Nie mogę ręczyć za swoje wnioski, ale - czysto moim zdaniem - u podstaw klęski rosyjskich sił zbrojnych na kierunku charkowskim leżały zarówno czynniki obiektywne, jak i subiektywne.

Najistotniejszym obiektywnym jest powstały w końcu marca (po tzw. deeskalacji)

Grupa taktyczna jednej z jednostek wojskowych SSO Ukrainy wraz z jednostką snajperską Wojsk Obrony przeprowadziła sprzątanie kilku osiedli w kierunku Charkowskim.

Przechwycony kompleks jest niezwykle ważny ze względu na dostępność wszystkich niezbędnych komponentów i dokumentów. Dlatego nasi specjaliści od rozpoznania elektronicznego i walki elektronicznej będą w stanie skutecznie przeciwdziałać rosyjskiemu zagrożeniu z nieba, a wróg poniesie większe straty.

W obwodzie chersońskim okupanci wycofali się ze swoich pozycji w niektórych osiedlach - podał Sztab Generalny.

Jakie dokładnie rozliczenia - nie możemy jeszcze zdradzić, ale już wkrótce się dowiecie.

Cicho radujcie się i nie przeszkadzajcie nam w AFU

"Wielki odwrót" orków na wszystkich frontach

PS wyciągnij właściwe wnioski z naszych postów wcześniej... powinieneś był po prostu poczekać

- Sikorski, jako jedyny ze wszystkich, nie mówił frazesów. Powiedział nam, że będzie wojna i to jeszcze w tym tygodniu. To było 20 lutego - wskazał. Cztery dni później, 24 lutego, wojna rzeczywiście wybuchła. Jak dodał Leszczenko, nie był to koniec analizy Sikorskiego. - Zostaniecie zniszczeni w ciągu trzech dni. Nikt wam nie przyjdzie z pomocą. Jedyna szansa na pomoc jest taka, że szybko zniwelujecie 10 tys. rosyjskich żołnierzy, 100 samolotów i