Wpis z mikrobloga

@Bumelante: Łazienki w blokach rzeczywiście są nieduże, ale wolę mieć małą łazienkę w której i tak tylko załatwia potrzebę i biorę prysznic, ale za to mam większe bardziej ustawne pokoje. A w nowych blokach na 60m nadal masz małą łazienkę, ale często masz więcej przedpokoju, kosztem pozostałych pomieszczeń.
zlazło się polactwo i #!$%@?.

"hehe, bo wiecie, my jesteśmy lepsi. Mieszkamy w nowym budownictwie. Jesteśmy, #!$%@?, KIMŚ. Jesteśmy KIMŚ, #!$%@?! Nie to co wy, biedaki, mieszkające w wielkiej płycie hehe xD jak tam bieda? Zmalała, urosła? Hehe, bo wiecie, to taka moda na biedę"

Każda okazja jest dobra, żeby poczuć się lepszym od reszty i ponakręcać kompleksy.
Ten sam kult dotyczy samochodów w tym #!$%@?. Musisz mieć SUVa, ewentualnie sedana klasy
@Opornik @Kotouak: Och, mieszkam w starej płycie i tych minusów jest duuuużo więcej. Te porównania wasze są troszkę z dupy. Bo są nowe osiedla gdzie jest ładnie, i są takie gdzie serio nie wiem kto tam chciałby mieszkać, ale to wszystko kwestia lokalizacji... i ceny. I tyle. Ja mam w bloku nie tylko małą łazienkę, stare instalacje, krzywe ściany ale również marny układ mieszkania, raczej byle jaki (jeśli nie obskurny wręcz)
Ale wiesz o tym ze mieszkania z wtórnego są często droższe niż z pierwotnego?


@Wojot: gdzie? Przykładowo oglądam sobie teraz mieszkania. 62m2 do remontu w bloku z 1990 to 4000zł/m2, deweloperka za ten sam metraż woła 6000-6400zł/m2.
@yeloneck: via money.pl „W Gdańsku przeciętna cena za metr mieszkania z drugiej ręki wyniosła 8,8 tys. zł, a nowego - 8,2 tys. zł. W Krakowie z kolei zarówno mieszkania od dewelopera, jak i z rynku wtórnego kosztują podobnie - około 8,1 tys. zł za metr.

Lokale z rynku wtórnego są też droższe we Wrocławiu. Przeciętna cena takiej nieruchomości nieznacznie przekracza 8 tys. zł, podczas gdy nowe mieszkanie kosztuje tam 7,3 tys.
@mickpl: Ostatnio słuchałem w samochodzie TokFM, jakaś pani wypowiadała się na temat trendów mieszkaniowych w Polsce. Zaczęli od tego, że w większość ludzi przenosi się obecnie ze wsi do miast. Pani stwierdziła, że ten trend się nasila we wszystkich krajach rozwiniętych, natomiast w polsce działają takie trochę przeciwstawne trendy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Z jednej strony ludzie przenoszą się do miast, z drugiej jednak centra miast się
Lokalizacja,lokalizacja,lokalizacja w 99,9% procentach wplywa na cene nieruchomosci,a nie standard wykonczenia czy rodzaj rynku.

Chyba,ze mowimy o jakiejs dziure w dupie,to wszedzie takie same ceny
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ThirtyDoorKey: Zależy od osiedla, bo są wielkie płyty tak zwane blokowiska, ale są też wielkie płyty z dominacją np. emerytów. U mnie tak np. jest. Blok ma 50 lat i zdecydowana większość lokatorów to pierwsi właściciele, a sam blok był nazywany dolarowcem. Więc nie ma patologii wcale.

@Weretek: to samo u mnie, a nawet jak właściciele się zmieniają to z racji, że mieszkania były od początku własnościowe to kolejnymi mieszkańcami
Gdańsku przeciętna cena za metr mieszkania z drugiej ręki wyniosła 8,8 tys. zł, a nowego - 8,2 tys. zł.


@Wojot: mówimy o takim samym standardzie? Czy porównujemy ceny mieszkań z rynku wtórnego #!$%@?, albo w stanie do zamieszkania, do deweloperskich, gdzie dostajemy ściany do szpachlowania? Też widzę mieszkania po 7000zl/m2, ale to są mieszkania pod klucz i nie #!$%@? nie można ich porównywać do golasów z deweloperki.
boom na stare samochody, niewyrafinowane jedzenie, rzadkie wizyty u lekarza i niskie wynagrodzenia


@mickpl: spokojnie, powiedzą, że chodzi o boom na klasyki, sycące żywienie, medycynę naturalną i życiowy minimalizm.
Można powiedzieć, że prezes jest tego przykładem. Nie ma samochodu, więc nie truje środowiska, wspiera lokalny rynek, bo nie je lewackiego tofu oraz ciecierzycy, posiada jeden, skromny domek od lat, podobnie jak buty i nie tylko. ( ͡° ͜ʖ ͡
@yeloneck: Z wtórnego są podobnie do remontu co z pierwotnego to na to samo wyjdzie. W jednym z wtórnego musisz dodatkowo zmienić instalacje oprócz remontu a w drugim jest w miarę świeżo i nie trzeba remontować. Na to samo wyjdzie