Był ktoś może w #azja w takich krajach jak #indonezja czy #indie? Ciekawi mnie kwestia transportu. W Indonezji jest szereg wysp i czy w związku z tym jest tam dostępny szeroki transport typu prom z #bali na np. Lombok czy inne wyspy? Samolot konieczny? Czy na takim Borneo jest możliwość jazdy pociągiem / autobusem (nocym?) z jednego końca wyspy na drugi? Tak, żeby
@DarthKenobi: wszystko jest bardzo proste i smiga miedzy wyspami, uzywaj promow lokalnych a nie dla buli-odpowiednik faranga. Bukuj tu i wymieniaj w biurze na prawdziwy bilet https://12go.asia/en. Dopiero co skonczylem Indonezje. Indii nie polecam, ale co kto lubi. Musisz skupic sie na mniejszych wyspach- Bali, Nusa Penida, Gili, Lombok. Borneo nie ogarniesz transportem publicznym to jest ogromna wyspa.
  • Odpowiedz
@Forak: Naprzeciwko lotniska, za ekranem akustycznym równolegle do Bukowskiej, masz Bukowską jako dojazd do posesji jest wzdłuż niej sporo miejsc, oczywiście często zajętych, ja bym się rozglądnął kawałek dalej za ulicą Złotowską na Osiedlu Bajkowym jest tam więcej bocznych uliczek, ja bym zobaczył przy tych punktach usługowych https://maps.app.goo.gl/QLxdk23rzCgju3wB6
  • Odpowiedz
@Vedar: Może #niepopularnaopinia zwłaszcza tutaj na tagu, ale moim zdaniem czasami ludzie powinni spojrzeć na świat oczami takiej podróżującej dziewczyny. Bo prawda jest taka, ze duża część osób plujących na takie ''julki'' zabetonowała się w swoim środowisku bezpiecznym i nie przeżywa życia tylko utknęła w miejscu.
  • Odpowiedz
@OmletSchabowy: bilet na pociąg z miesięcznym wyprzedzeniem na największych promkach, łącznie około 280 zł za 6
Hotele, pokoje jednoosobowe po taniości w miarę w centrum miast, średnio po około 125 zł
Hotele plus bilety na pociągi w sumie około 900 zł
  • Odpowiedz
@Bardzo_Suabe_Rymy: super sprawa, przypomniał mi się trip na majówkę na bilecie weekendowym (na długie weekendy się przedłuża) z Katowic nad morze. Bilet kosztował chyba poniżej 40 PLN, ale był tylko na pociągi regionalne, więc nad morze jechaliśmy ponad 20 godzin z kilkoma przesiadkami, zjedliśmy kebaba i musieliśmy #!$%@?ć, bo jeszcze jechałem dziadka odwiedzić. Mieliśmy ze znajomymi jechać w trójkę, ale jeden spalił jana i podczas przesiadki w Częstochowie przy wódeczce
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Natchniety wpisem o samotnych wakacjach pomyślałem że popelnie osoby wpis bo może dotrzeć do większej ilości ludzi. Jako ktos kto spędzal wakacje z żona (już eks), z różnymi dziewczynami, z rodzina oraz samemu powiem Wam ze wszystko zależy od nastawienia z jakim jedziesz i czy jesteś ot tak defaultowo szczęśliwy. Osoba która jest ok sama że sobą może zwiedzać stepy Kazakhstanu autostopem i wspinac się na szczyty w chinach sluchajac sobie dobrych remixow techno całkiem sama.

Jak chcesz się zrelaksowac, pochodzic po restauracjach i na ludzie to najlepiej z drugą polowka. Jak masz cel zwiedzić jakieś miasto, kraj, muzea, zabytki, lasy, góry itd to uwierz mi lepiej samemu. Nie zapomne nigdy zwiedzania Maroka samemu, nigdy nie zapomne yucatanu w Meksyku ani lasow w borneo. Czułem się jak istny Indiana Jones albo jak w jakiejś mapie uncharted. Takie rzeczy nie byłyby możliwe z drugą polowka. Niby żmam umierac że wstydu że sam jem w restauracji? I co z tego? Raz że fajnie bo ktoś zawsze do Ciebie zagada a dwa masz czas by poszukac co chcesz zobaczyć następnego dnia.

Natomiast z drugą polowka fajnie jest na luzie. Dobra restauracjach w Paryżu, luwr, zwiedzanie pol elizyjskich, splyw kajakiem po loarze, jedzenie malz w nicei.
@mirko_anonim: tyle przeżyłeś, że na naukę języka polskiego czasu nie wystarczyło? Oddawaj minuty, przez które brnęłam w bagnie tego bełkotu. Merytorycznie gorzej niż językowo - nieprzekonujące złote myśli, których wstydziłby się Coelho. Jakby darmowe AI odpowiadało na naiwnie płytkiego prompta.
  • Odpowiedz
@DrCieplak: ciężko powiedzieć. Mam całe ulubione sieci, bo mam gratisy, które uprzyjemniają pobyt. Trudno natomiast mówić o ulubionym brandzie, biorąc pod uwagę drastyczne różnice między nimi. Dajmy na to IntercContinental - z założenia luksusowy hotel, ale na pograniczu premium, chyba nawet częściej jednak premium niż luksusowy. No więc w Warszawie mamy trochę paździerzowate pokoje, ale dobrą obsługę, fajny basen, wybitne śniadanie. W Londynie lepsze pokoje, ale przeciętne śniadanie i do
  • Odpowiedz
@kishibashi: Niestety, tylko Francja. Bardzo by się to przydało chociażby w Niemczech. Tam jest w ogóle kilka takich. Też Premiere Classe i jakiś jeszcze mniejszy. Da się cały kraj zwiedzić niedrogo. Ja sam nie korzystalem, ale infrastruktura dla kamperów też podobno super (często bardzo tania lub bezpłatna albo np. płacisz tylko za zrzut ścieków).
  • Odpowiedz