Dwie różne informacje, a kto ma rację?
Nauka Kościoła Katolickiego (Sobór Trydencki, kanon 24):
"Jeśli ktoś twierdzi, że otrzymana sprawiedliwość nie zostaje zachowana i nie wzrasta wobec Boga przez dobre uczynki, lecz że dobre uczynki są jedynie owocem i znakiem otrzymanego usprawiedliwienia, a nie przyczyną jego wzrostu - niech będzie przeklęty".
W
Nauka Kościoła Katolickiego (Sobór Trydencki, kanon 24):
"Jeśli ktoś twierdzi, że otrzymana sprawiedliwość nie zostaje zachowana i nie wzrasta wobec Boga przez dobre uczynki, lecz że dobre uczynki są jedynie owocem i znakiem otrzymanego usprawiedliwienia, a nie przyczyną jego wzrostu - niech będzie przeklęty".
W












Uczynki są bardzo ważne, od nich zależy nasza nagroda. Zbawienie to łaska, bo nie zasługujemy na nie w żadnym stopniu. To tak jakby matka obiecała dziecku, że jak posprząta swój pokój to dostanie nowy telefon. Dziecko nadal musi coś zrobić, ale telefon dostanie tylko dzięki dobroci matki, a nie swoją pracą.
#
Przy czym, uczynki = wysiłek. Efekt uczynku nie ma znaczenia, bo jest on niezależny od nas.
Może masz rację, miałem na myśli, że tym "posprzątaniem" jest uwierzenie i współpraca z łaską, a nie zrobienie czegoś widocznego dla innych