Dzieją się ze mną jakieś dziwne rzeczy, miesiąc temu rzuciłem fajki, na jakiś czas też zawiesiłem alko (lubię więc planuje sporadyczne spożycie, ale od miesiąca jestem czysty). Od tygodnia zacząłem biegać, zaczęło mi to sprawiać przyjemność. Planuję zgubić 10kg. Dajcie kilka plusów dla wytrwalosci, sam za siebie trzymam kciuki. #chwalesie #bieganie #alkoholizm
- 244
Pierwszy raz w życiu poznałem kobietę, a w życiu byłem chyba na 30 randkach i miałem 9 partnerek, która to potwierdziła, że wesele to szopka na pokaz dla ludzi których się nie lubi. Ja nie wiem co laski widzą w tych ślubach i potem zabawie w jakimś gościńcu dla pijanych wujków za kilkadziesiąt tysięcy złotych.
#zwiazki
#zwiazki
@sonig Prawie trafiłeś w sedno. Wesele jest dla osób, które się LUBI. To jest właśnie sens wesela. Ślub jest dla pary młodej, a wesele dla ludzi, żeby mieli dobrą imprezę. Wesele nie jest dla nowożeńców. Jesli to zrozumiesz, to będziesz się na nim świetnie bawił. Ja na przykład na swoim miałem challenge obtanczyc każdą kobietę poniżej 35 roku życia. Udało mi się to dopiero o 2:30 w nocy zakończyć. Jeśli będziesz
@sonig: wesele to impreza rodzinna w starym stylu. Kiedyś uważało się że małżeństwo łączy dwie rodziny iw czasie takiej imprezy one się poznawały. Zresztą to rodzice zwyczaj finansowali wesele i zapraszali sobie różnych swoich kuzynów których młodzi nawet nie znali.
Dzisiaj małżeństwo to sprawa bardziej pomiędzy dwojgiem ludzi, i nie ma też tego nacisku ze strony rodziców.
No i też weźmy pod uwagę że w niektórych rodzinach dają takie prezenty,
Dzisiaj małżeństwo to sprawa bardziej pomiędzy dwojgiem ludzi, i nie ma też tego nacisku ze strony rodziców.
No i też weźmy pod uwagę że w niektórych rodzinach dają takie prezenty,
- 779
Jako, że pracuje w #delegacja to często ląduje na parę tygodni z facetami 30+ głównie przedział 40-50 pod jednym dachem i to co się tutaj dzieje to #pieklokobiet
Poziom nie ogarnięcia życiowego tych gości to dramat.
Jajecznica smażona na głębokim, rozgrzanym do granic możliwości oleju rzepakowym już mnie nie dziwi.
-Mariusz
Poziom nie ogarnięcia życiowego tych gości to dramat.
Jajecznica smażona na głębokim, rozgrzanym do granic możliwości oleju rzepakowym już mnie nie dziwi.
-Mariusz
@Dobry_Gospodarz Mi kolega opowiadał że jeden debil na delegacji miał kotlety mrożone od żony. Wstawił patelnie olej i wrzucił zamrożone kotlety do gorącego oleju.
@Dobry_Gospodarz: jajecznica smażona na mega rozgrzanym oleju to tzw. Słowiański Stir-fry i wymaga to nie lada zdolności kulinarnych do opanowania
- 317
dawajcie najlepsze wywiady uliczne, tylko bez tych najbardziej znanyh jak cygan z legnicy czy doktor nauk albo cygan
- 18
@zanzi: Trzeba zmienić pracę na prezesa Orlenu i kupić mieszkanie z bonifikatą
@zanzi:
To chyba dyrektor przedszkola xD Poza tym kazdy bierze w kredo a nie sklada. Takie ciulanie to jest dla ludzi z biednych domow ktorzy mysla ze kredyt to ZUOOOO.
Jeśli jesteś dyrektorem w Warszawie i zarabiasz kilkanaście tysięcy
To chyba dyrektor przedszkola xD Poza tym kazdy bierze w kredo a nie sklada. Takie ciulanie to jest dla ludzi z biednych domow ktorzy mysla ze kredyt to ZUOOOO.
