✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki, jak najkorzystniej podzielić/przedzielić:

1) pokój 13 mkw (z jednym oknem) na home office i sypialnię/miejsce do wyciszenia (tak, aby istniało poczucie osobnej przestrzeni na pracę i osobnej na życie prywatne),

2) salon 26 mkw (w tym aneks kuchenny z przestrzenią wokół niego, ok. 8 mkw) i oknem/balkonem po drugiej stronie, tak, aby wydzielić właściwy salon (10 mkw) i pokój (8 mkw, łóżko, szafa, schowek na różne rzeczy)?
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki, jak najkorzystniej podzielić/przedziel...

źródło: 13e121e7d160987232154b7dd68175f2

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: daj kibel zamiast fotela tam gdzie jest home office czyli w kabinie prysznicowej z funkcją kuchni. Będziesz mógł cieszyć się przestrzenią i czerpać pełnymi garściami z życia prywatnego. I ten dywan daj na ścianę.
  • Odpowiedz
Hej, w końcu dostałem umowę na czas nieokreślony i nieśmiało przeglądam mieszkania na sprzedaż. Ceny we Wrocławiu przerażają, ale nie są dla mnie zaskoczeniem. Rozglądam się też w innych podwrocławskich miejscowościach i wygląda to zdecydowanie lepiej.
Zależy mi głównie na dobrej komunikacji z #wroclaw. Póki co nie mam prawka i stawiam na dojazd pociągami, a w międzyczasie zrobię prawko i kupię samochód.
Czy ktoś ostatnio wyprowadzał się pod Wrocław
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Taka dziura jak kostomloty to gmina ale ma blisko do A4.


@Czopelka: to żeś mu polecił xDDDD, przecież codziennie w którąś stronę tam A4 jest zablokowana przez wypadek

@Yuri_Yslin: w godzinach szczytu to ten pociąg to jedyne rozsądne wyjście, bo 94 jest zapchana w opór

@starlight_92: gdybyś szukał domu to by w sumie trochę łatwiej było, bo w pasie od Wrocławia do Oleśnicy w miarę łatwo
  • Odpowiedz
@starlight_92: Najpierw zrób prawko bo Ci będzie łatwiej to ogarnąć z Wrocławia niż z pod niego.

A co jeżdżenia do jakiejś miejscowość pod Wrocławiem. Każdy chwali jak to jest fajnie w jego tylko problem się robi jak samemu zaczynasz sprawdzać, że pociągi to jednak wracają tylko do którejś godziny. Do tego jak piszą wyżej kwestia rodziny.

Bierz pod uwagę tyło miejsca gdzie jest pociąg. Środa tak jak pisze wyżej Mirek
  • Odpowiedz
Drugi września się zaczął i dzieciaki wróciły do szkół i przedszkoli. Wczoraj przeprowadziłem się do nowego mieszkania. Większe, tańsze i znacznie bliżej pracy, no wszystko by było zajebiście po prostu... Gdybym tylko kurde nie mieszkał nad przedszkolem i pod oknem nie miał placu zabaw. Przynajmniej jest moskitiera w oknach i te robaki nie wejdą do domu
(ʘʘ)

#zalesie #przedszkole #pracbaza #przeprowadzka
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kagernak: Mieszkałem nad takim przedszkolem i to z 30-50 metrów od torów (jeździły tam tylko towarowe). I szczerze to zarówno pociągi, jak i dzieciaki są o wiele mniej denerwujące niż przygłuchy dziadek puszczający telewizor na pełny regulator, dzieciaki skaczące po suficie czy remonty. Naprawdę szybko da się przyzwyczaić i jest to szum w tle.
  • Odpowiedz
Tak się zastanawiam, dziś rano planuję przeprowadzkę, co prawda w niedalekiej odległości bo kilka km ale przydałby się wiekszy samochód bo mam dwa plecaki dwie walizki, jakiś karton, jedną torbę łącznie z 6 bagaży. Chciałem skorzystać do tego z ubera czy bolta ale nie wiem czy się zmieści, bo może przyjechać ktoś z fajnym pojemnym samochodem a może się okazać że to będzie standardowa toyota xD Słyszałem o opcji uber van ale
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wybaczcie mi klasizm czy inne izmy, ale mam takie pytanie do mirasków z miasta którzy przenieśli się na wieś.

