@Rzewliwy_wykolejeniec:
- ten numer telefonu zapisany na kartce nie był napisany charakterem pisma Iwony
- mama IW nie pamięta dokładnie kiedy się tam pojawił ale napewno już po zaginięciu
Także kartka nie była Iwony więc ktoś ją tam zostawił.
Może to być tylko ktoś ze znajomych IW, Rutek.
Może to być celowe żeby przekierować sprawę, zmylić śledzczych lub na odwrót.
Ale może to być też coś zupełnie nie istotnego.
...
Dlaczego
@mego
Nie ma za co.
Ale w zasadzie jak nazwa mówi był to eksperyment nie wizja lokalna.
Eksperyment nakreśla nam szarym żuczkom wokoło czego kręcą się śledczy AX.
Zauważ że po przejęciu Ax sprawy zaczęło się dziać coś więcej.
Dla mnie z wszystkich doniesień z ostatnich
powiedzmy 2 -3 lat punktem kulminacyjnym jest postawienie zarzutów Pawłowi o włam na chatę IW pod nieobecność P.Kindów.
- skoro włamał się to musiał już wiedzieć
#iwonawieczorek @Heer88 Niektórzy zapamiętują z drobnymi szczegółami. Ja np. mam słabą pamięć do twarzy, ale jakbym widział kogoś że idzie boso po deptaku, gdzie ktoś mógł napluć, albo mogło być szkło zbite itp., to na pewno bym zapamiętał w którą stronę poszła itp. A jak dobrze się orientuje, to w okolicy ostatniej kamery nikt zbytnio jej nie pamiętał, jak dobrze kojarzę(oprócz ekipy sprzątającej, gdzie zeznania były rozbieżne). Może zmęczyło ją chodzenie po
Wątpię, żeby ktoś ją z pod domu zabrał wbrew jej woli.


@zielonka_mediamilczo: ja też. Ogólnie wątpie aby skądkolwiek ktoś zabrał ją wbrew jej woli, wg mnie ona zupełnie dobrowolnie wsiadła ze sprawcą do auta które czekało na nią przy ulicy Czarny Dwór i dokonała żywota zupełnie gdzie indziej. Nic sensacyjnego nie wydarzyło się w obrębie deptaka ani bliskiej okolicy, stanowczo za łatwo tam o przypał
Gdy zainteresowałem się sprawą Iwony Wieczorek, stwierdziłem, że najbardziej prawdopodobna jest teoria z love story w tle. Jak pewnie każdy kto zagłębił się w tę sprawę, miałem w głowie też multum innych teorii. Ale stwierdzam, że one nie miały sensu. W ostatnim czasie oglądałem dziesiątki materiałów, o sprawach z morderstwami i ciągle powtarza się podobny schemat. Nie wierzę w to, że to wszystko było starannie zaplanowane, zbyt dużo wskazuje na czysty przypadek.
odniosę się wpierw do dwóch rzeczy:
po pierwsze to w tych czasach normalne było posiadanie kilku kont gg rodziny na jednym kompie i to było całkowicie normalne, wiele osób miało gg na dwóch czy trzech komputerach.
Druga rzecz do której chce się odnieść to Patryk. Znajomi Patryka twierdzili, że handlował prochami - stąd kręcenie jeśli chodzi o alibi, bo prawdopodobnie mógł wtedy dilować.
Nie wykluczam go w żadnym wypadku, ale też trzeba
To mój pierwszy wpis od aktualizacji, bo tak mnie zatkało... wykop kompletnie stracił swój klimat i straciłem chęci, by tu zaglądać. Jest mało intuicyjnie, jest mało przejrzyście i się czuję, jakby ktoś piękny zielony park zalał betonem. Drobne poprawki nic nie wyniosą, bo wszystko tu jest teraz "nie tak". Papa mój ulubiony serwisie i papa moje ulubione tagi.
#famemma #iwonawieczorek #wykop #csiwykop #polska
Czytam wpisy na tagu i zastanawia mnie jedno. Dlaczego wszyscy tak się uczepili tego wątku, że znajomi Iwony szukają jej już od 7 rano i że to rzuca na nich światło jako na potencjalnych morderców?
Iwona wyszła z imprezy w środku nocy, odłączyła się od znajomych i ruszyła w kilkukilometrowy spacer do domu. Sama byłam kiedys nastolatką i w sumie nie dziwi mnie taka akcja po alkoholu. Takie coś się zdarza. Czasem
Możliwe, że Paweł wystawił komuś Iwonę.
W klubie wpadła komuś w oko i dostała przez Pawła propozycję, może ją zachęcał - powód do tej słynnej kłótni.
Iwona odmówiła, ponoć miała w tym czasie okres - raczej się tym nie chwaliła.
Paweł podał namiary gdzie Iwona mieszka, lub Ktoś znał je wcześniej.
W każdym razie Paweł wie, że Ktoś się z Iwoną nieźle zabawia. Jest ciekawy czy wróciła, ona nie odbiera.
Dzwoni do
@mego też może być. Aczkolwiek to trochę bardziej skomplikowane, policja też infiltrowała to środowisko w tamtych latach (te zacharowe klimaty: nasz arczi od Joanny S., też nie wiemy który dokładnie z tego półświatka był tym facetem Anny D. czyli NT, nie wiemy jaką rolę pełnił marcin o. Itd). Także towarzystwo im znane, ax na pewno odpowiednie info ma. Co do Twojego ostatniego zdania, cytując klasyka - jeszcze jak! :D
Może już było., ale wstawiam rozmowę z sąsiadami na temat monitoringu i hałasów pod blokiem.
Monitoring pod blokiem Iwony był i działał. Nadpisywał się po dwóch tygodniach, mnóstwo czasu, żeby go pozyskać. Co robił Rutek?