- 186
Z serii niemiecki miasta dzis: MAGDEBURG
Raczej nieduze niemiecki miast w centralnych niemczech (ale uczciwe dodaje - po stronie NRD) w polowie drogi miedzy Berlinem a Hanowerem z wczoraj, osobiscie wyglada mi na slabiutkie miasto, ale czy taka Czestochowa lepsze wrazenie robi?....
Ludnosc: ok 250k (troche wieksze niz Czestochowa)
firmy: nic specjalnego :)
Srednie
Raczej nieduze niemiecki miast w centralnych niemczech (ale uczciwe dodaje - po stronie NRD) w polowie drogi miedzy Berlinem a Hanowerem z wczoraj, osobiscie wyglada mi na slabiutkie miasto, ale czy taka Czestochowa lepsze wrazenie robi?....
Ludnosc: ok 250k (troche wieksze niz Czestochowa)
firmy: nic specjalnego :)
Srednie
- 2809
#historiajednejfotografii
Rok 1892, Uniwersytet Stanforda, USA.
Młody student, sierota nie może zebrać pieniędzy na opłacenie czesnego i czynszu za studia. Boi się, że zostanie wyrzucony i nie ma pomysłu skąd wziąć brakujące środki. Razem z kolegą wpadają na genialny pomysł.
Postanawiają zorganizować koncert muzyczny na uczelni. Chcą sprzedać bilety i w ten sposób zebrać potrzebną kwotę. Gwiazdą wieczoru ma być światowej sławy kompozytor – Ignacy Jan Paderewski.
Rok 1892, Uniwersytet Stanforda, USA.
Młody student, sierota nie może zebrać pieniędzy na opłacenie czesnego i czynszu za studia. Boi się, że zostanie wyrzucony i nie ma pomysłu skąd wziąć brakujące środki. Razem z kolegą wpadają na genialny pomysł.
Postanawiają zorganizować koncert muzyczny na uczelni. Chcą sprzedać bilety i w ten sposób zebrać potrzebną kwotę. Gwiazdą wieczoru ma być światowej sławy kompozytor – Ignacy Jan Paderewski.
@Poldek0000: to jest historia której powinni nas nauczyć w szkołach. Dziękuje panie OP
@Poldek0000: przez chwilę się bałem że to jakaś pasta
Czy port CPK ma sens?
Jak zwykle w debacie publicznej pomija sie ważne kwestie.
Chyba każdy z was miał w szkole przedmiot "podstawy przedsiębiorczości" i przynajmniej jedna lekcja była o analizie SWOT. Póki co nikt nigdzie porządnie jej nie przedstawił, nie wypunktował.
Większość debaty Stanowskiego to w zasadzie mowa o szansach i mocnych stronach, słabe strony wręcz tylko liźnięte za pomocą lini kolejowych a zagrożenia to w zasadzie tylko centralizacja.
Czy na samym początku "profesjonalnej" debaty nie powinno się najpierw wypunktować wszystkie najważniejsze kwestie?
Osobiście mieszkam w mieście w którym powstała jedna taka megalomańska inwestycja czyli Dworzec Łódź Fabryczna. Gdy zamykali stary, ruch był rzędu kilkunastu tysięcy osób ale pisali że będzie i 200.000. Skąd jeśli Łódź sie wyludnia? Z kapelusza. I to jeszcze tranzytowego a nie przesiadkowego. Jak wyszło? Póki co z dworca korzysta nawet mniej ludzi niż wcześniej bo poniżej 8k dziennie (dane 2019 rok). Decydenci widząc jakie sa pustki, nawet teraz bronią tej inwestycji bo zawsze znajdzie się jakaś wymówka/usprawiedliwienie. Nawet wtedy gdy dokończą już tunel pod miastem i okaże sie że inne dworce i dodatkowe przystanki wręcz odebrały obecny ruch z tego dworca.
