random_acc_vikop
  • 0
Ma ktoś do polecenia jakiś katering wigilijny? W tym roku nie będziemy z partnerką mieć za dużo czasu żeby coś ugotować na wigilię więc chcemy zamówić coś gotowego dla 2 osób. Mam na myśli takie standardowe potrawy wigilijne, tj. barszcz, ryba, krokiety etc

#katowice
  • 3
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
MrPr0h
  • 7
@random_acc_vikop: dostajesz polecenie jednej z lepszych propozycji jak ma być wygodnie i smacznie dla zapracowanych osób, a narzekasz jakbyś chciał się nawpieprzać krokietów z Virtu. Zastanów się czego potrzebujesz, a nie od razu obrażaj. Dla mnie szklanka barszczu 250ml do kolacji wystarczy. Duża zupa w knajpach to zazwyczaj okolice 400ml - czyli tu masz dwie standardowe zupy, a narzekasz jakby miało braknąć na dwie osoby. To samo kwestia braku mięsa
  • Odpowiedz
MrPr0h
  • 1
@flo0666: Jak bardzo z rana? Niektóre bistro pracujące od 6-7 mają piwko np. Borys na Brynowie. Kojarzę jakiś bar na Panewnikach jeszcze, pewnie w okolicach rynku coś się znajdzie.
  • Odpowiedz
MrPr0h
  • 0
@Valorcrest: za chwilę (no dobra, trochę dłużej) skończy się remont torowiska idącego m. in. przez Ligotę i się obudzą ludzie, którzy pokupowali inwestycję np. przy Ostrawskiej. Tam to będzie kwik i zdziwienie, że jeździ pociąg prawie pod oknem i blok się trzęsie.
  • Odpowiedz
MrPr0h
  • 1
@Delintik: w dodatku widać, jakby to było nad rzeką - także Starganiec na pewno odpada. Po prawej stronie widać drogę i most. Jak znajdziesz gdzie to daj znać, bo ciekawie wygląda.
  • Odpowiedz
MrPr0h
  • 0
@Delintik: Wow, w dodatku kompletnie nie to województwo. Ciekawa miejscówka patrząc na fotki. Zaskoczyłeś mnie tym, że tak szybko udało się trafić.
  • Odpowiedz
MrPr0h
  • 0
@Delintik co ciekawe wpisałem w Google „plaża przy rzece obok wiaduktu” i 15-20 wynik to właśnie było to miejsce. Także dało się dość prosto na nie trafić faktycznie. Szkoda, że daleko z Katowic, bo chętnie bym się tam wybrał. Jednak patrząc na fotki to nie jest to raczej miejsce wyprawy ~250km w jedną stronę.
  • Odpowiedz
afmaf
  • 1
Wynajmowanie mieszkań to głupota ekonomiczna. Branie drogich kredytów zresztą również. Tymczasem w Polsce przyjęło się, że albo jesteś głupem płacącym 4000 + opłaty za guano-kawalerkę (28 m2) na warszawskiej Białołęce, albo głupem płacącym kredyt hipoteczny za tą samą kawalerkę bankowi, docelowo łącznie 2 razy tyle ile stanowi jej wartość.

W państwach cywilizowanych ludzie korzystają z wielu innych opcji. Np.
- wynajmują tanie pokoje za 10% swoich miesięcznych zarobków, dzięki czemu mogą więcej
  • 16
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
MrPr0h
  • 0
@afmaf: od początku jak dorastaliśmy i mieliśmy po 16-20 lat oglądaliśmy seriale na TVNie faszerujące nas potrzebą posiadania swojego M w centrum miasta, sportowego samochodu i karty do siłowni z pakietem SPA. Później doszedł Facebook, lajkowanie postów tym, którym to się udało szybciej nakręcało spiralę. Dalej instagram - już nie trzeba było kogoś znać - wystarczyło scrolować dziennie ludzi sukcesu. No i wypracowaliśmy sobie w głowach te marzenia - cały
  • Odpowiedz
Partyzant91
Partyzant91
  • 3
Ja tam mam największą beke nie z deweloperów bo tam prezesi są i tak zarobieni do końca życia i najwyżej przez niską sprzedaż premii nie zobaczą zwykli pracownicy. Najbardziej mnie bawią pseudo dorobkowiecze co kupili jakieś mieszkania na inwestycje albo mają po zmarłej babci jakąś prlowską klitkę i nie sprzedają od paru miesięcy ale też z ceny nie zejdą bo przecież po tyle mieszkania chodzą.

