Przez ostatni rok (chyba) odpaliła mi się straszna egomania, okropne uczucie, nie chce ciągle czuć samouwielbienia, czuć się lepszym od innych.
To chyba jakieś pokłosie #samotnosc, albo braku atencji od innych w dzieciństwie, mam ciągłą chęć imponowania innym, zwracania na siebie uwagi, czasami stosuje w tym sztuczną skromność.

Jak w piosence długość dźwięku samotności, to dokładnie ja

Tak, zawsze
Ki3mon - Przez ostatni rok (chyba) odpaliła mi się straszna egomania, okropne uczucie...

źródło: obraz

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ki3mon: No to jeśli faktycznie łapiesz szybciej od innych, to w tej kwestii masz pełne prawo czuć się lepszym. Trzeba jednak pamiętać, że są aspekty w których jest się gorszym, a tego też ludzie nie mają w zwyczaju wytykać, choć chętniej wytykają niż chwalą. Problemem jest to, że czujesz się niedoceniony, odczuwasz potrzebę bycia docenionym. Wielu ludzi dla zasady nie docenia, a jeszcze inni w ogóle nie zauważają, bo twoje
Nemayu - @Ki3mon: No to jeśli faktycznie łapiesz szybciej od innych, to w tej kwestii...
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Pytanie do OP'a. Miałeś ciężkie relacje z ojcem? Badania wskazują że to właśnie takie osoby najczęściej mają takie skłonności, nawet jeżeli są w związkach hetero latami i to ukrywają. Zazwyczaj jest to połączone ze skokami nastroju i ogólną impulsywnością


· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
·
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): Miałem. Trochę mnie te skłonności przerażają. Normalnie zawsze chęć na kobiety a jak dół przychodzi od razu myśl o ruchaniu transa/femboya lub byciu ruchanym przez faceta. Co też straszne średnio raz na 2 miesiące mam sen erotyczny zwykle kobiety ale bywa też że się śni że kuje femboya albo transa albo że to inny facet mnie kuje i co najbardziej przeraża nawet to ostatnie mi się podoba.
  • Odpowiedz
Brak spanka ewidentnie poprawia nastrój j jest to naukowo udowodnione. Problem jest jednak taki, że na dłuższą metę brak snu niszczy mózg. Potem stajemy się głupsi a głupsi ludzie mają ciężej w życiu i są mniej szczęśliwi. Utknęłam na tej równi pochyłej.
#psychologia
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Bycie rozsądnym, ulozonym, , niewyrozniajacym się, stroniacym od rywalizacji, nieśmiałym mężczyzna to śmierć za życia.
Jak się zauważa takie cechy u chłopca to należałoby od razu podjąć leczenie - to nie jest normalne, to wbrew naturze.

Kobiecie takie cechy przystoją, bo ona zarówno ma prawo być delikatna skrzywdzona dziewczynka jak i silna niezależna kobita - w zależności co w danym momencie jest jej na rękę. Gdy mężczyzna taki jest, to znaczy że jest mentalnie wykastrowany.

Ja niestety takie bylem i jestem. Jestem skazany na wyrok dożywotniego więzienia własnego #!$%@?.
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@Tetsuya To Januszowo Grażynkowy punkt widzenia. Z ich perspektywy, gdyby teraz szukali partnera, to takie cechy u kandydata /kandydatki byłyby wskazane - bo na stare lata nikt nie ma siły na jakieś wojenki, użeranie się, skandale, dramaty.

Natomiast gdy sami byli młodzi najbardziej kusił zakazany owoc, nieprawdaż? ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy jakiś #przegryw próbował myśleć pozytywnie xD?
Wiem jak to głupio brzmi - sam odrzuciłem ten cały positive mindset z góry. Problem w tym, że przez całe moje 30 letnie życie próbowałem już wszystkiego żeby coś zmienić w swoim życiu i nic. Od aktywności poza domem, wychodzenia do ludzi, sport, po sumplementy, jakieś noopepty, epizody z marihuaną czy cope'owanie poprzez konsumpcjonizm [i wiele innych]. Więc wracam do podstaw..