Jak zwykle w debacie publicznej pomija sie ważne kwestie.
Chyba każdy z was miał w szkole przedmiot "podstawy przedsiębiorczości" i przynajmniej jedna lekcja była o analizie SWOT. Póki co nikt nigdzie porządnie jej nie przedstawił, nie wypunktował.
Większość debaty Stanowskiego to w zasadzie mowa o szansach i mocnych stronach, słabe strony wręcz tylko liźnięte za pomocą lini kolejowych a zagrożenia to w zasadzie tylko centralizacja.
Czy na samym początku "profesjonalnej" debaty nie powinno się najpierw wypunktować wszystkie najważniejsze kwestie?
Osobiście mieszkam w mieście w którym powstała jedna taka megalomańska inwestycja czyli Dworzec Łódź Fabryczna. Gdy zamykali stary, ruch był rzędu kilkunastu tysięcy osób ale pisali że będzie i 200.000. Skąd jeśli Łódź sie wyludnia? Z kapelusza. I to jeszcze tranzytowego a nie przesiadkowego. Jak wyszło? Póki co z dworca korzysta nawet mniej ludzi niż wcześniej bo poniżej 8k dziennie (dane 2019 rok). Decydenci widząc jakie sa pustki, nawet teraz bronią tej inwestycji bo zawsze znajdzie się jakaś wymówka/usprawiedliwienie. Nawet wtedy gdy dokończą już tunel pod miastem i okaże sie że inne dworce i dodatkowe przystanki wręcz odebrały obecny ruch z tego dworca.
@meehow97: przecież ta analiza pisowska była z wziętymi z sufitu założeniami. Podobnie jak przekop. Całe CPK to przejaw megalomanii typowej dla rządów autorytarnych. Masz lotnisko w Radomiu jako przykład. Chętnych nie ma. Mimo sztuczek i nacisków. Nazwa Warszawa Radom, próby naciskania na operatorów, żeby latali z Radomia.
https://www.lotniskowarszawa-radom.pl/loty/przyloty-i-odloty
https://www.lotniskowarszawa-radom.pl/loty/przyloty-i-odloty
@4pietrowydrapaczchmur: 2 sprawy tylko:
1) Tak - CPK opiera się na założeniu wzrostów i tą inwestycję można podsumować jako próbę dania sobie szansy. Czyli, że LOT będzie miał szansę rozrosnąć oraz inni przewoźnicy zwiększą liczbę połączeń. Oraz pojawią się spedytorzy. Budujemy im infrastrukturę, aby mogli tego dokonać. Zawsze jest ryzyko, iż to nie wypali.
2) Ale kwestia ryzyka jest tutaj zminimalizowana. Pierwotny próg rentowności CPK to dokładnie 24,3 mln pax.
1) Tak - CPK opiera się na założeniu wzrostów i tą inwestycję można podsumować jako próbę dania sobie szansy. Czyli, że LOT będzie miał szansę rozrosnąć oraz inni przewoźnicy zwiększą liczbę połączeń. Oraz pojawią się spedytorzy. Budujemy im infrastrukturę, aby mogli tego dokonać. Zawsze jest ryzyko, iż to nie wypali.
2) Ale kwestia ryzyka jest tutaj zminimalizowana. Pierwotny próg rentowności CPK to dokładnie 24,3 mln pax.
- 457
Powiem wam Mircy co mi się podoba w często tutaj obrzucanej guanem (często słusznie) *Murice
Mianowicie niewidziana nigdy przeze mnie nigdzie indziej organizacja przy różnego rodzaju katastrofach naturalnych.
Przykładowo zapowiadają na jutro dużą burzę śnieżną. Ma spaść w moim rejonie 25-30 cm śniegu i ma mocno wiać. Co robi gubernator? Prosi gubernatora Pensylwanii która ma nie zostać dotknięta śnieżycą o przysłanie jakiejś tam liczby elektryków wraz z wyposażeniem ciężarówki z wysięgnikiem (utility
Mianowicie niewidziana nigdy przeze mnie nigdzie indziej organizacja przy różnego rodzaju katastrofach naturalnych.
