No to oficjalny rekord można zanotować... (ʘ‿ʘ)
150.3 kilometra, do Ustronia na Równicę (od dzisiaj moja najwyższa wspinaczka), no i oczywiście z powrotem, opitolone. W towarzystwie ojca, który prawie ciągle podkreśla, że robi takie fajne rzeczy w wieku 53 lat ( ͡~ ͜ʖ ͡°), w tempie uwzględniającym respekt przed celem na horyzoncie, więc pomijalnym w tej historii.
16,5mln pracujących vs 13mln biernych zawodowo, podaj piweczko a ja odpalę papierosika