- Jeśli ktoś stanie przy klatce, nawet jeśli nie dojdzie do samej klatki, to te kamery tak były i tak są ustawione, że widzi się sylwetkę. A nawet jak podejdzie bliżej widać całą.

- Czy policja nie
@mego: z mojego doświadczenia z inną sprawą to nie jest tak że policjanci są głupi i nie wiedzą jak zabezpieczyć monitoring, tylko celowo są opieszali jeśli kogoś kryją. Tylko dziwne jest to że teoretycznie Iwona i jej znajomi nie byli nikim „ważnym” by robić taki cyrk.
@emlo999: około 3:31 Iwona napisała do Adrii "drugie wejście na molo czekam" co wg logowania do BTS było zgodne z prawdą. 3:36 Adria oddzwania do Iwony i mówi że już wróciła taksówką i jest pod domem, co też jest zgodne z danymi z BTS.

Jeśli dziewczyny miałby się spotkać na osiedlu, to znaczy że Adria miałaby na Iwone czekać pod domem blisko godzinę. Brzmi wyjątkowo mało prawdopodobnie
Według Szostaka najbardziej interesującą postacią nie jest wcale ani Paweł P. ani nawet Krystek, tylko Patryk G - były chłopak Iwony. Szostak miał dostęp do akt sprawy i wielu źródeł informacji. Trzeba też brać pod uwagę to że IW wcale do Adrii nie chciała wracać żeby u niej nocować - wynika to z ich rozmowy telefonicznej. IW miała czekać na nią przy 2 zejściu od strony mola ale Adria była już w
@dean_corso: Trzeba by było się dowiedzieć jak został wcześniej właścicielem innych klubów. Hotele oficjalnie też nie są pana O. A teraz osoba, która z nim prowadzi od dawna interesy otwiera z Turkiem firmę w Hiszpanii. Co za przypadek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jutro sprzedaje mieszkanie, które przez lata było wynajmowane. Dziś poszedłem sprawdzić piwnice w której nie byłem kilka lat.

Numer mojego mieszkania na piwnicy przekreślony, napisany inny i zmieniona kłódka.

Idę do chłopa pod ten numer, straszy facet. On sobie zajął, bo byla pusta. Mówię, no zajebiscie, ale może Pan opróżnić? Mogę, ale za kilka dni. WTF.

Pytam się czy jest normalny, on że może to zrobić do 24:00 ale żebym nie patrzyl
źródło: comment_1673383678nWJvC8VZBx7f4YT3vHfyZi.jpg