✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Przyznam, że czuję zawód z powodu moich decyzji życiowych. Odkąd pamiętam miałem podejście, żeby jak najszybciej iść do pracy i że studia to syf i strata czasu. Pomogło w tym wszystkim, że od małego pasjonowało mnie IT, więc niemal od razu po szkole średniej złapałem pracę z niezłymi zarobkami. Moja pogarda do studiów tylko się pogłębiała, bo widziałem jak ja świetnie zarabiam i mogę sobie pozwolić na wszystko,
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JamesJoyce: jeśli równolegle będziesz robił coś ambitniejszego, co wypełni cv, to możesz wziąć tę mniej ambitną pracę dla hajsu i później jej nie wpisywać w CV.
  • Odpowiedz
I jeśli urodziłeś się brzydki, niski, chudy, zaniedbany, to jesteś po złej stronie życia.


@sigmaboy999: to można się urodzić zaniedbany? A chudy to jaki problem niby? Oskarki pędzlaki 60kg ruchają juleczki aż miło. Morda > długo długo nic > wzrost > długo długo nic > cała reszta detali
  • Odpowiedz
W piątek jestem umowy na rozmowę o prackę na część etatu. Rzuciłem stawkę X, ale w czasie pierwszego etatu rekrutacji wyszło że no robota szykuje się głównie po angielsku przez charakter zatrudnionych osób + tbh mozliwe ze nie doszacowalem trochę. W piątek druga rozmowa tym razem z HRówą regionalną na Europę centralno-wschodnia, ofc po angielsku całość. Jak poruszyć temat, aby dalo się ugrać większą stawkę ale jednocześnie nie robić z siebie dzbana?
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AryanWonderBoi: Mowisz przy momencie otrzymania oferty, ze jednoczesnie brales udzial w kilku rekrutacjach, a konkurencyjna oferta jest bardziej korzystna finansowo. Podajesz stawke od "konkurencji" i mowisz, ze zalezy ci na pracy u pierwszych i czy moga cos zrobic ze stawka, niekoniecznie wyrownac ale zrobic ja bardziej atrakcyjna.
  • Odpowiedz
Możecie sobie uprawiać gatekeeping ile chcecie, ale dalej fakty są takie że dla osób które chcą iść na politechnikę lub już na niej są, pchanie się do IT jest jedynym sensownym wyborem, bo to co programiści nazywają kryzysem to dalej eldorado - wszystkie kierunki techniczne jak jakieś mechatroniki, energetyki czy inne automatyki to utrzyzmanie ruchu na nocki, wieczne delegacje, upodlające prace jako robol+, zarobki blisko minimalnej, absolutny brak home office i kawusi
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KrolSandaczPierwszyRozrzutny: przecież wszyscy to wiedzą od co najmniej dwóch dekad, że politechnika to jest syf. kończysz trudne studia, gdzie połowa studentów odpada w trakcie, a na koniec dostajesz z trudem pracę za niewiele ponad minimalną w jakimś januszeksie. Polska to montowania zachodnich firm. nie potrzebujemy nawet 1/3 tych absolwentów, którzy co roku kończą różne inżynieryjne kierunki. nie ma dla nich pracy na naszym rynku i tyle.

ale to nie znacze,
  • Odpowiedz
Jak potoczyłby się los, gdyby to praca nie znalazła mnie? Ja naiwny na uczelnianej konferencji rozwiązałem test, aby się sprawdzić. Kilka zadań otwartych napisz kod / algorytm w wybranym języku. Odpowiedzi nie wypluło, czasu wykonania nie zmierzyło, lecz zostaw dane i odezwiemy się. Odmówiłem podania danych. Ale znaleźli mnie i już się potoczyło. Pozytywy to jakieś grosze wpadły i zacząłem nabywać komercyjne doświadczenie. Negatywna strona to wpadłem w korpo pułapkę "czy się

Czy to ty znalazłeś pierwszą pracę, czy pierwsza praca ciebie?

  • Sam znalazłem pracę 77.1% (64)
  • Praca mnie znalazła 15.7% (13)
  • Mam własny biznes 3.6% (3)
  • Nie pracuję / uczę się / nie dotyczy 3.6% (3)

Oddanych głosów: 83

  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SendMeAnAngel: mam podobne doswiadczenia

troche zaluje ze poszedlem do korpo, mialo to bardzo negatywny wplyw na moj rozwoj i zdrowie

a co do nastepnej sciezki... mam pare w glowie, ale co sie uda wyegzekwowac to inna sprawa.
  • Odpowiedz
Programuję jeszcze od podstawówki, a na kilka firm w mojej karierze nikt nie programował nawet w liceum!!!


@SendMeAnAngel: Ten tekst z programowaniem od podstawówki to zarzuta, tak?

