rzecz biorąc nie istnieje.


@RevSlav: Najszybciej wyznawców traci wiara w brak Boga, czyli ateizm, bo wszystkie kraje z dużą częścią ateistycznej populacji mają ujemny przyrost naturalny. Z kolei migranci do tych krajów, często mają stabilną i silną wiarę, jak choćby muzułmanie.
  • Odpowiedz
Wielkie religie monoteistyczne tracą wyznawców.

@RevSlav: xd.

Zwłaszcza hipermoniteistyczny islam, który jest najszybciej rosnąca religią świata:

Studies in the 21st century show that, in terms of percentage and worldwide spread, Islam is the fastest-growing religion in the world.[3][4][5][6][7][8][9][10][11] A religious forecast for 2050 by Pew Research Center concludes that global Muslim population is expected to grow at a faster rate than the
  • Odpowiedz
@haliczka: Dla mnie forma jest drugorzędna. Na pierwszym miejscu liczy się zgodność z faktami, przeniknięcie tematyki. Iluż to na necie osób bez zielonego pojęcia, dopowiadających sobie wysnute z palca rzeczy, szukając potwierdznia dla własnych oderwanych od rzeczywistości mniemań? Więcej "Cejrowskich" tej niełatwej dziedzinie wiedzy doprawdy nie potrzeba...
  • Odpowiedz
są tam jakieś wakaty ? Jestem duży, obrzydliwy i jako bordo nie mam problemu z siedzenia w jakimś leżu ( czy innej jamie )


@Aeny: Są w mafii lodowcowej na rapera, o ile dobrze pamiętam. Tylkoże akurat ma tam wulkan jebnąć to może trochę poparzyć :)
  • Odpowiedz

Ma ktoś jak najwięcej takich nazw miast i krajów jak np.
Japonia - Kwiat Kwitnącej Wiśni
Rzym - Wieczne Miasto
Stambuł/Konstantynopol - Drugi Rzym
Wenecja - Królowa Adriatyku