Przykładowo zapowiadają na jutro dużą burzę śnieżną. Ma spaść w moim rejonie 25-30 cm śniegu i ma mocno wiać. Co robi gubernator? Prosi gubernatora Pensylwanii która ma nie zostać dotknięta śnieżycą o przysłanie jakiejś tam liczby elektryków wraz z wyposażeniem ciężarówki z wysięgnikiem (utility
@R2D2_z_Sosnowca: to się nazywa „anti-icing brine solution” jakby kogoś interesowało
konto usunięte via Wykop
- 338
@R2D2_z_Sosnowca: zajebiscie bylo jak caly teksas nie mial pradu bo snieg spadl
- 84
Powiem Wam, że jestem przerażony skalą alkoholizmu w Polsce.
Ogromna ilośc uzależnionych, tych świadomych i się przyznających i tych nieświadomych jest ogromna - to znany fakt. Ale ja nie o tym.
Mieszkam tymczasowo w mieszkaniu którego okno wychodzi na mały lasek uznawany za popularny skrót między osiedlem a biedronką. Co piątek i sobotę (w tygodniu również, ale w mniejszym stopniu) widzę dziesiątki osób zmierzających do dyskontu, którzy po drodze wypijają na szybko małpkę i rzucają ją w krzaki. Albo w drodze powrotnej.
I
Ogromna ilośc uzależnionych, tych świadomych i się przyznających i tych nieświadomych jest ogromna - to znany fakt. Ale ja nie o tym.
Mieszkam tymczasowo w mieszkaniu którego okno wychodzi na mały lasek uznawany za popularny skrót między osiedlem a biedronką. Co piątek i sobotę (w tygodniu również, ale w mniejszym stopniu) widzę dziesiątki osób zmierzających do dyskontu, którzy po drodze wypijają na szybko małpkę i rzucają ją w krzaki. Albo w drodze powrotnej.
I
może właśnie w rodzinie jest dręczony przez swą ukochaną i wali setkę żeby jakoś przeżyć ten dzień wolny od pracy ale nie od żony.
@DEMONzSZAFY: A może zamiast pić małpkę na rozpuszczenie swojego myślenia i ciągnięciu go nadal w takiej samej formie, stanąłby twarzą w twarz z wyzwaniami jakie rzeczywiście uwierają go w życiu.
Jeśli żona jest problemem, to może warto pogadać z żoną. Jeśli nie pomoże to może pora
@ATAT-2 brak hobby, brak garażu gdzie moglbyn sie schowac. Siedzi z baba w mieszkaniu a ta pewnie się #!$%@? a o wszytko i o nic. Wiec idzie do tej biedy żeby chociaż na chwilę z mieszkania wyjść a jedna przyjemność to walnąć se maupke i uciec do krainy promili żeby jakoś przeżyć ten dzień. Później wieczorem #!$%@? se zuberekiem przed tv. Niedziela z kacem ale będzie rosołek i schabowe. I tak
- 859
od sylwestra nie piję już alkoholu. Nie potrafię się kontrolować, i jeśli kupię w piątek 4 piwa i powiem sobie, że 2 wypiję w piątek 2 w sobotę, a ostatecznie wypijam 4 w piątek i jeszcze potem szukam czy coś nie zostało po szafkach, to znaczy że chyba coś jest nie tak.
Wyszedłem z założenia, że jeśli ropiejącej ręki nie da się wyleczyć, to trzeba ją uciąć.
#alkoholizm #oswiadczenie
Wyszedłem z założenia, że jeśli ropiejącej ręki nie da się wyleczyć, to trzeba ją uciąć.
#alkoholizm #oswiadczenie
@staryalkus brawo. Ja rzuciłem na ponad pol roku. W koncu mysle, dwa piwka nie zaszkodza, po dwoch tyg #!$%@? juz dziennie 2 sety i trzy piwa minimum
@sotarKratos czyli nie wiesz za dużo czym jest alkoholizm. To nie tylko walenie do odciny za każdym razem czy po przebudzeniu.
