Gościnne występy w południowej Małopolsce. Z Krakowa wylatujemy z kumplem w kierunku Kalwarii Zebrzydowskiej, zbierając po drodze gminki i mnóstwó pagórków. Dobrym tempem dojeżdżamy do Biedry w Makowie, gdzie się rozdzielamy - kumpel wraca do domu (i udaje mu się to suchą stopą), a ja lecę dalej na Krowiarki. Podjazd przez Zawoję jest dość długi i płaski, nieco się dłuży. W połowie pojawia się deszczyk,
![Dewastators - 103 618 + 236 = 103 854
Gościnne występy w południowej Małopolsce. Z Kr...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/bbb0f169b0ed22511a718960b324a2ea93fb52045acc31639c8a3519e9181ee7,w400.jpg?author=Dewastators&auth=0b445cb9da25d89f30b75f54ff541bac)
źródło: kro
Pobierz- nasi-lemak
- dablju_
- nastycanasta
- szakalq
- beastofmisery
- +26 innych
Nieplanowane sobotnie gminki, ale jakże przyjemne (i deszczowe).
Poranny pociąg z Krakowa zabiera mnie za 5 zł (małopolska lubi wieloletnich krwiodawców) do Sędziszowa i tym samym startuje już z innego województwa. Początek to mokre drogi i lekkie pokapywanie, ale nic groźnego, a z wiatrem się super jedzie. Nawet nie wiem kiedy dobijam do 50 km i pierwszej atrakcji czyli sosny pospolitej "na szczudłach". Wiele tych
źródło: IMG_6599
PobierzPodziwiam, zjadłbym to pewnie już na ¼ tego dystansu ( ͡° ͜ʖ ͡°)