Sąd umorzył postępowanie przeciwko urzędniczce jeżdżącej bez żarówki
Urzędniczka skarbowa Joanna L., która w listopadzie 2017 roku przed zastosowaniem prowokacji w warsztacie samochodowym pod Bartoszycami wyjęła z lampy auta żarówkę i jechała bez oświetlenia nie została dziś ukarana przez Sąd Rejonowy w Bartoszycach.
a.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- 207
Komentarze (207)
najlepsze
zauważyła brak żarówki, którą sama wyciągnęła? Cóż za logika :)
Czyżby? Przecież miała tę żarówkę, którą wyciągnęła. I skoro potrafiła wyciągnąć, to do jej wsadzenia nie był jej raczej potrzebny mechanik.
Sądowi rozpoznającemu powyższą sprawę z urzędu znany był dalszy przebieg zdarzeń z udziałem Joanny L. i świadka Cezarego S., jednakże nie miał on znaczenia dla rozstrzygnięcia odpowiedzialności obwinionej o czyn z art.96 § 1 pkt 5 Kodeksu Wykroczeń.
Nie ma znaczenia, rozumiesz, że sama i celowo wyjęła sobie żarówkę.
@slx2000: Zwyczajna lokalna sitwa. No gdzie urzednik państwowy (sedzia) ukarze innego urzednika państwowego. Tak się nie godzi :)
Wiadomo że jak sie popsuje musisz podjechać. To co odróżnia tą sprawę to fakt, że ona celowo jechała na popsutej (z tego co kojarzę) - może ktoś potwierdzić?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Najwyraźniej nie chodzi o sumę, tylko o głowę. Statystyki lepiej wyglądają, gdy możesz się wykazać dziesięcioma udupionymi MŚP - jesteś obrotny, dobrze pracujesz, więc należy się premia.
I tak długo, jak system będzie promował takie sytuacje, tak długo będą się wydarzały takie akcje.
@lonegamedev: sondowe #!$%@?, cytując klasyka