Bawi mnie zawsze gdy ludzie z drugiego biura w #pracbaza dzwonią do mnie i często pytają (zresztą bardzo kulturalnie) czy dziś pracuje.
Przecież gdybym nie pracował to bym nie odebrał. Ba, nie miałbym nawet jak bo nie zabieram ze sobą telefonu ( ͡° ͜ʖ ͡°)- #worklifebalance #korposwiat
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@adwas89: ja też dzwoniłem rano do swojego pracownika, żeby go profilaktycznie opierdzielić za spóźnienie. A potem się zorientowałem, że nie można samemu do siebie zadzwonić. Koniec końców wysłałem sam sobie maila, że dzisiaj robimy wolne i widzimy się po nowym roku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
"Nie zapraszasz mnie na p--o!" Tak w skrócie można podsumować starożytną egipską wiadomość, jaką ok. 1250 r. p.n.e. pracownik o imieniu Prehotep przesłał swojemu przełożonemu o imieniu Qenhirkhopeshef.

Z zachowanych materiałów wynika, że Qenhirkhopeshef był w swoim czasie dobrze ustawionym skrybą w Deir el-Medina w zachodnich Tebach - funkcjonowała tam społeczność rzemieślników i innych pracowników, którzy zajmowali się budową i ozdabianiem królewskich grobowców. Skryba cieszył się wieloma przywilejami, ale i miał niejedno na sumieniu. Zapiski potwierdzają, że oskarżano go m. in. o przyjmowanie korzyści materialnych w zamian za ukrywanie cudzych występków. Zdaje się też, że nie był najbardziej lubianym szefem, przynajmniej w oczach niektórych swoich pracowników.

Pracujący dla Qenhirkhopeshefa Prehotep - rysownik / projektant konstrukcji i być może jeden z pracowników, którzy wznosili grobowiec skryby - narzekał, że skryba traktuje go jak osła (zwierzę wykorzystywane do ciężkiej pracy) i że nigdy nie zaprasza go na p--o:

Projektant
Apaturia - "Nie zapraszasz mnie na p--o!" Tak w skrócie można podsumować starożytną e...

źródło: Wiadomość

Pobierz
  • 71
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ukąszenie skorpiona, warzenie piwa i inne powody urlopów na żądanie w starożytnym Egipcie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ta staroegipska tabliczka z wapienia (tzw. ostrakon), znajdująca się obecnie w British Museum i datowana na ok. 1250 r. p.n.e., zawiera zapisane czerwonym i czarnym atramentem notatki dotyczące terminów i powodów nieobecności pracowników w pracy (branża bliżej nieokreślona). Na zachowanym fragmencie znajdują się zapiski dotyczące około czterdziestu osób.

I tak na przykład "czwartego miesiąca zimy, dnia dwudziestego czwartego" pracownik o imieniu Pennub nie stawił się w pracy z powodu choroby matki. Staroegipscy pracownicy brali też urlopy na żądanie ze względu na własne problemy zdrowotne - dla przykładu, niejaki Huynefer nie mógł pracować przez częste "dolegliwości oczne", z kolei inny pracownik o swojsko brzmiącym imieniu Seba został
Apaturia - Ukąszenie skorpiona, warzenie piwa i inne powody urlopów na żądanie w star...

źródło: egyptian-ostrocon-tablet-attendance-1

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ostatnio wszedłem w konflikt z moją szefową. Poinformowała mnie, że następnym razem wolne w pracy mi nie przyzna, jeśli nie zacznę być lepszym pracownikiem. Powiedziałam jej, że mam już dość tego miejsca, tylko po to tu przychodzę, by mi płacili, i uznaję prace, ale ich stawianych wymagań nigdy nie będę w stanie spełnić.

