Przypadkowi ludzie co mają to w dupie i spieszą się do pracy czy na spotkania, muszą poruszać się w grupach po kilka osób odeskortowani przez policje..
Tego nigdzie nie powiedzą, a fakty są takie że to sprawa żenująca. Niech sobie w cholerę składa te wieńce, ale blokowanie miasta i przypadkowych ludzi, bo wielki
Przypadkowi ludzie co mają to w dupie i spieszą się do pracy czy na spotkania, muszą poruszać się w grupach po kilka osób odeskortowani przez policje..
Tego nigdzie nie powiedzą, a fakty są takie że to sprawa żenująca. Niech sobie w cholerę składa te wieńce, ale blokowanie miasta i przypadkowych ludzi, bo wielki