Szukam działki, rozglądam się, gadam z ludźmi. Kilka razy przy okazji oglądania jakichś terenów spotkałam się z sąsiadem, właścicielem, jakimś krewniakiem właściciela czy kimś tam - bo na przykład ktoś się zainteresował obcym kręcącym się po okolicy. I k---a za każdym razem mam wrażenie, że oni mają jakieś kody kulturowe który ja nie
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jestem mieszczuch z dziada pradziada i generalnie nie chcę z sąsiadami chodzić na grilla i się przyjaźnić,


@mala_rybka: a kto ci każe? Zdradzę sekret, oni też nie chcą się z tobą przyjaźnić. Pogadanie z kimś, nie znaczy od razu przyjaźni

Po dzisiejszym spotkaniu jak sobie niby miło konwersowaliśmy po czym chłop się odwrócił i nagle powiedział "do widzenia" zaczęłam się zastanawiać czy ja coś złego powiedziałam czy co xDDDD


Pogadał,
  • Odpowiedz
zakładam, że siłą rzeczy na wsi jest się bardziej zależnym od sąsiadów


@mala_rybka: nie jest. Chcesz to masz kontakt, nie chcesz, to nikogo nie znasz i nikt nie zna ciebie.

ma się mniej anonimowości, niż w
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem osobą LGBT (prościej mówiąc gejem). Nie będę wam opowiadał jak do tego doszło i jak to odkryłem, bo to nie jest ważne chyba ze kogośs to interesuje. Oznacze tylko taki powiązane z tematem żeby nikt nie poczuł się urażony. Wracając do sedna. Aktualnie z moim chłopakiem mieszkamy w dość średnim mieście (zamość) niestety w tych regionach ludzie patrzą nieprzychylnie na nasz związek. Myśleliśmy ze w miastach jak warszawa będzie lepiej ale tam też trafia się dużo tzw. patoli (byliśmy tam 3 tygodnie zeby sprawdzić jakby się nam mieszkało) i potrafią wyzywać nas na ulicy (a to tylko najmniejsze co nam się przytrafia). Zdarzaly się też osoby z ukrainy które nas chyba wyzywaly ale trudno było zrozumieć przez akcent. Jaki kraj w europie polecacie na przeprowadzkę (chodzi mi o konkretne miasto) w którym nikt nie będzie na nas patrzył "dziwnie" i wszystko będzie naturalne?

#lgbt #zwiazki #zwiazki #s-x #s--s #przeprowadzka #warszawa

  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Muszę jak najszybciej opuścić obecne miejsce zamieszkania ze względu na toksyczną rodzinę. Planuję wyjechać za granicę ale póki co trzyma mnie w moim mieście trzymiesięczny okres wypowiedzenia umowy u pracodawcy. Na emigracji będzie mi potrzebne udokumentowane doświadczenie w zawodzie a więc i świadectwo pracy się przyda, toteż chciałbym te sprawę doprowadzić do końca zamiast ot tak się ulotnić. Co do skrócenia okresu wypowiedzenia to nie liczylbym na to ze względu na nawał pracy obecnie w firmie, może się uda ale na pewno nie zejdą do tygodnia czy dwóch. I tu pojawia się moje pytanie: Gdzie szukać zakwaterowania na 2-3 miesiące w mieście lub okolicach? Bo wątpię że ktoś się zgodzi wynająć mieszkanie na tak krótki okres czasu. Zależy mi na spokoju bo po tych wszystkich inbach w domu mam straszny mętlik w głowie a chciałbym się skupić na przygotowaniach do wyjazdu i wszystko sobie poukładać. Zatem preferował bym bardziej mieszkanie niż pokój a już na pewno nie żadne zatloczone kwatery robotnicze z pijacymi Ukraińcami za ścianą. Hotel na pewno wyjdzie za drogo i zastanawiam się czy jest jakieś inne wyjście dla mnie, żeby te 2-3 miesiące sobie spokojnie gdzieś pomieszkać.

#przeprowadzka #niewiemjaktootagowac

  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim są wakacje, więc (o ile nie mieszkasz w lokalizacji turystycznej, albo w bardzo małym mieście) spokojnie znajdziesz jakiegoś studenta, który szuka kogoś na jego miejsce do końca września.
  • Odpowiedz
Cześć Mirki i Mirabelki,

Nie uwierzycie, co mi się przydarzyło! Niedawno przeprowadziłem się do starego, przedwojennego domu na obrzeżach miasta. Budynek od lat stał pusty i zaniedbany, więc postanowiłem go wyremontować. Wiedziałem, że może to być skomplikowane, ale nigdy bym nie przypuszczał, co znajdę!

Podczas remontu podłogi w jednym z pokoi usłyszałem dziwne echo. Z ciekawości zacząłem delikatnie skuwać podłogę i moim oczom ukazała się tajemnicza klapa. Gdy ją otworzyłem, zobaczyłem schody prowadzące w dół.