- 6
Mam pytanie, czy rolnicy chcą obalić "dyktaturę" unii dzięki której mają dopłaty do każdego hektara ziemi, dzięki której mają maszyny w kredytach 0% (prawdziwych kredytach 0%, a nie atrapach jak kowalski na nieruchomości), dzięki którym mogą rozwijać ogromne przedsiębiorstwa (bo przecież na przetwórstwo też dostanie dofinansowanie częściowe/kredyt 0%, ale komu by się chciało xD), dzięki której stawiają halę za połowę tego, co zwykły przedsiębiorca (jw kredyty i dofinansowania)? xD Przecież gdyby nie
@Euph0: a wpadłeś na pomysł z jakiego powodu muszą być dofinansowywani?
@Reanef: A oczywiście, że wpadłem i chętnie się z tym podzielę, jeśli masz ochotę na polemikę
1. Brak systemu zarządzania gospodarstwem - mieszkam na wsi i widzę np jak rolnik jeździ 10x taką ładowarką (manitu to się nazywa? xD) i wiezie po jednej belce słomy, zamiast zapiąć ciągnik i obrobić to na jeden kurs, sprzedaż plonów w pierwszy dzień po ich zebraniu (mimo tego, że mają stodoły i silosy) dostając 60-70% tego, co mogliby dostać miesiąc później - po prostu zamiast nowego jondera trzeba kupić silos, albo zrobić chłodnię, ale tego somsiad nie zobaczy xD
2. Brak innowacji (o ile nie są wymagane przez unię, albo nie jest to nowy ciągnik, żeby się pochwalić przed innymi wieśniakami) - krótka piłka, rolnik może sobie kupić peleciarkę (koszt kilka tysięcy) i w stodole robić pellet ze słomy. Wystarczy te 10 miesięcy, w trakcie których pole stoi ugorem i można leżeć do góry brzuchem poświęcić na
1. Brak systemu zarządzania gospodarstwem - mieszkam na wsi i widzę np jak rolnik jeździ 10x taką ładowarką (manitu to się nazywa? xD) i wiezie po jednej belce słomy, zamiast zapiąć ciągnik i obrobić to na jeden kurs, sprzedaż plonów w pierwszy dzień po ich zebraniu (mimo tego, że mają stodoły i silosy) dostając 60-70% tego, co mogliby dostać miesiąc później - po prostu zamiast nowego jondera trzeba kupić silos, albo zrobić chłodnię, ale tego somsiad nie zobaczy xD
2. Brak innowacji (o ile nie są wymagane przez unię, albo nie jest to nowy ciągnik, żeby się pochwalić przed innymi wieśniakami) - krótka piłka, rolnik może sobie kupić peleciarkę (koszt kilka tysięcy) i w stodole robić pellet ze słomy. Wystarczy te 10 miesięcy, w trakcie których pole stoi ugorem i można leżeć do góry brzuchem poświęcić na
#nieruchomosci
Tak wgl to się dziwię że tak otwarcie Hetman w ostatnio udzielonym wywiadzie mówi o kole zamachowym gospodarki i że pobudzi to wiele branż. Przecież on nawet myśląc tak to i tak powinien w wywiadach iść w zaparte i mówić że chodzi o wsparcie młodych i rodzin w posiadaniu pierwszego mieszkania. A on już wprost pomija ten temat i mówi że trzeba zwiększyć finansowanie deweloperom
Tak wgl to się dziwię że tak otwarcie Hetman w ostatnio udzielonym wywiadzie mówi o kole zamachowym gospodarki i że pobudzi to wiele branż. Przecież on nawet myśląc tak to i tak powinien w wywiadach iść w zaparte i mówić że chodzi o wsparcie młodych i rodzin w posiadaniu pierwszego mieszkania. A on już wprost pomija ten temat i mówi że trzeba zwiększyć finansowanie deweloperom
@giorgioflojdini: Bo on nie jest zbyt rozgarnięty. Mniej chyba nawet mniej niż Buda XD Po prostu powtórzył to co słyszał na spotkaniach w ministerstwie, niedostępnych dla kamer. A że z nieruchomościami nigdy nie miał nic do czynienia to docierają do niego argumenty z obszaru chłopskiego rozumu.