Tak na logikę, skoro mam 24h negatywne myśli i podejście do świata i nic mi to nie daje a wręcz szkodzi to może trzeba mieć pozytywne xd? Po prostu wmawiać sobie, że wszystko jest super i zawsze dam radę, nawet jeśli to kłamstwo. Oczywiście to na pewno będzie trudne się tak przeprogramować ale mam jakąś małą nadzieje, że może pozytywne myślenie sprawia że masz większą skłonność do działań? może jesteś lepiej odbierany w relacjach? może to też ma jakiś wpływ na twoje zdrowie a nawet twarz (która jest posępna)?
Życie obiektywne jest ciężkie i problematyczne, więc naturalne że nasz mózg ma opory przed wszystkim i nakłada niewidzialne łańcuchy? Może wmawianie sobie, że wszystko będzie ok to właśnie droga to sukcesu? Ale nie dlatego, że to jakaś magiczna siła tylko większość rzeczy które moglibyśmy zrobić nie robimy bo sami się blokujemy?
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy jakiś #przegryw próbował myśleć pozytywni...

źródło: unsplash-image-_6HzPU9Hyfg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim dokładnie o to chodzi żeby kierować własnych myślami aby ci służyły. Gadzi mozg podsyła jakieś ściemnione mysli abyśmy się bali i nie wychodzili ze strefy komfortu. Potęga podświadomości człowieku. I oczywiście to pewnie zostanie wyśmianie przez ukrytych pesymistów nazywających siebie realistami ale tak to jest
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pracuje w sklepie w galerii i ostatnio w punkcie obok mnie pojawiła się nowa pracowniczka. Mega ładna. Bardzo zależało mi żeby poznać jej imię, dowiedzieć się czegoś. Osoba, która jest pewna siebie, pewnie po prostu by podeszła i zagadała, no ale ja musiałem wykonać misje specjalną, obserwować otoczenie, mieć oczy i uszy szeroko otwarte, zbierać każdą informację i liczyć na to, że uda się te puzzle poskładać w całość. No i aż sam w to nie wierzyłem ale po kilku tygodniach udało mi się ją k#%wa wystalkować. No ale tak jak się spodziewałam - ma chłopaka. Troszkę zabolało. W ogóle wcześniej zastanawiałem się jakim facetem trzeba być żeby wpaść takiej dziewczynie w oko. No i jak widziałem tego jej chłopaka to nic specjalnego w sumie. Co prawda gejem nie jestem ale jest wielu przystojniejszych gości. Co do tej dziewczyny to w końcu miałem trochę informacji o niej także, mogłem zobaczyć, że też jest człowiekiem i przestać ją idealizować. No także pozostało mi pogodzić się z sytuacją i cieszyć się tym, że od czasu do czasu mogę spojrzeć na tą sympatyczną „koleżankę” w pracy. Pewnego dnia gdy siedziałem sobie na czilku z głową w papierkowej robocie ktoś podchodzi do mojego punktu i o coś zaczyna pytać, ja odpowiadam trochę od niechcenia, po chwili odwracam głowę żeby spojrzeć z kim w ogóle gadam - a tam ONA. Myślę sobie „ojapier%$# stoi koło mnie i do mnie gada”. Co prawda tylko po to aby coś kupić, no ale zawsze coś, mogłem nacieszyć się chociaż tą interakcją, spojrzeć na nią z bliska, usłyszeć jej głos, pomyśleć że kilkadziesiąt sekund życia spędza przy mnie… Ale mówiła do mnie na „Pan”, mogła normalnie podbić na Ty, ona ma 18 ja 24. Miałem już mówić, żeby przestała mi mówić na „Pan”, ale stwierdziłem, że po prostu ją obsłużę jak przeciętnego klienta skoro i tak ma chłopaka. Chociaż potem trochę tego żałowałem, mogłem coś zagadać i skrócić dystans zamiast być takim służbowym, no ale z drugiej strony nie mam w tym zbyt dużej wprawy a w tym przypadku trochę się nawet stresowałem.

