W latach 2005-2008 mieszkaliśmy przez chwilę z rodzicami w Stanach, z tego rok (ostatni) w Nowym Jorku u mojej cioci. Ciocia miała 3-letnią córkę (moją kuzynkę) i tak się jakoś złożyło, że często się nią zajmowałem. Miała to być niby szkoła języka dla mnie (dzieciak oczywiście mówił po angielsku), tak naprawdę oczywiście znaleźli sobie darmową nianię.

Pewnego razu dostałem zadanie zabrania kuzynki do fryzjera. No to siedzę w poczekalni (salon nie jakiś
SupreminTHC - W latach 2005-2008 mieszkaliśmy przez chwilę z rodzicami w Stanach, z t...

źródło: 784a4252330aa4f40395fc912a5740ff7b797af0b4f5f2b514e20213edfa783a

Pobierz
Po 12 latach wracam jutro z kumplem do wsi w której za dziecka widzieliśmy ślady wielkich stóp w lesie. Plusujących będę wołać jak dotrzemy na miejsce i wrzucimy pierwsze fotki z relacji.

12 lat temu (2012 rok) wraz ze znajomym i naszymi rodzicami pojechaliśmy odwiedzić daleką rodzinę w górskiej wsi Skårvangen w Norwegii. Mieliśmy wtedy po 14 i 15 lat (dziś 26 i 27) i mieszkaliśmy tam przez miesiąc czasu. Bardzo ładne tereny, świeże powietrze i czysta woda. Jedzenie może średnie bo bardziej lokalne i inne niż te, które jadło się wtedy w Polsce. Ogólnie większość czasu spędzaliśmy na spacerach z rodzicami po okolicy, trochę pomagaliśmy prababci i wujowi np. postawiliśmy im nowy płot, ale mniejsza i przejdźmy do rzeczy...

Dorośli przestrzegali nas żeby samemu nie łazić do lasu oddalonego 10/15 min z buta. Twierdzili, że w okolicach żyją wilki, które mogą nas zaatakować i zabić albo uszkodzić. Co prawda nie byliśmy typem dzieciaków, które bardzo rozrabiają i zawsze robią na przekór, ale tym razem oboje się nakręciliśmy. Szczególnie nas tknęło żeby tam pójść jak jednego wieczora po kolacji podsłuchaliśmy jak wuj rozmawia z naszymi rodzicami o tym, że w lasach nie ma przecież wilków, ale to dobry sposób żeby dzieciaki nie łaziły same.

W
2.....6 - Po 12 latach wracam jutro z kumplem do wsi w której za dziecka widzieliśmy ...

źródło: OIG1

Pobierz
Funkcje poznawcze to: spostrzeganie, uwaga, pamięć, myślenie i komunikowanie się z otoczeniem.
Niektórzy z nas mogą mieć omamy i nie oznacza to, że od razu należy ich wysłać do psychiatry. Takie omamy czyli zaburzenia spostrzegania to HALUCYNACJE PRZYSENNE pojawiające się w czasie zasypiania (zwane objawem hipnagogicznym) lub podczas budzenia się (objaw hipnopompiczny). Jest to zjawisko fizjologiczne.
Kolejny przykład zaburzenia myślenia to tak zwane MYŚLENIE MAGICZNE np. jak ułożę pasjans to zdam sesję, jeżeli chuchnę na kości to wyrzucę same 6. (òóˇ)
Ostatnim znanym nam dobrze zjawiskiem jest zaburzenie pamięci tzw. DEJA VU . Każdy z nas na pewno miał nie raz wrażenie, że już tu był lub przeżywa znów jakąś sytuację mimo iż nigdy jej nie doświadczył.
Także nie martwcie się. Nie wszystkie zaburzenia są patologią. "Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy..." ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
P.S. wiecie co to jest JAMAIS VU?
Nicy - Funkcje poznawcze to: spostrzeganie, uwaga, pamięć, myślenie i komunikowanie s...

źródło: comment_1637170189gUMu45hIsH4SdaDOdWrw8n.jpg

Pobierz
ze swojej strony moge polecic bardziej specjalistyczna ksiazke "Pulapki myslenia" gdzie zostaje rozlozone na czynniki pierwsze wszystko zwiazane z wnioskowaniem, podejmowaniem decyzji u wspolczesnego czlowieka.

Inna pozycja godna zainteresowania, dotykajaca problemu manipulacji ludzmi to "Wywieranie wplywu na ludzi".

Obie książki wskazują na co zwracac uwagę aby nie zostac wydymanym oraz jak uzywac IQ oraz IE aby osiagnac sukces.
  • Odpowiedz
9.
Jesteś taka postać z początku naszego milenium. Lubił wysadzać i piastował państwową posadę. Rysiek z 13. posterunku.
Typ wygląda jak jego jeszcze bardziej świrnięty klon. Może trochę młodszy.
Przez 90% dnia leży, gdy przychodzi lekarz, zrywa się i próbuje z całych sił wykrzesać chociaż jedno składne zdanie. Nie idzie mu najlepiej. Przez pozostały czas chodzi albo uczestniczy w szpitalnych eventach jak jedzenie, branie leków czy codzienne badania.