konto usunięte via Android
- 70
@mickpl wstawie jeden cytat który bardzo mi się podoba. Grubas chce żeby tak się kręciło:
Każdy by chciał pracować 500 m od domu. Chodzić do pracy pieszo, wpadać do domu na drugie śniadanie, po pracy uprawiać z dziećmi ogródek i razem gotować kolację. Ale z punktu widzenia PKB lepiej jest, jeżeli pracuje pan 50 km od domu. Wtedy masę czasu i pieniędzy pochłaniają dojazdy. Żywi się pan oczywiście na mieście. Na
- 167
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Niedługo strzeli mi 20 lat komercyjnego doświadczenia w IT i mam kilka przemyśleń które mogą się przydać ludziom przestraszonym obecną sytuacją na rynku pracy:
- W całej tej zabawie pisanie kodu jest najprostszą i w sumie najbardziej bezsensownie mechaniczną czynnością. Prawdodpobnie w najbliższych latach AI będzie pisać coraz więcej kodu za nas - i to dobrze
- Programista wraz z rozwojem swojej kariery w coraz mniejszym stopniu zajmuje się "kodowaniem"
Niedługo strzeli mi 20 lat komercyjnego doświadczenia w IT i mam kilka przemyśleń które mogą się przydać ludziom przestraszonym obecną sytuacją na rynku pracy:
- W całej tej zabawie pisanie kodu jest najprostszą i w sumie najbardziej bezsensownie mechaniczną czynnością. Prawdodpobnie w najbliższych latach AI będzie pisać coraz więcej kodu za nas - i to dobrze
- Programista wraz z rozwojem swojej kariery w coraz mniejszym stopniu zajmuje się "kodowaniem"
Lubię tego mema bo jest w 100% odwrotnie. AI mocno zmieni rynek i nie będzie zapotrzebowania na klepaczy kodu a bardziej stanowiska typu analityk/architekt.
@JanPawelDrugiLechWalesaPierwszy: lubię tego mema, bo jest w 100% prawdziwy, a twierdzenie odwrotnie oznacza a) słabe pojęcie o kompetencjach dobrego programisty, b) mylne przekonanie o tym, że analitycy w ogóle są czym innym niż zawalidrogami. Ucz się od OPa.
- 122
Wiecie, że w czasie II Wojny światowej tylko kilka procent żolnierzy zabiło choć jednego żolnierza przeciwnika? W sumie pod bronią było 110 mln żolnierzy, straty militarne to 21 - 25 mln. Z tym, że bardzo mocno to zawyżają straty radzieckie 8,5 - 21 mln. Do tego w tym są zmarli w niewoli.
A duże straty były w wyniku ostrzału artylerii czy bombardowań. Do tego straty na morzu gdzie czasami kilkaset lub więcej
A duże straty były w wyniku ostrzału artylerii czy bombardowań. Do tego straty na morzu gdzie czasami kilkaset lub więcej
@Rasteris: jedynie około 10% żołnierzy strzela z zamiarem zabicia przeciwnika. W odziałach elitarnych kilkanaście procent. Reszta świadomie strzela nad głowami/gdzieś obok albo nie strzela wcale. W każdej wojnie. Po bitwie pod Gettysburgiem podniesiono z pola bitwy 27.000 muszkietów - 24.000 były ciągle załadowane. 12.000 było załadowane dwoma lub więcej pociskami. Rekordzista był załadowany 23 razy. Padała komenda: ładuj! więc żołnierz ladował, potem padała komenda: pal! ale żołnierz nie był psychicznie
konto usunięte via Wykop
- 182
@Xahil: to nie kwestia czy lubią, czy też nie, tylko wbrew temu co pokazuje kino ludzie podczas tamtej (i wielu późniejszych wojen) ginęli głównie od ognia artylerii i bomb. Walki na krótkim dystansie nie pozwalały nawet na potwierdzanie trafień w chaosie walki. Jak już jeden żołnierz stanął na przeciw drugiego, to nikt nie myślał, tylko strzelał. Stąd z resztą dość częste przypadki ognia bratobójczego.