No i wtedy powiem, że moja szefowa mnie zignorowała i powiedziała, że nad moją pracą będą się musieli jeszcze
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ojesu, pół godziny w Polskim Radio 24 o tym jak to dobrze mieć przed 40stką pinad 5cioro dzieci. Popek z jakąś domową psychlożką. I tezy typu „Mam dobre intuicje”, „wyoutowałam się ze świata”, „nie potrzebuje już tych wąskich garsonek” No nie potrzebujesz, nie potrzebujesz to oczywiste. Ale ciekaw jestem babolu ilu tam na ciebie na śmiecówkach tyra. Zaraz zwymiotuję, naprawdę :( W miasteczku nie mamy z powietrza, żadnego innego sensownego radia.
#
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#mbb #konsultant #zarobki #consulting #worklifebalance #zmianapracy od jakiegoś czasu marzy mi się praca w consultingu. mam dobre wykształcenie, wymiany, dyplomy zagranicznych uczelni, języki obce, kilka lat korpo doświadczenia. obecnie przechodzę rekrutacje do firm z mbb, więc ogarniałam sobie posty związane z consultingiem. i tu pojawia się pytanie - czy naprawdę jest tak tragicznie? czytam tylko o braku życia, wyniszczeniu organizmu
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wtfdude: Znajoma, akurat nie mbb, ale pracuje w dość ciekawej branży i rzeczywiście zdarza się, że wraca do domu przespać się 4h, nakarmić kota i o 7 rano znów w biurze.
Oczywiście to tylko dowód anegdotyczny.
Drugi dowód anegdotyczny to moje konsultacje konsultacje, które umawiam sobie w godzinach, które mi pasują.
  • Odpowiedz
Jakie duże miasto najlepsze dla osoby, która lubi spacery i kontakt z przyrodą (lasy, morze, rzeki)?
#warszawa #trojmiasto #gdynia #gdansk #wroclaw #poznan #lodz #rzeszow #torun #krakow #bydgoszcz #worklifebalance #szczecin

Jakie miasto jest najlepsze dla spacerowicza lubiącego kontakt z przyrodą?

  • Warszawa 4.8% (50)
  • Wrocław 8.5% (89)
  • Toruń 4.2% (44)
  • Poznań 6.0% (63)
  • Trójmiasto 38.8% (406)
  • Łódź 6.3% (66)
  • Rzeszów 6.8% (71)
  • Kraków 6.3% (66)
  • Bydgoszcz 6.3% (66)
  • Szczexin 12.0% (126)

Oddanych głosów: 1047

  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie polecam firmy payever GmbH Rödingsmarkt 20, 20459 Hamburg, Niemcy ani współpracy z nimi. Zacząłem z nimi współpracę od rozmowy na #upwork na stanowisko 'Tech PM / Technical Product Manager / Manual QA / QA' - zaczęło się od otrzymania od nich zaproszenia do interview. Stanowisko zupełnie nie dla mnie bo nie mam nic wspólnego z zarządzaniem, a jedyne doświadczenie z managmentem to jak prowadziłem gildię w #tibia na wojnę. No ale co mi szkodzi, #yolo i wysłałem proposala. Kilka dni później dostałem od babki z HR wiadomość o podanie nicku na #telegram.

Na telegramie od razu zaznaczyłem, że bardziej mnie interesuje pozycja manual QA engineera niżeli Tech PM ale naciskali abym spróbował. Chwile pomyslalem, i po glebszym zastanowieniu - ok co mi szkodzi. Pozniej przejrzalem ich oferty pracy i okazalo sie, ze szukaja... Manual qa... zobaczywszy te oferte zaczalem troche sciemniac aby brac udzial w aplikacji na te stanowisko.

Co mi wtedy umknelo przy tej ofercie to szczegoly (nie aplikowalem przez formularz na bamboohr)
c.....r - Nie polecam firmy payever GmbH Rödingsmarkt 20, 20459 Hamburg, Niemcy ani w...

źródło: comment_1600679417MJgL8AQnB1qfOlN16EoYAR.jpg

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Są tu jakieś mireczki i mirabelki co stale mają pracę na drugą zmianę? Ja pracuję tak 14-15 do 22. Czasem przychodzę rano ale to wtedy cały dzień do wieczora i mam płacone wtedy ekstra.

Jak wam to pasuje? Z jednej strony się wysypiam bo lubię pospać, z drugiej to słynne zero życia i hobby, bo pokręcisz się ogarniesz i do pracy zaraz trzeba iść.

#pracbaza #pracbaza #worklifebalance
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Maedhros: Pracuje na druga zmiane niemal od roku i w sumie w moim przypadku to byla kwestia tego zeby po prostu nauczyc sie wstawac wczesniej bo wtedy mam czas na zrobienie czegos. Znajomi z pracy zaczynaja dzien po przyjsciu z pracy o tej 23 i klada sie o 6. Jezeli chodzi o sam komfort zycia to najtrudniejszy jest pierwszy miesiac, a jak potem czlowiek sobie pouklada to czas jest na
  • Odpowiedz
@Maedhros: Ja pracowałam tak kilka miesięcy, ale nie umiałam przez to 'produktywnie' żyć. Nigdy więcej nie chcę tak. Niby się wstawało wcześniej i coś robiło, pograło, ale no ze znajomymi się tak nie spotkasz na tygodniu. No i ja zawsze jak wiem że niedługo wychodzę z domu to mi to tak 'ciąży nade mną', i nie umiem się skupić tylko jakby czekam na wyjście. A po pracy o 23 to
  • Odpowiedz