W przyszłym miesiącu kwalifikacja do szpitala psychiatrycznego. Nie wiem czy coś to da ja jestem od 20 lat przewlekle zmęczony i jestem wyczerpany pracą chociaż jest lekka ale dla mnie etat to za dużo godzin. Naokoło mnie sami dynamiczni ludzie, ostatnio byłem w biedronce i kasjerka przez cały czas rozmawiała z klientami lub współpracownikami a w między czasie sobie śpiewała i gwizdała. Ja jakbym się tak zachowywał wyczerpałbym dzienny zapas dynaminy w
Turkotka - W przyszłym miesiącu kwalifikacja do szpitala psychiatrycznego. Nie wiem c...

źródło: IMG_1030

Pobierz
#psychiatria #depresja #psychologia #leki #szpitalpsychiatryczny #narkotykizawszespoko

Osoby po pobycie na oddziale psychiatrii powiedzcie proszę coś na ten temat

@Cobalt-Kinetics: pisałem z mikroanonima bo miałem bana chwilowego.

Kurde dzisiaj nie spałem całą noc, chyba muszę się jednak wybrać do tego lekarza żeby mi dał chociaż na dwa tygodnie zolpidem no i na podtrzymanie snu co tam wymyśli - mianserynę, Kwetaplex 150mg (kwetiapina o powolnym uwalnianiu), mitrazapinę, albo jakieś inne cudo jak ma
@AudreyHorne51: w szpitalu dawali mi jakieś zastrzyki halucynogenne, byłem w pasach i widziałem ekrany hologramy na pół ściany, jakaś wojna czolgi, żołnierze, zmienilo się w RTSa xD
Potem widziałem matkę z siostrą jak przyjechały Kamperem jakimś pod okno pokoju pielęgniarek xD
Myślałem że mnie zabiją jak leżałem w pasach, jak mnie rozpieli, to bylo lepiej, poznałem fajnych koljegów, ale po szpitalu nasilila mi się nerwica bo się bałem spisku na moje
  • Odpowiedz
@AudreyHorne51 @cocojambo210 a u Ciebie nie było ochroniarza przypadkowo, żeby właśnie na krzywe akcje się zabezpieczyć? ja wspominam najgorzej zulenie o fajki ode mnie, nie umiałam się postawić, a wiadomo, że zawsze ktoś w pasach leży i nie wiadomo co #!$%@? jak już go wypuszczą
  • Odpowiedz
Parę miesięcy temu powtórzyłem sobie po wielu latach „Nienormalnych” (1990) Jacka Bławuta, dzisiaj zaś przypomniał mi się „Bronson” (2008) i scena, w której pensjonariusze ośrodka dla upośledzonych i chorych psychiczne tańczą do „It's a Sin” Pet Shop Boys. To zaś znowu zasiało w mojej głowie to tajemnicze podejrzenie, które już kiedyś tam krążyło, że jakimś cudem Nicolas Winding Refn obejrzał „Nienormalnych” (bądź co bądź dokument ceniony i nagradzany również na zagranicznych
podsloncemszatana - Parę miesięcy temu powtórzyłem sobie po wielu latach „Nienormalny...
Ale w sumie po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że „Bronson” jest tak bardzo skupiony na głównym bohaterze (zresztą sam tytuł o tym świadczy), że jakiekolwiek sugerowanie, iż utwór Pet Shop Boys może być komentarzem do czegokolwiek więcej niż losy samego Bronsona, byłoby nadużyciem. Pensjonariusze są tam chyba bardziej tylko takim efektownym tłem.
  • Odpowiedz
Hej mam pytanie do Mirków i Mirabelek w temacie. Czy warto ubiegać się o stopień niepełnosprawności? Mam sporą historię medyczną wraz ze szpitalem i ciekawi mnie czy w temacie chorób psychicznych taki stopień daje coś w stosunku do innych schorzeń. Sprzęt rehabilitacyjny raczej nam nie jest potrzebny ale dofinansowanie do komputera ( o ile jest) już mogło by być przydatne. #depresja #szpitalpsychiatryczny
Jak dostanę nową UOP chce iść do #szpitalpsychiatryczny tylko nie wiem czy na 24h czy na oddział dzienny.

Mój główny cel to dostać dobrą diagnozę. Od dzieciństwa nerwica w domu, nauczyłem się że tak się radzi ze wszystkimi problemami. Plus alko więc #dda. Jakoś to życie się toczyło ale ciągle jakieś problemy, psycha siadła kiedy za granicą przyszły małe problemy z zdrowiem fizycznym w momencie jak wszystko zaczęło się układać. Depresja
Turkotka - Jak dostanę nową UOP chce iść do #szpitalpsychiatryczny tylko nie wiem czy...