- 794
My dzisiaj rozpoczynamy zbiórkę środków finansowych na rodziny pana Kamińskiego i pana Wąsika. To są nasi przyjaciele, mają rodziny, mają dzieci w wieku szkolnym. Dzieci dzisiaj płaczą, matki i żony się również modlą na różańcu o ludzi, którzy zostali bezprawnie osadzeni w areszcie w XXI w. — mówił Czarnek w Radiu ZET.
Kamiński - ateista, rozwodnik, ma dorosłego syna po studiach prawniczych XD https://pl.wikipedia.org/wiki/Mariusz_Kami%C5%84ski_(minister)
Wąsik - żona dyrektorka w Głównym Inspektoracie Sanitarnym
@Gluptaki: No ale przeciez nie wspomnial ze ich zony i dzieci xD
@Gluptaki: Warto dodać że syn został ostatnio zwolniony z Banku Światowego. Pracował tam od bodajże 2018 roku i jeśli się nie mylę mógł zarabiać 200 tys. dolarów rocznie. Jak najbardziej trzeba zbierać pieniądze dla biednej rodziny.
@Ksemidesdelos: osiągnij 100 tys zł przychodu miesięcznie! (i 120 tys zł kosztów)
@Ksemidesdelos: Kurła 81% franchiserów w 2023, czyli są tam jacyś franczyzoiorcy dla których nie był to pierwszy rok działalności i osięgnęli mniej. Przeciez w tym się zamyka najem lokalu, amortyzacja wyposażenia sklepu, pensje, koszt towaru xD To brzmi jak średni biznes, jakim cudem tego tyle powstaje
- 1675
@Prokrastynant: mam to samo, trzym się Miras jakoś podołamy
- 76
- Kto pan jest, to wiadomo, nie... no bo pan tego nie ukrywasz.
No, tak, oczywiście. I ja też wiem, kto pan jest, bo pan tego nie ukrywasz.
- A co, znaczy, że... że co?
Nooo... pan jesteś nierób, pijak... yyyy... i pasożyt.
- No, a pan jesteś menda, świnia i złodziej.
No.
No, tak, oczywiście. I ja też wiem, kto pan jest, bo pan tego nie ukrywasz.
- A co, znaczy, że... że co?
Nooo... pan jesteś nierób, pijak... yyyy... i pasożyt.
- No, a pan jesteś menda, świnia i złodziej.
No.
Dzisiaj dzięki rozwojowi technologii, pracy zdalnej, powszechnej telekomunikacji, szybkiemu transportowi zarówno publicznemu i prywatnemu wszyscy muszą mieszkać w wielkich miastach i obrzeżach żeby zarobić na podstawowe potrzeby pozwalające na samotną wegetację.
Postęp.
#antykapitalizm #nieruchomosci
@500minus: Masz na myśli zapewne smartfony i kawę ze starbaksa?
No jasne.
Wystarczy jedynie nie zmieniać co rok telefonu, kawę parzyć w domu i już po 300 latach oszczędzi się w ten sposób na mieszkanie.
Jeszcze w latach 50 w Polsce ponad połowa (!) społeczeństwa pracowała w rolnictwie a do tego spora część przemyśle który często był rozlokowany w mniejszych miastach. Stąd na wsiach ludzie mieli pracę i mogli się tam utrzymać. Z czasem rolnictwo zaczęło się unowocześniać i wzrosła wydajność a do tego pozbyliśmy się ultra niewydajnych PGR-ów i obecnie w rolnictwie pracuje mniej niż 10% społeczeństwa a mimo