Ostatnio z rozowa myslimy o dziecku. Ona 31, ja 33 lvl. Mamy mieszkanie, wzglednie udana sytuacje finansowa na tyle ze mozna byloby miec dziecko.
Tylko ja sie cholernie tego boje!
Obecnie moje zycie wyglada ok, chociaz brakuje mi w nim czegos... jakiegos celu...
Pracuje, ogladam netflixa, czasami gdzies sobie pojedziemy, czasami spotkam sie z jakimis znajomymi i tak to moje zycie wyglada. Troche nudne, bez





























miałem ostatnio taka sytuację, że musiałem odwołać wizytę mojej ciotki w naszym domu, ponieważ mój syn zabkowal i cały czas płakał. Napisałem ciotce jakieś 4 godziny przed umówionymi odwiedzinami, że musimy je odwołać. Ciotka zrozumiała (ma również małe dziecko) więc wszystko spoko. Kilka dni później dostałem kazanie od mojej matki, że jak to mogłem odwołać wizytę jej siostry, to normalne że dzieci płaczą, że takie jest życie z dziećmi, że co
Nie lubisz jak ciocia przyjeżdza?
Pewnie jest to duża część przyczyny tego wiecznego nieszczęścia wśród ludzi.