źródło: IMG_7476

Pobierz
  • 1
@Kitku_Karola: Nie no już pobrałem tych leków i mi SSRI poprawiało nastrój może o 10% ale miałem za dużo uboków. Wenlafaksyna i duloksetyna wprowadzały mnie trochę w stan manii, nieźle mi odwalało na tych lekach ale tutaj też miałem dużo skutków ubocznych. Także generalnie już trochę leków mam potestowanych. Pregabalina mi pomaga z depresją ale fakt że z skupieniem nie za bardzo
  • Odpowiedz
Pytanie dla członka rodziny. Przebywa obecnie w szpitalu psychiatrycznym od 24 sierpnia. Z końcem sierpnia rozwiązał umowę o pracę z pracodawcą. We wrześniu zarejestrował się jako osoba bezrobotna i został mu przyznany zasiłek. Urząd go nie wypłaca, bo jak rozumiem, należy się on jedynie tym, którzy aktywnie mogą poszukiwać pracy. Koniec pobytu wypada bodajże na 10 lutego. Pani z Urzędu Pracy wspominała, że należałby się w zamian jakiś zasiłek rehabilitacyjny, ale to
@Lurid załatwia szpital, na każdym oddziale taka pani jest przypisana odgórnie, idzie się do pielęgniarek i mówi, że chce się spotkać z panią od wypełniania wniosku o rentę
  • Odpowiedz
  • 1
@A_R_P: Na urlopie. Na L4 nie był na pewno. Wydaje mi się, że zapytanie sekretarki o tę rentę będzie najlepszym rozwiązaniem. Dam znać jak poszło :)
  • Odpowiedz
Witam ;) mam pytanie do osób które znają się na #szpital #szpitalpsychiatryczny
Czy to naprawdę tak działa?
Od miesiąca teściowa jest w #szpitalpsychiatryczny dają Jej leki, raz/dwa razy na tydzień jest poprawa, a później "nawrót" choroby czy ciul wie jak to nazwać. Lekarz mówi, że może być to depresja (na to Ją przyjeli do oddziału), albo i nie, w sumie nie wie. W tym tygodniu przychodzi ordynator i stwierdzia, że Ją wypisują
  • Odpowiedz
  • 1
@Jechanka: ataków fizycznych również nie liczę, szczególnie przy podawaniu leków wbrew woli pacjentów. W mojej pracy ataki zarówno fizyczne jak i słowne są na porządku dziennym, natomiast rzadko który atak kończy się zrobieniem krzywdy, zazwyczaj chodzi tu o element przestraszenia, gdzie finalnie nie dochodzi do eskalacji.
  • Odpowiedz
Oby mój psychiatra się zgodził mnie skierować do szpitala psychiatrycznego. Coraz mocniej się nad tym zastanawiam, bo męczy mnie już życie pełne lęków i strachu. Ja naprawdę nie chcę tak żyć, a przecież leki ładnie biorę, ćwiczę, chodzę do pracy.

Ale nie wiem czy będzie tam miejsce dla mnie. Ponoć psychiatria w Polsce jest zapchana, a i są poważniejsze przypadki niż ja.

#psychologia #medycyna #przegryw #szpitalpsychiatryczny
Jak to jest, że jak człowiek cierpi to wszyscy potrafią mieć go w dupie i do tego kpić, że przecież to facet i nie umie dać sobie rady, co za nieporadna ciota i takie tam, wszyscy mają go gdzieś. Ale gdy ziomek spróbuje się zabić to nagle cały aparat państwa postanawia go zamknąć na siłę, nafaszerować psychotropami czy tam benzo i odizolować od społeczeństwa, pomimo że wcześniej wszyscy mieli go w dupie.
@KrzyzowiecAlfred: Fałszywa troska o cudze życie żeby się poklepać po plecach a później #!$%@? co z takim człowiekiem, jak ma problemy w życiu to najlepiej niech się napcha chemią która na pewno naprawi mu życie. No chyba że jesteś babą to będą setki orbiterów którzy nawet ci kase wyślą i do domu przyjmą
  • Odpowiedz
@Szumrzeczny: jeżeli jest to oddział otwarty/półotwarty lub na lżejszych zasadach to tak. Telefon, internet, każdy sprzęt itp, normalnie jakbyś żył. Tylko są różni ludzie, a jak trafisz na oddział odklejeńców (jak ja) to #!$%@? wie, a Cię okradną (patologiczni kleptomani, lub klasyczni złodzieje gaci/skarpetek) Na laptopa bym poczekał i ocenił, ja wziąłem gdy poszedłem na „górę”, czyli ten sam oddział, ale ze spokojnymi pacjentami-ogarami. Jak byłem na zamkniętym to nie było
  • Odpowiedz
@Szumrzeczny: szafki są z reguły na klucz na tych normalnych oddziałach wiec sobie chowasz głównie tam wszystko co cenne, a z telefonem lepiej spać w kieszeni ogółem, tak w razie W. Zamknięte oddziały to sądownie, takie więzienia jakby - dlatego na normalnym, to jest naprawdę spoko pod tym kątem. Po 2 tygodniach spacery poza teren do sklepu były jak nie odwalasz itd
  • Odpowiedz