Wpis z mikrobloga

Są tu jakieś mireczki i mirabelki co stale mają pracę na drugą zmianę? Ja pracuję tak 14-15 do 22. Czasem przychodzę rano ale to wtedy cały dzień do wieczora i mam płacone wtedy ekstra.

Jak wam to pasuje? Z jednej strony się wysypiam bo lubię pospać, z drugiej to słynne zero życia i hobby, bo pokręcisz się ogarniesz i do pracy zaraz trzeba iść.

#pracbaza #pracbaza #worklifebalance
  • 3
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Maedhros: Pracuje na druga zmiane niemal od roku i w sumie w moim przypadku to byla kwestia tego zeby po prostu nauczyc sie wstawac wczesniej bo wtedy mam czas na zrobienie czegos. Znajomi z pracy zaczynaja dzien po przyjsciu z pracy o tej 23 i klada sie o 6. Jezeli chodzi o sam komfort zycia to najtrudniejszy jest pierwszy miesiac, a jak potem czlowiek sobie pouklada to czas jest na wszystko
  • Odpowiedz
@Maedhros: Ja pracowałam tak kilka miesięcy, ale nie umiałam przez to 'produktywnie' żyć. Nigdy więcej nie chcę tak. Niby się wstawało wcześniej i coś robiło, pograło, ale no ze znajomymi się tak nie spotkasz na tygodniu. No i ja zawsze jak wiem że niedługo wychodzę z domu to mi to tak 'ciąży nade mną', i nie umiem się skupić tylko jakby czekam na wyjście. A po pracy o 23 to wiadomo,
  • Odpowiedz