Zszedłem
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zbliżając się do 30 stoję przed pewnym dylematem. Otóż mieszkam sobie na wsi jakich wiele w Polsce, w domu rodzinnym. Ja i rodzice. Żyjemy w zgodzie, sam ogarniam wszelkie zakupy i obowiązki, no w sensie rodzice mnie w niczym nie wyręczają xD no i jak to życie na wsi, raczej monotonia.
Wiele osób mówi, że warto wyprowadzić się na swoje i gdyby wiedzieli, to zrobiliby to już laaata wcześniej.
No i tak
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@LeslieDancer: jeżeli, jak wnioskuję z twojego wpisu:
- nie jesteś pewien czy Twoje obecne życie ci pasuje
- nie trzymają cię na miejscu żona/dzieci
- zawsze możesz wrócić do domu
To moim zdaniem głupio byłoby nie spróbować czegoś zmienić. W najgorszym wypadku wrócisz do domu i będziesz żył jak żyjesz teraz.
  • Odpowiedz
@Poldek0000: Ale są branże, w których łatwiej znajdziesz pracę w Lublinie (a może i Białymstoku) niż w Warszawie ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
A bezrobocie jest trochę sztucznym czynnikiem - zwłaszcza na wschodzie - ludzie rejestrują się do pośredniaka po ubezpieczenie, a resztę robią na czarno otrzymując oprócz tego socjal ( ͡
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dostałam dwie propozycje pracy z Poznania i Krakowa - warunki zatrudnienia podobne, zarobki również. Byłam w obu miastach na góra kilka dni, ewentualnie weekend - za mało aby wiedzieć w którym lepiej się żyje. Które z miast oceniacie jako lepsze do życia? Oba mają to czego mi potrzeba - jezioro, rzekę, dobre knajpki, dostęp do kultury - piszcie co Wam przeszkadza lub podoba się w codziennym funkcjonowaniu!
#przeprowadzka #praca #poznan #krakow

Które miasto lepsze?

  • Poznań 52.5% (93)
  • Kraków 47.5% (84)

Oddanych głosów: 177

  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ciekawe ile osób mieszkało i tu i tu.

@TomSz: na przykład ja ( ͡º ͜ʖ͡º) Z mojego punktu widzenia Poznań jest lepszym miejscem do życia i mieszkania, gdy nie jesteś studentem. Największy plus Poznania - położenie; centralna Polska, blisko wszędzie, zwłaszcza jeżeli chodzi o Europę.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim mieszkałem i tu i tu, dla mnie Poznań lepszy, bardziej kompaktowy, o wiele lepsza komunikacja, w Krakowie na drugi koniec miasta często trzeba jechać godzinę, półtora, syfiaste powietrze z powodu niecki w której jest Kraków. Parę razy smog był taki jakbym był w silent Hill, widać było tylko blok obok. Na plus Krakowa to pewnie trochę więcej imprez ale bez przesady w Poznaniu nie będziesz się nudzić. W Poznaniu jest
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Za dwa tygodnie jedziemy z różową na wakacje w góry, zawsze mi się bardzo podobały góry, zawsze mnie tam trochę ciągło. Ostatnio sobie tak myślałem, że fajnie byłoby zwiedzić dużą część gór i fajnie mają ci co tam mieszkają, no i przyszło mi pytanie, a może tam zamieszkać? Na początku tak nie brałem serio tej myśli do siebie, ale w sumie czemu nie, chociaż przez kilka miesięcy, a może się ustatkuje i tam zostanę. Mam 27 lat, różowa 22. Gdy jej tak w żartach powiedziałem, że jak nam się spodoba to możemy tam zostać, ona ze nie. Wiem, że prędzej by ze mną zerwała niż się przeprowadziła 600km. Trochę mnie męczy życie w małym mieście bez perspektyw, niby kończę jakiś tam kurs i wiążę z nim przyszłość, ale zanim zdam egzaminy to też trochę czasu minie. Moja praca to g---o obecnie, poniżej najniższej krajowej, no k---a XD Żyć się czasem odechciewa i człowiek myśli, że gdzieś indziej będzie lepiej, a wszędzie to samo.
#przeprowadzka

  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: trochę dziwnie brzmi to, że zarabiasz psi #!$%@? i chcesz się przeprowadzać w góry i to ma jeszcze jakoś skompensować małą mieścinę bez perspektyw. Z tego co piszesz to może Ci nawet na wynajem nie starczyć. Pomijając to, to jest wiele innych ciekawych miejsc na świecie, nie ma co się podpalać.