I nie potrafią zauważyć trendu że jak
  • 3
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
MrPr0h
  • 0
@Partyzant91: A ja mam bekę z tych co mają bekę - nie ma nawet kawalerki po babci, ale najlepiej wie jak mam inwestować swoje pieniądze i co z nimi robić. Jak z głodu nie umiera i stać go na te kilkaset złotych czynszu to czemu ma sprzedawać poniżej swoich oczekiwań? Traktuje to jako inwestycję - uda się to będzie do przodu. Nie uda się to straci. Co w tym złego
  • Odpowiedz
MrPr0h
  • 1
@Partyzant91: No to ciesz się swoimi inwestycjami i daj zarabiać innym w miejscach gdzie im to idzie najlepiej. Chyba, że wiedzę czerpiesz z TikToka i patrzysz na inwestorów co faktycznie kupili flipa od flippera by jeszcze na nim zarobić. Wtedy tak, beka.
  • Odpowiedz
MrPr0h
  • 0
@4alekkwia: Przecież Garage to od paru lat dno i metr mułu. Można tam się wybrać na p--o przy kręglach/bilardzie, ale to wszystko. Na pewno nie potańczyć. Jak już miałbym polecać coś normalnego to chyba tylko SARP został.
  • Odpowiedz
MrPr0h
  • 0
@lajdak: polecam oczyszczacz powietrza. Dużo daje zimą. No i następnym razem warto przed wybraniem miejsca do mieszkania zrobić jakiś dobry research. Są dzielnice gdzie ten problem jest praktycznie niezauważalny lub spotykany bardzo rzadko.
  • Odpowiedz
MrPr0h
  • 0
@jar-mitryn: Czemu bogato? Ludzie się przeprowadzają i nie muszą mieszkać dożywotnio w jednym miejscu - tym bardziej jak coś nie pasuje. Sprzeda obecne, trochę dołoży i kupi coś lepszego.
  • Odpowiedz
MrPr0h
  • 0
@jar-mitryn: No może nie jest to rytuał. Doraźnie zaproponowałem oczyszczacz powietrza. U mnie się sprawdził doskonale w poprzednim miejscu gdzie smog był lekkim problemem. Oczywiście jak cała dzielnica wygląda jakby można było ciąć powietrze siekierą to może nie dać rady - albo będzie ciągle chodził na wysokich obrotach.
  • Odpowiedz
MrPr0h
  • 0
@factoryoffaith_: Wystarczy pojeździć po okolicy 2-3 razy w ciągu popołudnia (14-17 zimą) w dniach gdy jest mróz i zero wiatru. Wtedy dobrze widać gdzie jest problem, a gdzie powinno być okej. Nowy sąsiad raczej się nie trafi - piece trzeba już wymieniać na takie, które nie kopcą. Problemem są głównie stare domy i ich właściciele z mentalnością "zawsze tu tak śmierdziało". Jak chcesz minimalizować ryzyko to unikaj miejsc w nieckach,
  • Odpowiedz
MrPr0h
  • 0
@volvo-gets: co masz na myśli "samodzielnie"? Bo brzmi jakbyś chciał to ze szwagrem ocenić 'na oko' ;) Potrzebujesz dokument potwierdzający wartość mieszkania od rzeczoznawcy - w zależności od banku, albo ich wewnętrzny albo sam zamawiasz w firmie specjalizującej się wycenami. Zewnętrzny ma ten plus, że może być później użyty w kilku bankach podczas procedury starania się o kredyt (nie w każdym banku oczywiście).
  • Odpowiedz
MrPr0h
  • 0
@Janusz-Koriwniak: chcesz kupić za gotówkę czy posiłkować się kredytem? Pierwszy sposób właściwie nierealny, chyba, że będziesz żył przez te 5 (a pewnie docelowo więcej) lat jak amisz.
  • Odpowiedz
MrPr0h
  • 13
@jimmyF: jak chcesz po prostu poznać rząd wielkości to 5-10 mln. Przy czym sky is the limit w takich inwestycjach. Raczej jak masz tyle do wydania nie szukasz najtańszych ekip i nie montujesz kuchni z Castoramy. Tam najdrobniejszy szczegół musi być przemyślany i zgodny z koncepcją całości. Bardziej bym się nastawiał na tą górną granicę z podanych widełek.
  • Odpowiedz
czerstwy_swierszcz
  • 1
Jak jest mi smutno to pocieszam się tym, że przynajmniej nie jestem frajerem, który zakredytował się na 30 lat na kurnik z kuchenką gazową obok sofy. Dosłownie w nieludzkim ustroju, gdzie Fiat 126p był nieosiągalnym marzeniem narodu, staliśmy cywilizacyjnie na wyższym poziomie i nie gotowało się rosołu 2 metry od telewizora XD

#przemyslenia #nieruchomosci #polska
  • 20
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
MrPr0h
  • 1
@czerstwy_swierszcz: no i jak to się ma do tych klitek 40-45m2 z wielkiej płyty 2 pokoje z odrębną kuchnią i jedną łazienką, gdzie jak masz 3 osoby w domu to każdy przy każdym musi z toalety korzystać, bo kolejka jak do Toi Toia na dożynkach się robi? Płacisz za metr - jak Cię stać na 50 metrów to chcesz, by maksymalnie wykorzystać przestrzeń, a nie tworzysz problemy typu gdzie tu
  • Odpowiedz
Karmengulo
Karmengulo
  • 4
Dopiero czwarty dzień po powrocie do polski a już dostaję depresji xd a tu jeszcze zimy nie ma i dzień dosyć długi. Znowu nie ma do kogo mordy otworzyć 24h na dobę. Czuje się jak ostatni #przegryw ale nawet nie z tego powodu że jestem brzydki, chudy i nie mam powodzenia u kobiet w polsce, tylko z tego że w pieprzonym 2025 roku nie potrafię zarabiać sensownych pieniędzy zdalnie. Tyle
  • 27
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
MrPr0h
  • 0
@Karmengulo: digital marketing to taka branża, że tak jak mówisz - robisz po 10h dziennie a pieniędzy nie widać przez 5 lat. Później się trafi jakaś żyła złota i żyjesz z niej jak król przez 3 lata. Konkurencja ogromna, próg wejścia obecnie zerowy. No i nie pomaga tutaj depresja, bo trzeba być ciągle uśmiechniętym.
  • Odpowiedz

Tomek

Osiągnięcia