10.
  • Odpowiedz
7.
Minęła kolejna porcja cukierków. Ja nie dostałem.
Jednak wystarczyło 30-40 minut, aby poczuć lęk.
Większość petentów zamieniła się w zombie. Jeden śpi, a raczej wegetuje na palarni, przypalając sobie spodnie co jakiś czas.
Raper zamilkł, oddając się słuchaniu Paktofoniki na słuchawce bluetooth.
Doktor zaszył się na jakimś krześle w korytarzu, a inni wtórują Powrotowi w misji wydeptywanie szlaku do lepszego jutra.
  • Odpowiedz
5.
Młody, dynamiczny człowiek. Od 16 roku życia bywa w zakładach różnej
maści. Ten jest najspokojniejszy, ale on też już nauczył się nie robić przypału,
bo nie chce dodatkowych porcji leków ani gnębienia przez pielęgniarzy.
Coś tam się odzywa, raczej słabo kojarzy, o co mu chodziło, dziwnie
się patrzy.
  • Odpowiedz
4.

Rapera spotykam prawie na każdej fajce.
Na tej ostatniej chwilę przed godziną 22 gdzie zbiera się każdy, by spalić
tego ostatniego papierosa przed włączeniem laserów na korytarzu.
Kolejka na fajkę jest dłuższa niż kolejka po leki.
2.
Poznałem Rapera.
Zamieniłem z nim kilka słów, człowiek odklejony totalnie i łata kwasy innym
petentom. Przynajmniej tak mówi. I mówi to też inny.
«Wbija w to» jak się nazywam, bo i tak nie zapamięta. Wbija też w to,
że chyba go nigdy nie wypuszczą, jak dalej będzie ogarniać im dragi.
  • Odpowiedz
Pierwsza kolacja.
Zupełnie przypadkiem odkryłem, że kolacja startuje o 20:00.
Kolejka układająca się w jadalni od 19 nie wróżyła zbyt dobrze.
To świry, więc nie przejąłem się tym jakoś specjalnie.
Okazało się, że niesłusznie.
Pierwsze kilka osób dostało chleb z kiełbasą.
  • Odpowiedz
#opowiescizpsychiatryka #psychiatryk #szpital

Jako, że mi się nudzi, to podzielę się jedną historią z psychiatryka, mam ich cholernie dużo, bo byłam 7 razy, jak ktokolwiek będzie zainteresowany, to mogę opowiadać. xd

W Warszawie w psychiatryku był chłopak i laska, którzy chorowali na dwubiegunowke... Generalnie lizali się itp. No ale w pewnym momencie on zaczął mnie podrywać (skończyło się związkiem nieudanym, ale to inny temat) no i
@Orowerbogatszy: Powiem ci tak. Miałam 3 nieudane związki z psychiatryka, najdłuższy trwał 2 mieisace xDd ale na oddziale podwójnych diagnoz poznałam chłopaka, który jest moim narzeczonym, jesteśmy razem rok, mieszkamy od początku razem i jest świetnie.
  • Odpowiedz
Kto opuścił gabinet w którym był przesłuchiwany pacjent bez zamykania go i poinformowania mnie o tym?
Policjanci
Gdzie byłem ja - posiadający klucz do gabinetu?
Na SORze konsultujac kolejnego alkoholika
Kto ma teraz cały gabinet (ściany, podłoga, monitor, fotel) #!$%@? w atramencie przez pacjentke która niepostrzeżenie tam się zakradla?
No ja
Moje świadectwo.

Problem pojawił się u mnie, gdy miałem czternaście lat. Najpierw papierosy, potem alkohol wspólnie z kolegami z klasy, dość szybko pojawiły się pierwsze narkotyki, kodeina leki, morfina, a zaraz heroina i mefedron dożylnie, w wieku 16 lat byłem już w ciągu, zażywałem codziennie. Już wtedy straciłem kontrolę nad swoim życiem, jednak stan, w którym się znajdowałem skutecznie utrudniał mi dostrzeganie tego faktu. Dochodziły jeszcze mechanizmy uzależnienia, takie jak wyparcie problemu,
Pogodziłem się z Bogiem, dostrzegłem Jego obecność w swoim życiu, wiem, że gdyby nie Bóg


@Mirkowy_Annon: Z narkotyków to może się uwolniłeś, ale teraz czas na wizytę u psychiatry
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@shadowCreepyGuy: 1. Postów nie zaczynaj od wykrzyknika bo wszystko wlatuje w spoiler
2. Jeżeli czujesz że leki ci nie odpowiadają sprawdź w necie czy jest alternatywna forma leczenia, jeżeli jest, to spróbuj podpytać swojego psychiatre czy nie byloby to lepsze rozwiązanie skoro przy leku x czujesz jakby ci życie przez ręce przeciekało
  • Odpowiedz