Kilka lat temu pracowałem w firmie, do której przyszli stażyści po studiach matematycznych – prymusi, piątkowi uczniowie. Zaczynali naukę programowania praktycznie od
  • Odpowiedz
Jeśli chcecie zarabiać przynajmniej 10k netto, a praca garbatego programisty jest dla was uwłaczająca, to zostańcie alpinistą przemysłowym. Możecie być skończonymi debilami, myć szyby na przykład i te 8k-10k spokojnie wyciągnięcie.
Jak jesteście na tyle kumaci, że można wam dać do ręki wkrętarkę, albo pistolet do malowania, to stawki rosną.
Trzeba tylko jakieś minimalne jaja mieć, żeby wisieć na linach, albo krzepę, by podejść po linie.

Kupujecie sobie ławeczkę pod dupę za 500 zł, albo
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak sie ma rynek tej pracy w Polsce? Da się miec zajecie stale Czy trzeba czekać okazji? I czy próbowałeś może/ masz wglad jak to wygląda za granicą? Czy różnice są duże?
  • Odpowiedz
Koledzy Anestezjolodzy,

Czy jest tu ktoś z #luxmed?

Otrzymałem w zeszłym tygodniu ofertę pracy z tej firmy i poważnie rozważam zmianę.
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Myślicie, ze możliwe jest rozpoczęcie kariery od nowa w wieku 32 lat? Komuś z was się udało? Wracam z zagranicy, ale typowa gownorobota wiec praktycznie pusta karta w Cv. Z pozytywnych rzeczy mam własne mieszkanie i odłożone sporo kasy więc jestem w stanie przez jakiś czas poświecić czas na coś i nie zarabiać.

#praca #kiciochpyta #kariera
#kolchoz #edukacja
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czy ktoś z Was pracuje z partnerem/partnerką i udaje się Wam to jakoś ogarnąć, żeby się nie pozabijać? Wpadła mi w ręce oferta pracy mocno “po znajomości” – opiekun kluczowych klientów w finansach. Nie mam jakiegoś wielkiego doświadczenia w tej branży, ale jestem ambitny i raczej nie mam problemów z dogadywaniem klientów jeżeli stoi za tym wiedza.

Kiedyś już razem pracowaliśmy, ale to była mało wymagająca robota w sprzedaży. Tutaj jednak w
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zozol1950: Ja bym się w to nie pchał. Pomijając już przenoszenie spraw prywatnych na grunt zawodowy i vice versa, to w przypadku, w którym firma by straciła płynność finansową, albo zrobiła zwolnienia grupowe, może was zdmuchnąć z planszy.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ciezko jest mi sobie wyobrazic zycie w ktorym jestem mężem, ojcem ale też filarem który jest w stanie utrzymać rodzine i przy okazji samemu nie zwariować. Jak wy to robicie?

Pracuje dużo, zarabiam też nieźle, mieszkanie swoje posiadam ale co z tego skoro moje życie to stres i częsty overthinking. Psychicznie jestem bardzo słaby - podczas szukania mieszkania i organizowania wykonczenia (planowanie remontu z fachowcami, wydzwanianie, ustalanie terminow, porjektowanie)
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: czasami lepiej odreagować płacząc niż trzymać w sobie. Myślę,że też nie ma co się bać strachu i negatywnych emocji, tylko akceptować,że bywają. Świat się nie zawali jak siądziesz w aucie i dasz sobie przyzwolenie na emocje. Radzenie sobie to nie bycie zawsze spokojnym, ale umiejętność odreagowania na swój sposób. Bywają gorsze sposoby, jakbyś darł ryja na ludzi to by był gorszy sposób.
  • Odpowiedz
#praca #kariera #ofertapracy
Szukając pierwszej pracy w nowym zawodzie doszedłem do wniosku że rozmowy rekrutacyjne są niemal identyczne jak na tinderze.Na początku gadka idzie śwetnie,ale w końcu przychodzi moment kiedy mówi się że nie ma jeszcze doświadczenia zawodowego, czyli taki odpowiednik przyznania się ze ma się <180 i od razu jest usunięcie pary xd
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wilk633: nie zrażaj się, a jeśli to zawód związany z czymś kreatywnym - to zawsze możesz dorobić do tego portfolio, z pewnym zakresem pokazania co umiesz, do "przyuczenia".
  • Odpowiedz
Rok 2024 był dla mnie przełomowy pod względem zarobków. Zaczynałem go z wynagrodzeniem na poziomie 4500 zł, a udało mi się przekroczyć barierę 10 tys. zł, którą wcześniej uważałem za nieosiągalną. Niestety, wydaje się, że jest to raczej górna granica zarobków, jakie mogę osiągnąć na swoim stanowisku, i nie spodziewam się, że za rok będę zarabiał ponad 15-20 tys. zł.
Myślałem, że po przekroczeniu tej "magicznej" granicy 10 tys. zł poczuję się
4nietwojinteres4 - Rok 2024 był dla mnie przełomowy pod względem zarobków. Zaczynałem...

źródło: Zrzut ekranu 2025-01-09 105233

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 120
wiele jest tutaj podpowiedzi ze to bait, ale nic tutaj nie jest jakies wybitnie nieprawdopodobne xD moze najwyzej bym wydluzyl troche okres przed rozwodem, bo 2 miesiace to malo nawet jak na jakas karyne.
  • Odpowiedz