Spróbuj poprawić finanse, to chyba fundament. Może dzięki temu częściej będziesz jeździł w góry. Co innego jeździć tam
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Załóżmy że macie odłożone kilkaset tysięcy złotych albo bardzo dobrze płatna pracę zdalną z pensją w USD lub euro i chcecie przenieść się na stałe lub co najmniej na kilka lat ze swojego miasta w jakieś inne, wymarzone miejsce w kraju lub za granicą, wszystko jedno. Takie miejsce żeby dobrze się tam czuć, zwolnić tempo życia, czytać książki, trenować, poukładać sobie w głowie różne rzeczy, zwiedzać okolicę rowerem lub z plecakiem itp. Generalnie poświęcać czas na hobby, zainteresowania, przyjemności. Oczywiście zakładamy że wynajmujemy jakieś mieszkanko lub mały domek a nie kupujemy, żeby nie skonsumować całego kapitału na dzień dobry. Najlepiej gdyby koszty życia były mniejsze niż w Polsce ale służba zdrowia na przyzwoitym poziomie, infrastruktura transportowa chociaż zbliżona (lotniska, koleje, ścieżki rowerowe, szlaki turystyczne) . Pogoda? Byle nie lało na okrągło i nie były to tereny bardzo gorące, pustynne. Jaki kraj/region/miasto wybieracie i dlaczego?

#kiciochpyta #emigracja #przeprowadzka #niewiemjaktootagowac

  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

o bardzo dobrze płatna pracę zdalną z pensją w USD lub euro i chcecie przenieść się na stałe lub co najmniej na kilka lat ze swojego miasta w jakieś inne, wymarzone miejsce w kraju lub za granicą, wszystko jedno. Takie miejsce żeby dobrze się tam czuć, zwolnić tempo życia, czytać książki, trenować, poukładać sobie w głowie różne rzeczy, zwiedzać okolicę rowerem lub z plecakiem itp. Generalnie poświęcać czas na hobby, zainteresowania, przyjemności.
  • Odpowiedz
#ankieta dla osób mieszkających w Polsce: mieszkasz w tym kraju z własnej woli, czy ze względu na sytuację finansową/zawodową/rodzinną itp.?
Tylko bez wymówek. Jeżeli powodem są znajomi/własna nieruchomość/dziewczyna, zaznacz proszę opcję "chcę".
#polska #emigracja #przeprowadzka

Mieszkam w Polsce bo...

  • Chcę 47.7% (31)
  • Zmusza mnie do tego sytuacja 52.3% (34)

Oddanych głosów: 65

  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@klamkaodokna: w DE mnie odrzucali z jakichś gównokorpo, a w PL łatwo dostaję się do fajnych projektów. Finansowo w sumie wychodzę na tym lepiej, mam już własne mieszkanie, więc nie wiem czy jest co się wysilać dalej w imię ciekawości
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#miasto #przeprowadzka
Mam 23 lata, mieszkam w małej miejscowości. Od dłuższego czasu zastanawiam się nad przeprowadzką do miasta. Nie mam dziewczyny, kolegów też już prawie nie ma odkąd rozleciała się stara ekipa. Po pracy większość czasu siedzę w domu, staram się robić coś pożytecznego ale różnie wychodzi. Mam coraz bardziej dość tej codziennej monotonii. O przeprowadzce myślę żeby spróbować czegoś nowego, po swojemu, żeby kiedyś nie żałować, że nie spróbowałem. Myślałem o mieście w którym studiowałem zaocznie, kasę mam odłożoną, pracę znajdę. Ale jednak to coś kompletnie nowego dla mnie. Trochę przeraża mnie fakt samotności na początku. Jakie macie wrażenia po przeprowadzce do miasta, to był dobry pomysł?

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

to był dobry pomysł?


@mirko_anonim: Tak. To jedyny pomysł jeśli nie chcesz w małym mieście zamęczyć się z samotności.

W dużych miastach jest kultura, sport, są kobiety, kina i teatry.

Tylko musisz być otwartym dla poznawania ludzi.
  • Odpowiedz
@user_no_4: w duzym miescie moze byc jeszcze bardziej samotny niz w wiosce. Na wsi nie trzeba bylo spelniac tych wszystkich kryteriow wielkomiejskich typu wyglad, wzrost, kasa.
@mirko_anonim wyprowadz sie bo gnicie we wsi jest beznadziejne ale nie nastawiaj sie na niewiadomo co
  • Odpowiedz