Eh w ogóle boli serduszko chłopa. Zawsze patrzę na dziewczyny i mam już do głowy wbite, że ja mogę sobie tylko spojrzeć, a interakcja czy jakaś bliskość nie jest dla mnie. Czasem zastanawiam się czy zagadać chociażby w sklepie jak jest okazja. Ale nigdy tego nie robię. Może powinienem? Powinienem być bardziej otwarty i proaktywny, nie traktować odrzucenia osobiście? Może na 100 interakcji z kilku coś wyjdzie? No ale mam problem jeszcze z ocenieniem siebie, czy jestem atrakcyjny dla kogoś czy przeciętny ale z rozmowy może by coś było? Tak sobie myślę, że najgorsze to właśnie żyć poniżej swojego potencjału i możliwości. Jeśli żadna by mnie nie chciała to ok, trudno, taka natura, ale jeśli mam szansę a jej nie wykorzystuję to bardzo szkoda.
Chciałbym, żeby wszystko było dobrze, żeby kiedyś wszystko się wyprostowało i mógł poczuć przy kimś szczęście. Jest gdzieś w sercu taka nadzieja, chociaż życie jest brutalne.. może w takim razie po tym życiu coś jest i wtedy poczuje się wieczne szczęście
#redpill #blackpill #bluepill #zwiazki #przegryw #samotnosc #psychologia #przemyslenia #feels
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pymbelak:

kobiety też tak myślą, ale ciacho przeleciałabym go. Ale to się tyczy tylko przystojniaków,


To się tyczy może z 5% populacji męskiej. A OP raczej do nich nie należy skoro tu siedzi.
  • Odpowiedz
#zwiazki #psychologia

dręczy mnie pytanie o to co jest właściwym fundamentem zmiany swojego zachowania. Podaję dość jaskrawy przykład - partnerce brakuje dominacji z mojej strony i poczucia, że jestem zdolny do agresji - w życiu i w łóżku
1.czy należy próbować na siłę zachowywać się tak, jak wydaje mi się, że robiłby dominujący mężczyzna (robię coś nieautentycznego, narażam się na komunikat od partnerki, że "udaję", a nie da
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mnncstd: #!$%@? nawet się nie dziwię, że nie mam chęci do szukania dziewczyny, skoro takie #!$%@? fikołki trzeba #!$%@? i skakać przez obręcze chorych wymogów jak małpa.
  • Odpowiedz
@mnncstd: W sumie ciekawe pytanie. Pomijając może kwestię agresji w życiu, bo nie wiem co by to miało znaczyć (że ją obronisz w razie czego?).

W którejś książce "Sztuka obsługi penisa" (1 albo 2) był podany przykład pary, w której jedna osoba lubiła waniliowy seks a druga bardziej klimaty BDSM. I rada dla tej drugiej (więc odwrotny przypadek do Twojego) była taka, że jeśli się masturbuje, to żeby przestał oglądać porno z BDSM, tylko samo z waniliowym seksem. Że po jakimś czasie mózg się przekoduje na inny rodzaj przyjemności. No ale tu chodziło o doznawanie przyjemności, gdy wolimy inaczej a nie o wchodzenie w inną osobowość, więc nie wiem na ile to ma odniesienie do Twojego przypadku.

