Auta nie ma, raty musi płacić. Policja nie wierzy w kradzież i... umarza sprawę
Pan Marcin wziął w leasing Audi Q7 za 380 tys. zł, które po roku zniknęło sprzed jego domu. Mężczyzna zgłosił kradzież, ale policja w nią… nie wierzy. Sprawę umorzyła. Nikt nie szuka złodziei, nikt nie postawił mężczyźnie zarzutów, że miałby kradzież sfingować. Samochodu nie ma, a leasing musi...
z- 240
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Wszystko skończyło się dobrze, odszkodowanie wypłacone. W rozmowach podczas trwania sprawy policja zasugerowała między wierszami że generalnie jak kradzież jest wałem to oni od razu wiedzą, tylko nie zawsze mogą udowodnić. Także może artykuł coś pomija…