Szosowe kilometry z ostatniego dnia sierpnia, z Pan @MordimerMadderdin. (。◕‿‿◕。) Miało być czysta do Poznania... Wyszło dwieście ze Szczecina. Jazda w deszczu przez pierwsze 100 km mijałaby się z celem, więc pojechaliśmy później, krócej, ale za to pod wiatr.
A była to trasa złożona głównie z długich, prostych i płaskich odcinków dróg, monotonnych i wykańczających psychicznie.

















Ostatnie dwa tygodnie na rowerze, w tym moje pierwsze 300 km. W planach był co prawda Poznań, ale zapowiadał się nudno i z wiatrem w mordę przez cały
źródło: strava
Pobierzźródło: temp_file2024814582302656299
Pobierz