Trochę mi się to też kojarzy z jednym z popularniejszy Ted Talks: Fake it till you make it, w którym prelegentka mówiłla o postawie - że2 minuty odpowiedniej postawy sprawia, że będziesz odbierany jako pewniejszy siebie i tak też będziesz się czuł. Po komentarzach pod filmem widzę, że ludzie też chyba ogólniej to zrozumieli (tak jak sam tytuł sugeruje) i nie tylko w stosunku do postawy i pewności siebie i sobie
  • Odpowiedz
Nie warto wyciągać ręki do zbyt samotnych ludzi:
po otrzymaniu odrobiny basic human decency im #!$%@? i będzie się miało taką męcząca #!$%@?ę na głowie która cały czas zaczepia i szuka interakcji bo nie ma nikogo innego od kogo mogłaby je otrzymać
To jest taki "paradoks"/"błędne koło" #!$%@? - najlepiej jest nie dotykać samotnej osoby przez co pozostaje ona samotna i robi się coraz bardziej zdziczała i "wygłodniała" przez co jeszcze bardziej nie warto jej dotykać przez co pozostaje ona w samotności i robi się jeszcze bardziej zdziczała i wygłodniała...
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam siostrę z bipolarem, mamę z zespołem DDA i rosnącą skłonnością do alkoholu i emocjonalnie odizolowanego ojca, który uważa psychologów i terapeutów za głupotę.
Chyba nie ma dnia, żebym nie słyszał o samobójstwie od matki lub siostry.
Czasami dochodzi do scen wręcz dantejskich.
Nie ma dobrych dni.
Każdy mały sukces okazuje się kłamstwem w dłuższej perspektywie.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim wyprowadź się, zacznij żyć swoim życiem, nie jesteś odpowiedzialny za ich zdrowie psychiczne, nie masz ani możliwości ani umiejętności żeby im pomóc. Osoby chore wymagają leczenia przez specjalistów - kropka.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: odetnij się. Ja na prawdę zacząłem żyć, stałem się szczęśliwy i zbudowałem pewność siebie dopiero jak odciąłem się od mojej toksycznej rodziny, a przynajmniej ograniczyłem z nimi kontakty do niezbędnego minimum.
  • Odpowiedz
Ktoś korzystał z terapii integratywnej? "Psychoterapia w nurcie integratywnym, to terapia, w której łączy się techniki z różnych szkół terapeutycznych."
Pierwszy raz dzisiaj o tym usłyszałem, brzmi dobrze ale strasznie mało info o tym. Przeważnie ktoś specjalizuje się w jednej rzeczy

#psychoterapia #terapia #psychologia #depresja
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@coolcooly22 jest kilka różnych testów. Noi test ma dużo pytań a zanim Ci terapeuta zada te pytania to minie 3-5 sesji by zrobić jeden test. Poza tym mmpi-2 to tylko test przesiewowy co prowadzi często do kolejnego testu który może być testem pisemnym a może być kwestionariuszem (czyli konkretnymi pytaniami od psychiatry lub psychologa).

Co do neuroroznorodnosci to w zależności jakie konkretnie masz trudności, deficyty, co maskujesz a co nie jest
  • Odpowiedz
@coolcooly22 ja miałam tak że zanim poszłam na testy diagnostyczne to byłam na kilku psychoterapiach w tym też na grupowej. Ogólnie dawali mi diagnozę że mam dysocjacje emocjonalną albo po prostu depresję. Zero pogłębienia badań i już wprowadzali leczenie które było szkodliwe dlatego zmieniałam psychoterapię gdy się okazywało że co uje się gorzej i gorzej. Przy testach okazało się że mam cPTSD i spektrum autyzmu. Dostałam obszerną papierologie którą dałam psychoterapeucie
  • Odpowiedz
Staracie się być szczerzy w relacjach z ludźmi na co dzień, w sensie mówić co myślicie, nawet jeśli tej osobie (obca/ledwo poznana/przyjaciel) nie spodoba się odpowiedź? Czy raczej często macie tak, że gryziecie się w język bo boicie się reakcji, albo, że osoba Was przestanie lubić? Jak mieć tak totalnie #!$%@? i być sobą i mówić o swoich potrzebach?
#psychologia #introwertycy #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@donalejd Jeśli coś dotyczy mnie personalnie to mówię wprost bo inaczej ludzie wejdą ci na głowę.

Wszystko co nie dotyczy mnie to jak pisałem ludzie i tak mają w nosie zdanie innych.
  • Odpowiedz