Aktywne Wpisy
SzubiDubiDu +118
Ni cholery nie rozumiem tego całego cyrku z hotdogami na stacji. Mięso oddzielane mechaniczne i bułka wychodowana na chemikaliach to nie jest szczyt gwiazdek Michelin a zawsze trafi się typ co #!$%@? jakby to miał być jego ostatni posiłek w życiu.
-hotdoga poproszę
-jaki?
-omm ommm jakie są
-parówka, kiełbasa, kiełbasa z dzika, kiełbasa z serem, kiełbasa z chili
-to nie wiem to niech będzie ta z dzika
-ok
-ALBO NIE! Z
-hotdoga poproszę
-jaki?
-omm ommm jakie są
-parówka, kiełbasa, kiełbasa z dzika, kiełbasa z serem, kiełbasa z chili
-to nie wiem to niech będzie ta z dzika
-ok
-ALBO NIE! Z
Bunch +199
Znalezienie jakiejkolwiek dziewczyny (28 lvl here) to dla mnie prawdopodobieństwo jak wygranie w totka, czyli coś prawie że niemożliwego, jakaś abstrakcja totalna. Różowe w pracy się dziwią jakim cudem nie mogę nikogo znaleźć, "przecież to nie jest trudne", "może źle szukam", "coś źle robię". I co ja mam powiedzieć? Chciałbym znaleźć, mam taką potrzebę i próbuje ale nic (PS. jak nie próbuje to też nic). Od dawna poróbuje na #tinder #badoo ale marny odzew, więc po czasie usuwam i tak od nowa. Łatwo im mówić bo same są mężate i znali się od liceum. Gdzie indziej w takim razie szuka się kogoś w XXI wieku jak nie online? W sklepie po pracy gdy robię zakupy spożywcze do domu? Tak samo chodząc samemu do kina, muzeum czy na basen nie udało mi się nikogo przypadkiem poznać. Co mam zagadywać laski na ulicy czy co? Zawsze słyszę 2 skrajności:
- "Teraz poznaje się online, zagadywanie na żywo jest creepy" - w takim razie nigdy nikogo nie poznam bo na apkach randkowych jest tragedia
- "Na apkach randkowych siedzą tylko zdegenerowane laski, wyjdź do ludzi" - no to wychodzę do pracy, do sklepu, do kina, na wystawę i co dalej? Nigdy nikogo w ten sposób nie poznałem
#tinder #badoo #podrywajzwykopem #randki #singiel #single #rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #relacje #blackpill #redpill #pua #tfwnogf #samotnosc #depresja #przemyslenia #milosc #wykop30plus #wykop30club #agepill #przegryw
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #639c4d9a8161f849f0378f21
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
No tak, bo one wystarczy, że wyjdą na ulicę, do klubu wejdą na tindera i już mają rzeszę spermiarzy do wyboru do koloru (do koloru co raz częściej). Syty głodnego nie zrozumie. Gadanie z różowymi na ten temat to jak rozmowa ze ślepym o kolorach.
---
Zaakceptował: LeVentLeCri
---
Zaakceptował: LeVentLeCri
@AnonimoweMirkoWyznania: nowe wahadlo normika.
@Myrszula: A jak ktoś nie ma znajomych/ma znajomych w innych miastach setki km od siebie? To nie jest takie łatwe. Jak się nie znadzie kogoś do końca studiów, to potem będzie bardzo ciężko dla kogoś znalezienie partnera/parterki.
@AnonimoweMirkoWyznania: Trochę w tonie "Tinder to nie rzeczywistość/prawdziwe życie". Szkoda tylko, że laski, które codziennie mijasz na ulicy/z którymi pracujesz itd. to użytkowniczki tego tindera i innych. Prawda jest taka, że dzisiaj jak nie jesteś przystojny to ani na żywo ani przez internet nikogo nie poznasz. Zagadywanie w realu to no-no i cringe. Co innego jakby to byla dziewczyna ze wspolnego
---
Zaakceptował: LeVentLeCri
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie, Ty niestety nie "wychodzisz DO ludzi", tylko "wychodzisz gdzie są ludzie" - a to totalnie dwie różne spawy. W kinie czy w sklepie przestrzeń na integrację międzyludzką jest znikoma, na eventach fanowskich, szkoleniach, kursach, standup z piwkiem, imprezie firmowej jest opcja naturalnej rozmowy która nie jest creepy.
A,
@AnonimoweMirkoWyznania: No oczywiście, że tak - bo w klubie są mentalnie przygotowane na to co może nastąpić i jest ku takim interakcją przestrzeń - na mieście, ultrarzadko się laska potrafi przełamać.
@n0_l0nger_human: Nie nie oglądaj tego, bo nawet jak masz cień szansy na jakieś udane realne interakcje, a jesteś młody (mniej jak 30 lat) to się możesz zbyt mocno w to wkręcić i tylko Ci zaszkodzi ta negatywna subkultura - nawet jak duża część z tego co tam jest napisane to prawda.
@Dietetyq: Blackpill powinien być podstawowym przedmiotem nauczania już od podstawówki, można by było od najmłodszych lat wybić chłopakom ten "empatyzm" i