Nie mogę doczekać się wiadomości o pierwszej konfiskacie samochodu patusa-alkoholika z 1.5 promila we krwi, który tylko cukierka alkoholowego u cioci na imieniach zjadł.
Najbardziej mnie rozwalał argument, że może to dotknąć kogoś kto utrzymuje się z pracy kierowcy, albo samochód mu potrzebny do pracy. NO TO NIE PIJ DZBANIE.
xD Tym bardziej takim chlorom trzeba zabierać te auta. Kierowca "zawodowy", który wsiada do auta na podwójnym
Czyli tradycyjnie Morawiecki z resztą matołów chcieli przepchnąć mokry karton szczepiony miejscami na trytrytki i się zesrało. "Prowizorka i do przodu" to powinno być motto tego rządu.