"Interwencja". Groźna samowola budowlana. Nakazano ją rozebrać 27 lat temu
Sąsiedzi państwa Nowickich z Wrocławia rozbudowali wolnostojący garaż na granicy z ich działką wbrew wszelkim przepisom. Nadzór budowlany, a później sąd uznał to za samowolę budowlaną i nakazał rozbiórkę. Tyle, że sprawa ciągnie się od 27 lat. - Lada moment będzie 30-lecie, to można byłoby jakiś...
z- 100
- #
- #
- #
- #
- #
- #
jest całkiem realna hipoteza, że Iwona była obserwowana od początku wyjścia z lokalu.
to był rok 2010 kiedy telefony dotykowe się rozkręcały, i swoje kosztowały. na innym nagraniu coś za często osoby wyciągają telefon po minięciu Iwony.
https://www.youtube.com/watch?v=-A8-uStnLL4
0:44 facet, który mija iwonę, zaraz od razu chwyta za telefon.
0:57 iwona uderza?/chowa coś w lampie?
widać faceta, który siedzi i obserwuje Iwonę
1:02 lewy dolny róg, facet opiera się o barierkę
- nie żyje ksiądz, który miał kontakt z poszkodowanymi dziewczynami przez Krystka.
- nie żyje Patryk Skalski, który chciał pogadać z mediami, nie zdążył. zgon 1 stycznia 2023. możliwe, że za mocno poszedł w melanż, ale ktoś mógł pomóc. dobra data na pretekst.
- facet biznesmen, który na tej drodze ma chatę, w której niejednokrotnie działy się wielodniowe imprezy z
nie wiedziałem o tym Siewercie, dzięki. faktycznie dziwne, ale to chyba nie przekreśla wszystkiego co pisał. na pewno też nie mógł napisać wszystkiego co myśli naprawdę, to też mogła być gra, dla zmylenia przeciwnika.
co do policji na pewno nie wszyscy byli w to wmieszani, to oczywiste.
natomiast dziwne jest, ile zaniedbań było już od samego startu zaginięcia, i ile późniejszych
jeszcze z takich anegdot.
pewna kobieta słyszała krzyk dziewczyny, który ucichł jakby w zamkniętym samochodzie. ktoś, kto uczestniczył w porwaniu obserwował tę kobietę. nigdy nie została przesłuchana.
matkę niby odwiedzili fałszywi "niemieccy policjanci" wypytując o szczegóły śledztwa.
patrząc na ilość zaniedbań jestem w stanie
pierwsze co mi przychodzi do głowy, to jest to, że panowie musieli zostać zastraszeni. siewert w pisanym wywiadzie na końcu stanowczo stwierdza, że nie wróci do sprawy. ten ton, ten styl zdania na tle reszty wywiadu to było pierwsze co zwróciło moją uwagę.
nasuwa się pytanie - co to za grupa kryminalna, której się wszyscy boją.
być może iwona to tylko wierzchołek góry lodowej.
coś czuję, że w tle