@R2D_Z_Chicago: Są dwie instynktowne, typowe odpowiedzi zaszczuwanej ofiary: jedna to agresja obronna zdesperowanej ofiary wobec napastnika, druga to bezradność i całkowita uległość. Możliwe więc, że w tym przypadku mamy do czynienia z tą drugą ewentualnością. Wskazuje na to sytuacja ofiary -- agresja obronna mogłaby jedynie pogorszyć sytuację ofiary (obraza sądu, napaść na funkcjonariusza, możliwość użycia broni). W tym przypadku jest naprawdę niedaleko do syndromu sztokholmskiego.
@R2D_Z_Chicago: > Nie. Nie ma tylko 2. Możesz np. siedzi wyjaśnić, że nie możesz chodzić bez nóg i w tym celu są odpowiednie narzędzia jak wózek lub ludzie stojący obok. Możesz powołać się na prawa człowieka.... @R2D_Z_Chicago: > I wiele więcej.
To są reakcje racjonalne.
Natomiast skrajnie osaczona ofiara nie działa racjonalnie. Ona działa pod nierzadko wpływem nieludzkiego strachu, bezradności, skrępowania fizycznego (kajdanki, zatrzymanie, areszt wydobywczy - "tymczasowy" - w
@friboo: Jeżeli już, to po uprzednim przyuczeniu do pracy na stanowisku. Nie chcemy przecież, żeby z roztargnienia pomylił się o 50zł przy wydawaniu reszty.
@Faraday: Tym bardziej, że to może być jeden z tych wyzyskiwanych. Bo, jak twierdzi niejaka Rosine na forum sędziów, komornicy są dziś wyzyskiwani (sędziowie, rzecz jasna, też).
@sildenafil: a w sentencji: +1 ząbek czosnku, 1kg ziemniaków, obrane i pokrojone w bardzo cienkie plastry, 140ml rzadkiej śmietany, 180g startego ser plasterki, 250-300ml i 2 gałązki świeżego rozmarynu, garść świeżych liści bazylii, 200g żółtego sera, startego, najlepiej grana.